50 największych japońskich zespołów metalowych wszech czasów

Spisu treści:

Anonim

Jestem wielkim fanem japońskiego heavy metalu i kolekcjonerem japońskiego metalu i muzyki rockowej. Lubię też dokumentować historię sceny.

50. Leniwy

Rok powstania: 1985

Jeden z najbardziej innowacyjnych i wręcz dziwacznych japońskich zespołów w historii, Doom to jeden z najlepszych progresywnych i thrash metalowych zespołów wszech czasów. Z dźwiękiem tak samo dziwacznym jak ich pojawienie się, Doom rozkwitał na japońskiej undergroundowej scenie metalowej w zasadzie przez całą swoją karierę, wydając 5 albumów, garść EP i splitów przed tragicznym odejściem basisty Koh Moroty w 1999 roku. Wydali jeden więcej albumu później w tym samym roku, zanim nazwaliśmy go, schodzi na stałe… a przynajmniej tak myśleliśmy. Doom ponownie zjednoczył się w 2014 roku i stał się mniej więcej tak silny, jak przerwał, o czym świadczy ich najnowszy album. Ciężko powiedzieć, co ten zespół może zrobić w nadchodzących latach, ale nie zdziw się, jeśli nadal będą tworzyć albumy i będą budować na swojej już legendarnej reputacji.

33. Crowley

Pochodzenie: Nagoja, Japonia

Rok powstania: 1982

Podobnie jak Sabbrabells, Crowley był zespołem, który ledwo przegapił coś, co mogło być czymś wyjątkowym. Jeden z pierwszych zespołów heavy metalowych w Japonii o okultystycznym wizerunku, szybko zbudował reputację niesławy w Japonii, robiąc szokujące zdjęcia promocyjne zespołu z pętlami, bronią i satanistycznymi rekwizytami, co z kolei doprowadziło do ofert zagranicznych tras koncertowych, western metalowe funkcje magazynów i oferty etykiet; jednak wewnętrzny konflikt podzielił zespół, zmuszając członków do odejścia i zmuszając ich do rozwiązania się, zanim ich kariera naprawdę się rozwiała. Ich „szokujący wizerunek” miał wpływ na ostateczny rozwój sceny visual kei, który zapoczątkowało kilka innych zespołów z tej listy.

31. Akcja!

Pochodzenie: Osaka, Japonia

Rok powstania: 1982

Muzyka Action, przodek japońskiego metalu, była grana od połowy lat 70., kiedy kilku jego członków grało w zespole Sansuikan. Z karierą trwającą ponad 30 lat, jeśli uwzględnisz Sansuikan, Action! wydali aż 7 pełnowymiarowych albumów wraz z dwiema EPkami w latach 1984-1989 i byli integralną częścią sceny metalowej regionu Kansai podczas jej formacyjnych dni, aż do rozstania Action w 1998 roku. Członkowie Action! we wczesnych latach 80. byli również przywiązani do japońskich legend rocka progresywnego Novela. Choć nie jest już aktywny, Action! ponownie zjednoczył się od 2003 do 2009 roku i wydał jeszcze dwa wysokiej jakości albumy, zanim nazwał to na dobre.

29. 44 Magnum

Pochodzenie: Osaka, Japonia

Rok powstania: 1977

44 Magnum był jednym z bardzo wczesnych japońskich zespołów metalowych, powstałym w 1977 roku. Chociaż przez większość swojej kariery po 1985 roku był to głównie zespół hard rockowy/AOR, ich pierwsze albumy były energetycznym, tradycyjnym heavy metalem, z których dwa pierwsze szybko stał się japońskim klasykiem metalu. Byli jednym z kluczowych zespołów pierwszej fali japońskiego metalu i brali udział w kilku najważniejszych japońskich festiwalach wczesnego metalu. W ostatnich latach w skład zespołu wchodzi syn Paula, Stevie, jako jeden z głównych wokalistów zespołu, więc można się spodziewać, że 44 Magnum będzie jeszcze przez kilka lat.

27. Tygrys szablowy

Pochodzenie: Sapporo, Japonia

Rok powstania: 1981

Oto zespół, który jest całkiem dobrze znany od wieków, ale dopiero niedawno zrobił skok w zasłużony komercyjny sukces po kilku latach niezależnej walki. To znaczy, zespół wydał 8 dem, zanim zdecydował się nagrać albumy pod własną wytwórnią, co zrobili dla kilku albumów, zanim ostatecznie podpisali kontrakt z dużą wytwórnią prawie 17 lat po powstaniu; nawet wtedy ich komercyjny przełom nastąpił dopiero chwilę przed ich 30. rocznicą. Jeden z najlepszych modeli japońskiego metalu za samo poświęcenie. To niesamowite, że nie przyjęli wcześniej większej publiczności, ponieważ zespół ewoluował przez lata, aby grać jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie i energicznych stylów power/progressive metal, jaki kiedykolwiek nadszedł. poza krajem.

