Recenzja EP Synthwave: „Echos” Von Kaiser

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Wrażenia początkowe

Echos EP Von Kaisera łączy w sobie potężne wokale i teksty, błyskotliwe syntezatory i ogólne poczucie emocjonalnej mocy, która przenika doznania i obrazy na nagraniu. Uważam, że piosenki na tej EPce poruszają się i poruszają, a elementy muzyczne służą wzmocnieniu tego uczucia, pozwalając mu błyszczeć.

Jake, Kaylin i David to trzej członkowie zespołu i wszyscy przyczyniają się do wzmocnienia tego albumu. Ich kolektywna umiejętność tworzenia ekspresyjnej muzyki naprawdę ożywia tę EPkę. Szczególnie chciałbym skomentować śpiew Davida. Jego głos jest mocny, ekspresyjny i emocjonalny, a w razie potrzeby może go pieścić lub wykrzyczeć. Jego śpiew naprawdę ożywia głębię uczuć na albumie.

Echos wysunął na pierwszy plan liryczne i wokalne aspekty muzyki, ale Von Kaiser doskonale zdaje sobie sprawę z innych elementów, które składają się na ogólne wrażenie EP. Syntezatory emanują blaskiem i blaskiem, chwile melancholii zabarwiają główne solówki, a gitarowe solo Davida w „Echos of the Sun” dodaje głębi utworowi. Pod tym wszystkim kryje się miarowe bicie serca bębnów i basów, które popychają piosenki do przodu.

Analiza ścieżka po ścieżce

„Echos of the Sun” jest pełen ciepłych fal miękkiego, syntetycznego brzmienia, które dodają nadziei tej piosence. Lubię głęboki, solidny bas i napędzające bębny, które pulsują pod tymi ciepłymi falami dźwięku. Wokal Davida jest mocny i wyrazisty, ponieważ dostarcza podnoszącej na duchu melodię, aw drugiej połowie utworu pojawia się kręcące się, obracające solo Davida, które jeszcze nasyca muzykę jeszcze większą energią.

W tekście tej piosenki jest poczucie pełnej nadziei wolności. Idea po prostu jazdy i ucieczki jest mocno przekazana w wierszach: „W świecie bez świateł ulicznych poczuj, jak silnik ożywa, miejsca docelowe są nieistotne, nocna jazda w słońcu”.

Poczucie wolności jest wzmocnione przez obraz „wiatru pędzącego po twarzy, pomalowane palce na szybach deski rozdzielczej”, który po prostu przywołuje nostalgiczne wrażenie latania autostradą.

Podoba mi się również wyobrażenie o tańczeniu przez noc w liniach: „Zatrać się w perkusji i basie, skupiony na neonowej euforii”.

Przyciąga mnie równomierne bicie serca perkusji, które porusza się pod „Echos of Us”. Na syntezatorze przypominającym klawisze grane są klastry dźwięków, gdy wznoszący się, pełen emocji wokal Jake’a porusza się po splecionym basie i perkusji. Ten utwór ma zwiewny i lekko eteryczny nastrój, który lubię wraz z błyszczącymi momentami syntezatora, które rozbłyskują, gdy dryfują melodyjne nuty.

Przesłanie ucieczki i ponownego wymyślenia płynie przez słowa tej piosenki. Tęsknota za zmianą pojawia się w wierszach: „Możemy po prostu wyjść”, powiedziała prawie tak cicho, że to był tylko oddech, „Możemy po prostu przenieść się na jakąś wyspę lub do miasta daleko”.

Podoba mi się pomysł umieszczenia w tekstach „nowych twarzy dla różnych miejsc”. Stwarza poczucie zmiany i rozpoczęcia od nowa. Sens przejścia do zupełnie nowego królestwa jest jasny w słowach: „Wzlatujemy wysoko, gdy uciekamy, transatlantycki zdobywca losu”.

Uczucie bycia samemu razem jest najdobitniej wyrażone w wierszach: „Miejsca, w których gdziekolwiek jesteśmy, jak daleko, dopóki jesteśmy tam razem” i wzmocnione ideą, że liczy się tylko bycie „samotnie w miłości”. ”.

Zmiana zawsze przynosi pewną stratę, ale jak mówią słowa: „Cokolwiek straciliśmy, zyskaliśmy w ciepłym słońcu prawie każdego dnia, przysięgam, nigdy nie wrócimy tam, gdzie wszystko się zaczęło”.

Od Spinditty

„Echoes In the Sky” otwiera się ciepłą, nieco melancholijną i wędrującą średnio-wysoką syntezatorową melodią, która pasuje do tęsknoty w tej piosence. Słychać miarowe dudnienie bębnów i innych syntezatorów, które poruszają się, dźwięcząc i delikatnie, podczas gdy wokale nabrzmiewają i przepływają przez utwór. Utwór jest pełen bolesnej melancholii. Wszystko tu błyszczy i ślizga się, gdy w tekstach przenika uczucie straty.

