Recenzja albumu Synthwave: Moon Talk

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Melodia to coś, co przez lata stało się mniej popularne w muzyce elektronicznej, ale jestem frajerem w prawie każdym gatunku muzyki. Dla mnie nic nie przebije naprawdę dobrze wykonanej melodii, a samo tytułowa EPka Moon Talk jest absolutnie wypełniona po brzegi pięknymi i melodyjnymi momentami. To ocieplające nagranie, które świetnie pokazuje gładszą stronę synthwave.

Porozmawiajmy o tych melodiach! Urzekło mnie bogactwo i piękno melodyjnego pisma Moon Talk. Ciężko mi wybrać jakąś konkretną melodię jako lepszą od pozostałych na albumie, ponieważ wszystkie są doskonałe. Niezależnie od tego, czy melodie są delikatne i tęskne, jak ta w „As We Were”, zabarwiona smutkiem w „Angst and Makeup Kit”, czy delikatnie brzmiące, jak „Clouded”, zawsze jest dobrze skonstruowana i dość często pociąga za serce.

Decyzja o tym, by bas i bębny były gładsze i bardziej subtelne, była dobra ze strony Moon Talk. Chociaż lubię agresywną stronę synthwave z grzmiącą perkusją i ciężkim basem, pociąga mnie muzyka, która jest trochę bardziej łagodna i wyluzowana. Nie oznacza to, że EP Moon Talk jest nudne, po prostu tworzy bardziej stabilną muzykę, która ma momenty prawdziwej delikatności, wraz z segmentami, które wciąż poruszają się z większą energią i mają wyraźny groove.

Oprócz muzyki melodyjnej jestem też frajerem wszystkiego, co tworzy nastrój w muzyce. EP Moon Talk ma wyluzowaną, spokojną atmosferę, która bardzo mi się spodobała. Wszystko płynie i sunie, otulając uszy jak aksamit i odprowadzając napięcia dnia. W przeciwieństwie do czysto ambientowej muzyki, wciąż ma w sobie tyle groove i energii, że nie da się uśpić. Te dobrze dopracowane melodie są jednym z elementów tego klimatu, podobnie jak rodzaj rowkowania w średnim tempie, który ma miejsce w utworach takich jak „Clouded” i „As We Were”.

Podoba mi się również subtelny kontakt Moon Talk z produkcją na tej EP-ce. Opierając się pokusie przesadzenia, wydaje się, że skupił się na utrzymaniu wszystkiego w równowadze i upewnieniu się, że żaden element nie przebije innych w nagraniu, jednocześnie podkreślając płynność i płynność muzyki.

Analiza najlepszych utworów

Jak zawsze są utwory, które naprawdę przykuły moją uwagę i chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat kilku z nich i porozmawiać o tym, dlaczego utwory te wywarły takie wrażenia.

Od Spinditty

„Tak, jak byliśmy”

„As We Were” ma jedną z tych pięknie przemyślanych melodii, które wyśpiewują, delikatnie nostalgicznie i trochę tęsknie w charakterze. Utwór zaczyna się rytmem, który odbija się w przód iw tył, jak dźgnięcia pulsu syntezatora pomiędzy tymi uderzeniami. Poczucie nostalgii było namacalne na torze i coś, co bardzo mi się podobało.

„Most”

W „Moście” jest lekkość i jasność, która mnie porwała. Poczułem lekką gulę w gardle na to, jak miękka i delikatna jest melodia tego utworu. To coś, co mówi o kąpieli w ciepłych promieniach światła. Jest to rodzaj muzyki syntezatorowej, z którą mam największe powinowactwo, ponieważ jest dla mnie przewiewna, otwarta i tęskna. Cały ten utwór szarpał mnie za struny serca.

„Zestaw do makijażu i lęku”

Odrobina ciemności przebiega przez „Angst and Makeup Kit” z dźwiękiem przypominającym brzmienie organów piszczałkowych, który rozpoczyna utwór. Ten utwór wydaje się ekspansywny, a melodia znów gra mocą analogowych syntezatorów. Ma w sobie tę cechę, która boli trochę bardziej niż inne utwory na Moon Talk. Bas i perkusja są głębokie i pełne w utworze i stanowią dla niego mocny fundament, ładnie go niosąc.

„Pozwól im łatwo”

„Let Them Down Easy” to utwór pełen emocji. Jest tu melancholia i ból oraz refleksja nad minionymi czasami. Istnieje pomysł, że syntetyczne dźwięki nie mogą być nasycone emocjami, ale ten utwór zdecydowanie potrafi wstrzyknąć więcej niż trochę tego uczucia do utworu poprzez melodię. Rytmy płyną tu z łatwością, dodając utworowi odpowiednią ilość energii.

EP Moon Talk zatytułowane jest melodyjną podróżą przez łagodne, tęskne i bolesne terytorium emocjonalne. Jest przesycony ciepłem i zrównoważoną energią, opartą na rytmach, które mają odpowiednie tempo i bas, który ma tylko tyle wagi, by unieść EPkę. Będę się cieszyć słysząc dźwiękowe terytorium, które będzie badał w przyszłości.

Recenzja albumu Synthwave: Moon Talk