25. Ningen-Isu

Pochodzenie: Hirosaki, Japonia

Rok powstania: 1987

Dla przypomnienia, Ningen-Isu zawsze były bardzo, bardzo dobre, jednak dopiero w ostatnich latach przełożyło się to na duży sukces komercyjny. Ningen-Isu to zespół, który pracował na swoje tyłki przez około 20 lat, zanim w końcu osiągnął komercyjny przełom pod koniec 2000 roku. W następnych latach ich popularność nadal rosła, a wszystko to bez spadku jakości muzycznej, a od połowy 2010 roku zespół często znajduje się w czterdziestce najlepszych albumów na liście Oriconu. Ogromny wzrost popularności sprawił, że ciężko pracujące trio zrezygnowało z codziennej pracy i skupiło się na tworzeniu i wykonywaniu muzyki w pełnym wymiarze godzin, a zespół zaczął nawet występować na głównych festiwalach metalowych w ostatnich latach, takich jak Ozzfest.

23. Aldious

Pochodzenie: Osaka, Japonia

Rok powstania: 2008

Rozejrzyj się po współczesnej japońskiej scenie metalowej, widzisz strasznie dużo pań grających heavy metal, prawda? Czy zauważyłeś, że cała masa tych pań gra power metal? Duża w tym zasługa Aldiousa, który był niezwykle popularny w Japonii od momentu pojawienia się pod koniec 2000 roku. Grając uroczą i energiczną markę power metalu, Aldious było naśladowane przez kilka zespołów w ciągu ostatnich kilku lat, przyciągając do muzyki heavy metalowej niezliczone nowe muzykki. Będąc liderem tego współczesnego kobiecego ruchu j-metalowego, Aldious sprzedało się na tyle dobrze, że znalazło się w pierwszej pięćdziesiątce na Oriconie przy każdym wydaniu w swojej dotychczasowej karierze, z wieloma top 10 w tym procesie. Podczas gdy całkowicie żeńskie zespoły metalowe i rockowe nie byłyby tak powszechne w Japonii jak bez Aldious, jest jeszcze jeden zespół, który ma jeszcze większe znaczenie w tym względzie, a my przejdziemy do kilku zespołów dalej.

21. Borys

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1992

Jeden z odnoszących największe sukcesy japońskich zespołów na arenie międzynarodowej, nie da się przypisać Borisowi jednego gatunku, ponieważ uwielbiają grać po trochu wszystkiego: drone, noise, doom, sludge, ambient, co tylko chcesz. Boris miał tak silną karierę, że koncertował na całym świecie, wspierając takie nazwiska jak Nine Inch Nails. Są także jednym z niewielu japońskich zespołów metalowych, które zdobyły międzynarodowe uznanie i zrobili to z różnymi albumami. W ciągu swojej kariery wydali prawie 30 albumów studyjnych i współpracowali z kilkoma innymi zespołami i muzykami, w tym Ianem Astburym, Merzbow i Sunn O))) by wymienić tylko kilka.

19. Kwiatowy zespół podróżny

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1969 (1968 jako Kwiaty)

Flower Travellin' Band to jeden z najwcześniejszych zespołów w muzyce heavy metalowej na skalę światową, nie mówiąc już o Japonii. Z miażdżącym, ciężkim, mrocznym i tripowym brzmieniem inspirowanym Black Sabbath, Flower Travellin' Band wyprzedzał swoje czasy, łącząc wpływ wspomnianego Sabbath z psychodelicznymi wpływami azjatyckimi. Najcięższy zespół, jaki można było znaleźć na wschód od Wielkiej Brytanii we wczesnych latach 70-tych; ich legendarny album Satori, choć początkowo nie odniósł sukcesu, stał się klasykiem wśród fanów japońskiego metalu do tego stopnia, że ​​przez prawie 50 lat album nigdy nie wyszedł z nakładu. Przez wielu uważani są za pierwszy japoński zespół heavy metalowy. Byli cytowani jako wpływy wielu muzyków, w tym między innymi Mikaela Åkerfeldta z Opeth.

17. Wersal

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 2007

Około 2007 roku power metal stał się bardzo popularnym gatunkiem na scenie visual kei, po raz pierwszy od późnych lat 90-tych. To odrodzenie power metalu w visual kei i kilkudziesięciu zespołach na scenie, które nastąpiły po nim, jest w dużej mierze spowodowane eksplozją popularności Versailles pod koniec 2000 roku. Znany częściowo ze swojego dynamicznego duetu gitarzystów Teru i Hizakiego, Versailles jest drugim najpopularniejszym zespołem power metalowym w Japonii w ciągu ostatniej dekady, za jednym tylko zespołem, który znajduje się kilka miejsc dalej na tej liście. Sami Wersal prawdopodobnie wspią się o kilka kolejnych pozycji, zanim uznają, że się wycofają, chociaż ich blisko spokrewniony zespół Jowisz wydaje się deptać im po piętach.