W tej piosence pociąga mnie potężne poczucie odłączenia i tęsknoty za czymś lepszym. Pomysł młodego dorosłego, który próbuje znaleźć swoją drogę, pojawia się w wierszach takich jak: „Zapomniany rok stracony i pijana przerwa wiosenna, praca wakacyjna, którą muszę podjąć, mama i tata mówią, że muszę się nauczyć, jak podnosić moją wagę, ja”. jestem pewien, że go znienawidzę.

Wydaje się, że to nie powinno być wszystko, co jest w tekstach: „Mam nadzieję, że jestem wystarczająco rozkojarzony, by to udawać, pokażę wszystkim, że pewnego dnia będę sławny albo po prostu innym…”

Pragnienie uwolnienia się, poczucie zniechęcenia i strach przed bezcelowym dryfowaniem są odzwierciedlone w refrenie: „Ocean na niebie i chcę latać, po prostu odpłynę, jeśli nigdy nie spróbuję, będę Widzę najbardziej błękitny ocean na niebie, mówią, że jeśli skoczę, to umrę”.

Istnieje silne poczucie niepasowania do linii: „Wydaje się, że nie pamiętam, gdzie zgubiłem drogę, wakacyjną pracę, którą muszę podjąć, wszyscy oprócz mnie wydają się znać swoje miejsce”, co ponownie kontrastuje z nadzieją i strachem o byciu uwięzionym w liniach, „Jestem pewien, że dotknę nieba, nie mogą mnie powstrzymać na zawsze, nawet jeśli będą próbować, przysięgam na Boga, że ​​nie mogę uciec”.

Przez „Echos of 1984” płyną fale delikatnie pobrzmiewających dźwięków syntezatora, które, jak czułem, stanowią miły kontrast z pulsującym rytmem, gdy solo syntezatora wiodącego przelatuje nad muzyką. Jest głębia i płynny poślizg w muzyce, która oscyluje i pulsuje, podczas gdy wokal Jake'a pieści, ale ma też moc pod tą pieszczotą.

To piosenka, która ma ból z powodu tego, jak było i ma nadzieję na przyszłość w równym stopniu. Zaczyna się od pytania: „Czy świat się skończył, kiedy spałem? Czy obudziłeś się sam w dziwnym miejscu? Narrator dodaje: „mamy gwiazdy w oczach i plany, których nigdy nie musieliśmy robić”.

Chór pyta, czy rzeczy mogą kiedykolwiek wyglądać tak, jak były w liniach: „Czy kiedykolwiek będzie tak, jak było? Czy kiedykolwiek znajdziemy wśród nas wspólne zaufanie? Czy możemy kiedykolwiek odzyskać kontrolę nad światem, który znaliśmy dla nas wszystkich?”

W następnym wersecie linie są odwrócone od poprzedniego i teraz zamiast tęsknoty za planami, których nigdy nie zrobiono, ostatnia linia brzmi: „Mamy gwiazdy w naszych oczach i szanse na ponowne złamanie naszych planów”.

W „Echos In Space” jest więcej emocjonalnej głębi, która pochodzi z wolnych pasaży, które krążą w muzyce jak galaktyki, namiętnego i pełnego emocji śpiewu Davida oraz dźwięcznej jakości syntezatora prowadzącego. To piosenka z poczuciem tęsknoty za czymś, co minęło.

Dla mnie była to najbardziej wzruszająca piosenka na EPce. Teksty, które mówią: „Jak orbita księżyca, jak przypływy, które nas wciągają, kiedy widzę świat ze słońca roku świetlnego, przez piaski czasu, tęsknię za dotykiem” doskonale oddają głębię życzę powrotu utraconej miłości.

Intensywność i ból, które wylewają się z linii: „Nigdy nie widziałem takich oczu, płonących jak słońce na Marsie, tak strasznych i pięknych, i tak daleko, że nigdy nie oddychałem powietrzem z zewnątrz” mocno mnie uderzyły i to uczucie zostało wzmocnione przez ból linii: „Zawsze jestem na zewnątrz, zaglądając do środka, jestem tylko outsiderem, który zagląda do środka”.

Bez względu na to, ile czasu minęło i czy narrator widział „świat; wszechświat” jedyną rzeczą, która ma znaczenie, jest to, że „zawsze tylko ty zajmujesz miejsce w moim umyśle”.

Werdykt

Echos ma emocjonalną głębię, muzyczny przepływ i ogólne poczucie ekspresji, które uważam za całkiem przekonujące. To sprawia, że ​​chcę kolejnego pełnego albumu Von Kaisera, który wykorzystuje te mocne strony i posuwa je jeszcze dalej.

Recenzja EP Synthwave: „Echos” Von Kaiser