15. Ślepy zaułek

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1984

Uznawany za jeden z pierwszych zespołów nurtu visual kei glam, Dead End od dziesięcioleci jest jednym z prekursorów sceny. Grając mroczną i upiorną odmianę heavy metalu, Dead End jest odpowiedzialny za wiele muzycznych cech, które są teraz synonimem zespołów visual kei, które grają ciężki, gotycki, symfoniczny i power metal. Wcześniej w swojej karierze gitarzysta You Adachi był w pewnym momencie uważany przez niektórych za najbardziej utalentowanego gitarzystę w całym Kansai, podczas gdy wokalista Morrie jest znany jako jedna z największych ikon visual kei.

13. Westchnienie

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1990 (1989 jako Ultra Śmierć)

Prawdopodobnie najpopularniejszy ekstremalny zespół metalowy w Japonii od połowy lat 90. i, co ciekawe, jeden z niewielu zespołów, które kiedykolwiek podpisały kontrakt z niesławną wytwórnią Deathlike Silence Records, należącą do Euronymous. Sigh są bez wątpienia tak utalentowani, jak ekscentryczni, i wierzcie mi, są całkiem orzechowe. Łącząc awangardową muzykę z black metalem, zdobyli mocną rzeszę fanów zarówno w Japonii, jak i poza nią, a zwłaszcza w Internecie. Wykorzystując wiele instrumentów niekoniecznie występujących w black metalu, nie mówiąc już o tym, Sigh wykorzystał klawisze, syntezatory, pianina, organy, tamburyny, melotrony, dzwonki, dzwonki, gongi, sitary i kilka innych instrumentów, mają nawet dedykowany saksofon muzyk i współwokalista dr Mikannibal jako stały członek zespołu. Ci legendarni dziwacy przez całą swoją karierę cieszyli się nieustannym uznaniem krytyków. Pierwsza litera wszystkich ich albumów i EP nosi tytuł „Sigh” przy każdym wydaniu, co jest jedną z wielu drobnych cech, które świadczą o tym, jak dziwaczni są ci goście, i tak właśnie im się to podoba.

11. Sex Machineguns

Pochodzenie: Kawasaki, Japonia

Rok powstania: 1989

Mniej więcej w latach 1998-2004 nie było w Japonii ani jednego zespołu metalowego, którego gwiazda świeciła jaśniej niż Sex Machineguns. Słynący z bardzo energetycznego heavy/speed/power metalu oraz humorystycznych tekstów, występów i teledysków; byli jednym z zespołów, które znalazły się w czołówce ponownego popularyzowania muzyki metalowej w Japonii po ogólnoświatowym zastoju lat 90., który uderzył w prawie każdą metalową scenę. Chociaż nie są tak popularne, jak kiedyś, podczas niezwykle udanego okresu od późnych lat 90. do późnych lat 2000. Sex Machineguns zdobyli pierwszą czterdziestkę na Oriconie dzięki 9 albumom (w tym serii 5 najlepiej sprzedających się albumów), a także jako 12 kolejnych singli z listy Top 40, a zespół pojawiał się na listach Oriconu z każdym albumem, jaki kiedykolwiek wydał.

9. Galnerii

Pochodzenie: Osaka, Japonia

Rok powstania: 2001

Jeśli jesteś zaznajomiony z japońskim metalem, prawdopodobnie zauważysz, że power metal jest absolutnie wszędzie, a prawdopodobnie największym wkładem w eksplozję power metalu w połowie 2000 roku był Galneryus. Dzięki połączeniu oszałamiającej gry na gitarze i klawiszach odpowiednio Syu i Yuhki, a także sekcji rytmicznej, która jest równie imponująca, zwieńczona szybującym wokalem Masatoshi Ono i poprzednio równie utalentowanego Yamy B, Galneryus zbudował spuściznę dla siebie jako równie konsekwentnych muzycznie, pomimo kilku głównych zmian w składzie, ponieważ są indywidualnie utalentowani. Syu jest uważany przez wielu za jednego z najbardziej utalentowanych gitarzystów neoklasycznych na świecie, nie mówiąc już o Japonii, a jego zespół Galneryus stale piął się w górę od momentu powstania w 2001 roku, sprzedając się bardzo dobrze od momentu podpisania kontraktu z wytwórnią VAP. i słusznie.

7. Pokaż-Ya

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1981

Show-Ya są największymi pionierami w japońskiej historii nie tylko żeńskich zespołów metalowych, ale także kobiet jako całości inspirowanych do wykonywania heavy metalu i hard rocka. Założony w 1981 roku Show-Ya był jednym z pierwszych i szybko stał się najbardziej znanym żeńskim zespołem metalowym w Japonii. Wczesnym wskaźnikiem tego, że zespół ma przed sobą legendarną karierę, było ich zwycięstwo w prestiżowej bitwie zespołów EastWest w 1982 roku, której gospodarzem była firma Yamaha, co postawiło ich mocno na radarze fanów japońskiej muzyki. Z ciągle zmieniającym się stylem, zespół ostatecznie skłonił się do cięższego i jeszcze bardziej metalicznego brzmienia pod koniec lat 80., a z kolei osiągnął jeden z największych sukcesów komercyjnych w Japonii, jaki kiedykolwiek osiągnął jakikolwiek zespół metalowy, z ich legendarnym albumem Outerlimits, który osiągnął trzecie miejsce. na listach Oriconu w sprzedaży i sprzedaży ponad 600 000 egzemplarzy otrzymując platynową certyfikację. Natychmiast po tym wydali album Hard Way, który trafił na 4. miejsce w sprzedaży, zaledwie rok po ogromnym sukcesie Outerlimits. Mimo że zespół rozwiązał się pod koniec lat 90., spuścizna Show-Ya przetrwała, najbardziej zauważalnie dzięki nowoczesnemu napływowi kobiecych i całkowicie kobiecych zespołów heavymetalowych i hard rockowych, podążających śladami Show-Ya, które stale pojawiały się w Japonii od późnych lat. 2000, które obejmowały ponowne połączenie się Show-Ya i wznowienie dokładnie tam, gdzie zostało przerwane.

5. Łuk wow

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1975

Bow Wow, pierwszy wielki zespół heavy metalowo-hardrockowy w regionie Kanto (Tokio), pozostał dość widoczny od czasu powstania w 1975 roku. Kiedy powstali, ich talent był oczywisty i zostali niemal natychmiast odebrani przez dużą wytwórnię płytową. Victor i wydali jedne z najcięższych, najbardziej energetycznych albumów hardrockowych, jakie widzieliśmy w japońskich zespołach lat 70., a na początku lat 80. zespół ewoluował do jeszcze bardziej metalicznego stylu, czego rezultatem był ich najbardziej kultowy album, Warning from Stardust. , wydany w 1982 roku, album, który był tak sławny w swoim czasie, że Rolling Stone Japan nazwał go 23. największym japońskim albumem rockowym wszech czasów zaledwie kilka lat temu. Lider zespołu i wokalista/gitarzysta Kyoji Yamamoto od dawna uważany jest za jednego z najlepszych japońskich gitarzystów w każdym gatunku i jest dobrze znany z tego, że od połowy lat 70. używa tappingu w swoich riffach i solówkach, jako jeden z pierwszych muzyków rockowych, który to zrobił. .

3. Seikima-II

Pochodzenie: Tokio, Japonia

Rok powstania: 1982

Seikima-II byli jednymi z najlepszych artystów japońskiego metalu od czasu powstania w 1982 roku. Dzięki estetyce inspirowanej Kiss, wyszukanym makijażu, pirotechnice i energicznym występom na żywo, wzięli wszystkie te cechy Kiss i wzmocnili je dziesięciokrotnie. grając heavy metal zamiast rocka i oprócz wizerunku, oddali sobie historię jako demony, które przybyły ze świata demonów Makai, z misją podboju świata heavy metalem i propagowania Szatana. Z poczuciem humoru, którego nie ma praktycznie żaden inny japoński zespół metalowy, zbudowali długą, legendarną karierę (10 milionów sprzedanych płyt) z humorystycznymi gagami i rekwizytami dotyczącymi tego, jak złowieszczy byli, a jeszcze lepiej pasowali do humoru ich występy biją za funta z ogromnymi umiejętnościami i umiejętnościami pisania piosenek.

Seikima-II był tak oddany historii zespołu, że kiedy powstali, „przepowiedzieli”, że rozpadną się pod koniec wieku i zrobili to dokładnie o 23:59:59, 31 grudnia 1999 roku. Wokalista i lider Demon Kogure jest mniej więcej tak dobrze znany jak każda pojedyncza gwiazda rocka w Japonii i pozostaje w charakterze od 1982 roku, nigdy nie ujawniając swojej prawdziwej tożsamości, mimo że często pojawia się w popkulturze. Chociaż zespół oficjalnie został rozwiązany od 1999 roku, zagrał wiele zjazdów, z których wszystkie wyprzedały się niemal natychmiast. Seikima-II była wielokrotnie wspominana w popkulturze w Japonii, a członkowie zespołu pojawiali się w słynnych anime, takich jak Fist of the North Star, częściowo wpływali na Detroit Metal City, a nawet występowali we własnej grze wideo w latach 80-tych.

1. Głośność

Pochodzenie: Osaka, Japonia

Rok powstania: 1981

Loudness to najwspanialszy zespół, który kiedykolwiek uświetnił japoński heavy metal. Moje rozumowanie dla tego wyboru jest takie, że chociaż tak, X Japan sprzedało więcej płyt, te dwa zespoły powstały mniej więcej w tym samym czasie i podczas gdy X Japan przechodziło przez etapy swoich dni indie/demo, próbując zdobyć płytę kontrakt od 1982 roku aż do debiutu w 1988 roku, Loudness od razu odniosło sukces dzięki debiutanckiemu The Birthday Eve w 1981 roku, które szybko zdobyło złoto (200 000+) w sprzedaży w Japonii (Toshi i Yoshiki). grali nawet piosenki Loudness, między innymi, kiedy byli w swoim zespole Noise od 1981 do 1982). Sukces Loudness trwa już od dziesięcioleci, bez przerwy, podczas gdy X Japan brakowało, rozwiązano, przez całą dekadę tamtych czasów i nie wydał nowego materiału metalowego od czasu reformy w 2007 roku, poza kilkoma utworami.

Przez ponad 25 lat X Japan chciał osiągnąć wielki sukces w Ameryce Północnej, jeszcze do niedawna bez żadnych rezultatów, które naprawdę mogłyby pokazać za swoje wysiłki. Jednak jeszcze przed globalnym sukcesem Loudness dominowało na japońskich listach przebojów. Zarówno The Law of Devil's Land (1983), jak i Disillusion (1984) przyniosły im złote certyfikaty płyt, z których każdy sprzedał się w imponującej liczbie 200 000 egzemplarzy do 1985 roku. Loudness miał wtedy zaszczyt być pierwszym japońskim zespołem metalowym, z którym podpisał kontrakt płytowy. dużej amerykańskiej wytwórni i miał pierwsze trzy albumy Billboard japońskiego zespołu metalowego, z Lightning Strikes na # 64, Hurricane Eyes na # 190 i oczywiście ich kultowym Thunder in the East na 74 miejscu i pozostającym na listach przebojów przez 23 tygodnie, sprzedając ponad 300 000 egzemplarzy w Ameryce, gdzieś w pobliżu poziomu złotej certyfikacji. Od połowy lat 80-tych The Core członkowie Loudness są uważani za jednych z najbardziej kultowych muzyków metalowych w ich ojczystym kraju. Nawet dzisiaj Loudness stale koncertuje na arenie międzynarodowej i nadal występuje na międzynarodowych festiwalach metalowych, podczas gdy X Japan zaczęło grać swoje pierwsze koncerty na amerykańskiej ziemi dopiero w ostatniej dekadzie, a w okresie swojej świetności Loudness mógł dzielić scenę w legendarnych amerykańskich miejscach, takich jak Madison Square Garden z zespołami takimi jak Motley Crue i Stryper w latach 80., miejsce, w którym X Japan zagrało po raz pierwszy kilka lat temu.

Oczywiście, coś, czego Loudness nigdy nie osiągnął, było numerem 1 w swoim kraju, co X Japan zrobiło więcej niż raz, ani Loudness nie wyprzedało całych ogromnych stadionów, takich jak Tokyo Dome, jednak Loudness tylko nieznacznie przeoczył #1, w szczególności z ich albumem Loudness z 1992 roku, który trafił na drugie miejsce na Oriconie.X Japan były niezwykle silne w latach 90., ale podczas gdy tradycyjny heavy metal wymarł dość mocno, o czym świadczy fakt, że większość rówieśników Loudnessa rozstała się na co najmniej kilka lat, Loudness zdołał również z powodzeniem przystosować się do lat 90., przyjmując bardziej odlotowe brzmienie. i nadal notują bardzo wysokie notowania na Oriconie bez znaczącej zmiany jakości produktu, który wypuszczają. Dokładne dane dotyczące sprzedaży są trudne do znalezienia, ale Loudness z pewnością sprzedał wiele milionów albumów na całym świecie, gdzieś blisko, ale mniej niż Seikima-II i oba zespoły mniej niż X Japan.

Z Loudness jednak chodzi o to, że chociaż sprzedawali mniej, osiągnęli zasadniczo każdy cel, który Japonia wyznaczyła swojej karierze, oprócz kilku statystów, i chociaż Loudness nie miał gigantycznego ruchu popkultury u swoich stóp, tak jak X Japonia to zrobiła, byli wcześnie i byli innowatorami, pchając japoński metal do tego, czym jest dzisiaj, w przeciwieństwie do żadnego innego zespołu w historii tego kraju, nie poddając się ani nie rozwiązując w żadnym momencie.

Magazyn Metallian ujął to najlepiej, mówiąc o Loudness: „Niewiele jest zespołów, które mogą twierdzić, że otworzyły umysły i uszy całej sceny muzycznej na istnienie i możliwości danego kraju”.

Lista zamówień

50-34 33-17 16-1

50. Leniwy

33. Crowley

16. Animetal

49. Marino

32. Zamieć

15. Ślepy zaułek

48. Cenny

31. Akcja!

14. Mari Hamada

47. Oburzenie

30. G.I.S.M.

13. Westchnienie

46. ​​Uszkodzony

29. 44 Magnum

12. Sabat

45. Kuni

28. Kościół Nędzy

11. Sex Machineguns

44. Żywy księżyc

27. Tygrys szablowy

10. Reż. En Gray

43. Przynoszący Światło

26. Aion

9. Galnerii

42. Dziecko z plamami krwi

25. Ningen-Isu

8. Onmyo-za

41. Nokemono

24. Przysięgnij Wow

7. Pokaż-Ya

40. Prześwietlenie

23. Aldious

6. Kruszyciel

39. D

22. Gargulec

5. Łuk wow

38. Terra Rosa

21. Borys

4. Hymn

37. Reakcja

20. Koncert księżycowy

3. Seikima-II

36. Jowisz

19. Kwiatowy zespół podróżny

2. X Japonia

35. Zagłada

18. Flatbacker / EZO

1. Głośność

34. Sabbrabelle

17. Wersal

-

Bliskie chybienia/wzmianki honorowe

Jestem pewien, że zauważyłeś, że było wiele całkiem znanych nazwisk, które nie znalazły się na tej liście, w większości przypadków jest to spowodowane tym, że niektóre z tych zespołów są tak młode i za kilka lat z pewnością zajmą miejsce gdzieś tutaj. Inni mogli zajmować miejsce na tej liście lata temu, ale zostali wyparci przez aktualne ważne akty. Chciałbym wymienić kilka z tych wspaniałych japońskich wykonawców metalowych poniżej w dowolnej kolejności:

Wyróżnienia

Pytania i Odpowiedzi

Pytanie: Nie wymieniłeś na swojej liście Ritual Carnage, Grim Force, Fast Kill i King's Evil. Czy jest jakiś powód, dlaczego?

Odpowiedź: Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak trudno jest tworzyć tego rodzaju listy i każda osoba robiłaby to inaczej. Z pewnością nie jest moim zamiarem pomijanie znanych nazwisk, jednak biorąc pod uwagę wielkość japońskiej sceny metalowej, kilka przegapiłem. Zgadzam się, że Ritual Carnage, King's Evil i Fastkill zasługują na wyróżnienia, które dodam, choć nie mają one znaczenia w moim osobistym mniemaniu i kryteriach, których użyłem, aby zagwarantować pełne miejsca w pierwszej pięćdziesiątce, pomimo ich znaczenia dla Japończyków thrash metal.

Grim Force po prostu nie mają rozmiarów katalogowych, wpływów, ani nie byli tak wysoko cenieni jak inne wielkie thrashowe nazwiska w Japonii, więc pozostaną pominięci, bez szacunku dla zespołu.

Pytanie: Gdzie jest pokojówka zespołu? To prawie zespół metalowy.

Odpowiedź: Sam jednak to powiedziałeś, „prawie” i to jest klucz. Chociaż z pewnością mają kilka metalicznych piosenek, w większości mieszczą się pod hard rockowym parasolem i nie ma w tym żadnego wstydu, myślę, że to przyzwoity zespół.

Najmniej metalowy zespół, jaki tutaj wymieniłem, to Mari Hamada, tylko dlatego, że miała tak wiele metalowych piosenek w swojej wczesnej i późniejszej karierze, i chociaż nie jest czysto metalowa, ma sporo wydawnictw, które są bardziej konsekwentnie metalowe niż zespół, o którym mowa. Wspomniałem gdzieś w komentarzach poniżej, ale Mari Hamada była moim punktem odniesienia dla rozłamu między heavy metalem a hard rockiem i wydawało mi się, że jest to dobry próg do trzymania się.

Pytanie: Destrose powinno znaleźć się na liście, a nie tylko wyróżnić. Z prawie dwoma tuzinami członków, którzy wchodzili i odchodzili, stworzyli wiele zespołów. Pomogli także szerzej otworzyć drzwi dla kobiet muzyków w metalu. Jak wspomniałeś, umieszczając Loudness #1, to coś więcej niż rekordowa sprzedaż, prawda?

Odpowiedź: Och, z pewnością chodzi o coś więcej niż tylko o sprzedaż, a w tym momencie wkładałem dużo więcej uwagi w wkład Destrose niż wtedy, gdy ten artykuł powstawał 3 lata temu, do tego stopnia, że ​​gdybym to przerobił, zrobiliby na pewno mają gdzieś miejsce. Zespoły, które z nich wyszły (jak zauważysz, niektóre są również wyróżnieniami) poczyniły dalsze postępy w ciągu lat, odkąd to zostało napisane, niektóre znacząco. Choć występ Destrose nie był najdłuższy, to są one dość ważne i prawdopodobnie znalazłbym dla nich miejsce w wysokich 30. lub niskich 40., przeskakując przez grupę zespołów, których wpływ był trochę słabszy w porównaniu.

Rzecz w tym, że nie byłam do końca pewna, co sądzić o wielu zespołach, które początkowo wyszły z Destrose, nieświadoma tego, co kilka z nich może osiągnąć. Oczywiście, Mary's Blood są i byli już znakomici (byli już w pierwszej 50-tce), Lovebites (którzy też mieliby miejsce) odnieśli sukces i tak dalej.

Twój punkt widzenia jest jednak słuszny i wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że mieliby miejsce, gdybym pisał to teraz, a nie kilka lat temu.

Pytanie: Gdzie jest EZO i dlaczego nie znaleźli się na liście? Po prostu ciekawy.

Odpowiedź: Po prostu je przegapiłeś, są na 18. miejscu.

Pytanie: Nie słuchałeś Lovebites? Wyrywają melodie, bity, harmonie i rytmy, które są trudniejsze niż 90% zespołów, jakie kiedykolwiek istniały.

Odpowiedź: Tak zrobiłem i lubię ich pracę. Możesz chcieć spojrzeć na datę, kiedy ten artykuł został napisany, zanim się zdenerwujesz, zespół prawie nie istniał do tego momentu. Gdybym to przepisał, mogę powiedzieć, że na pewno mieliby miejsce.

Pytanie: Czy Starless mógł znaleźć się na liście? Ich debiut jest czasami dość ciężki jak na progresywny zespół.

Odpowiedź: Uwielbiam Starless, myślę, że wielu innych japońskich fanów metalu też to robi, ponieważ czasami mieli takie metaliczne brzmienie. Czuję, że chociaż mają mnóstwo metalicznych riffów, szczególnie na Silver Wings, to przede wszystkim byli zespołem progresywnym, stąd ich wykluczenie. Japonia miała kilka niesamowitych zespołów progresywnych, które trzymały się linii z metalem w tamtej epoce, jak Novela, Szeherezada, Eastern Orbit i kilka innych. Krajowa scena progresywna lat 80. miała wiele do zaoferowania.

Pytanie: Lista jest niesamowita, ale nie rozumiem, dlaczego X Japan jest na drugim miejscu. Zasadniczo jestem zdezorientowany, jaka jest różnica między top 2, czy możesz odpowiedzieć na to? Jestem naprawdę ciekawa.

Odpowiedź: Cóż, po pierwsze, chociaż to długo, mam nadzieję, że poświęciłeś trochę czasu na przeczytanie tego, ponieważ omówiłem kilka szczegółów, dlaczego wybrałem każdy zespół jako numer jeden i dwa. Jeśli tego nie przeczytałeś, powtórzę, że zasadniczo japońska scena metalowa nie wyszłaby tak, jak to miało miejsce, gdyby nie w szczególności Loudness, mimo że zarówno oni, jak i X są najważniejszymi metalowymi zespołami w historii tego kraju. Zasadniczo Loudness zaczął działać i odniósł ogromny sukces zarówno znacznie wcześniej, jak i znacznie bardziej rozpowszechniony (na arenie międzynarodowej) niż X Japan, mimo że X Japan wyprzedził ich na dłuższą metę. Loudness osiągnęło każdy cel, jaki X Japan wyznaczył swojej karierze, a Loudness osiągnął nawet kilka, których X Japan nigdy nie osiągnął, na przykład sprzedaż całej masy albumów w Ameryce i trasa tam z całkiem dużym sukcesem. Istnieje nawet materiał filmowy, na którym X Japan gra stare piosenki Loudness z ich wczesnych dni, więc widać, jak Loudness miał wpływ na wszystko, łącznie z ewentualną dominacją X Japan. Powinienem stwierdzić, że X Japan jest moim ulubionym japońskim zespołem metalowym wszechczasów, jednak starając się pozostać jak najbardziej bezstronnym podczas tworzenia tego, w końcu nie mogłem postawić X Japan przed Loudness z powodów wymienionych powyżej i jako stwierdzono w samym artykule. Mam nadzieję, że to wyjaśni mój wybór dla nich jako numer dwa.

Uwagi

Skidcrue 13 lipca 2020:

Dzięki za odpowiedź.

Masz rację, piszemy o hard rocku i wszystkich stylach metalu (oprócz nu metalu) z całego świata od lat 60-tych do teraz.

Bardzo płodna jest też scena francuska. I przypuszczam, że francuski rock nie ma dobrej reputacji za granicą, ale nie jest godny. Nasza scena jest bardzo bogata i różnorodna. Ale z mojego punktu widzenia, wiele francuskich zespołów woli śpiewać po francusku. A kiedy śpiewają po angielsku, większość zespołów ma okropny akcent… Ostatnia sprawa, to francuska specjalność, wiele zespołów mówi o polityce i kwestiach społecznych. I nie sądzę, że jest to szczególnie interesujące dla ludzi, którzy nie mieszkają we Francji. Ale na pewno mamy niedoceniane perełki!

Oczywiście jestem zainteresowany odkrywaniem podziemnych japońskich zespołów. Wiem, że cała scena rockowa w Japonii jest bardzo dynamiczna. :D

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 08.07.2020:

@Skidcrue Nie ma problemu lol.

Poza tym to całkiem fajne! Nie umiem czytać po francusku, ale z pewnością mieli też dobrą scenę metalową. :P Wydajecie się, że rozmawiacie też o wielu różnych zespołach z całego świata.

Być może byłbyś zainteresowany rezygnacją z Japanese Metal Form, jeśli chcesz odkryć nowe zespoły, skoro wspomniałeś w swoim innym komentarzu, że wciąż znajdujesz rzeczy. W tym artykule mówiłem tylko o naprawdę popularnych rzeczach, ale japońska scena jest niezwykle stara i większa niż większość ludzi by się spodziewała.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 07.07.2020:

@Skidcrue Hej, dzięki za komentarz i miłe słowa.

Mam na liście Kuniego, jest na 45. miejscu. Jego pierwsze dwa albumy Masque i Lookin' for Action są tym, z czego jest najbardziej znany i jest jednym z najbardziej szanowanych gitarzystów japońskiego metalu wśród swoich rówieśników, pomimo być może nieco mniejszego sukcesu komercyjnego niż kilka innych na liście. Jest jednym z tych muzyków, którzy po prostu wydają się przyjaźnić z pozornie wszystkimi w rocku (na całym świecie) iz kolei ze wszystkimi współpracował. Jego kariera pozwoliła mu również wielokrotnie wykonywać imponujące sceny, w tym Loud Park.

Skidcrue 07.07.2020 r.:

Dziękuję za tę imponującą listę! Japońską scenę metalową odkryłem dopiero kilka lat temu, a ty mi się spodobał! Jest wiele zespołów, które muszę odkryć. To się nigdy nie skończy :D

Zgadzam się z tobą, Loudness i X Japan to najbardziej wpływowe zespoły z Japonii. Dobrze też widzieć stary dobry Anthem i Earthsaker. Dobrze widzieć kobiety krwi Maryi, Lovebites i Destrose w wyróżnieniach.

Nie słuchałem tego zespołu, ale zapytam. A może Kuni? Czy warto chociaż wyróżnić? Czy ma wpływ? A co ważniejsze, czy warto posłuchać tego zespołu?

Kaiserrevy 27 kwietnia 2020 r.:

@Tadakatsu nie ma problemu! Słuchałem Seikimy ii całkiem sporo, mam do tej pory 4 albumy, niesamowity zespół!

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 25 kwietnia 2020 r.:

@Kaiserrevy dzięki za komentarz. Znam trochę j-punka, ale nie sądzę, żebym dość dobrze znał japońską scenę punkową, żeby zrobić taką listę. To gigantyczna scena punkowa, w każdym calu tak duża jak japoński metal, co więcej jest mi znane.

Kaiserrevy 25 kwietnia 2020 r.:

Zrób top 50 japońskich zespołów punkowych następny plz

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 05.11.2019:

@Cristina, cóż, dużym czynnikiem jest to, że Moi Dix Mois jest zwykle gotyckim metalem, podczas gdy Malice Mizer prawie w całości był gotyckim rockiem. Czasami nie jest to duża różnica, ale z pewnością wystarczająca, by odróżnić te dwie stylistycznie. Dziękuję za komentarz.

Krystyna 5 listopada 2019 r.:

Pomyślałem, że zobaczę Malice Mizer w sekcji Wyróżnienia, ponieważ Moi Dix Mois tam jest, ale ogólnie świetna lista i artykuł. Uwielbiam to, że Dir en grey był w pierwszej dziesiątce. Teraz mam jeszcze kilka japońskich zespołów metalowych do sprawdzenia

Tadakatsu (autor) z Kanady 30 października 2019 r.:

@Marzhow, EZO / Flatbacker mają 18 lat, zakładając, że ich przegapiłeś. Myślę, że to w sam raz dla nich. Byli jednymi z nielicznych, którzy osiągnęli jakikolwiek stopień międzynarodowego fandomu, ale ta passa nie była szczególnie długa. Wpływowi, ale nie do końca w górnej części listy, choć wciąż są znakomici japońskiego metalu.

Marzhow 29 października 2019:

Co powiesz na E.Z.O. zostały wyprodukowane przez Gene Simmons, jeśli się nie mylę. Uwielbiam to, że Głośność była #1.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 25 października 2019 r.:

@Paj, Merzbow w żaden sposób nie ma kształtu ani metalu, przepraszam.

@Dan, @Ritu, Absolutnie nic przeciwko nim, mogę szczerze powiedzieć, że lubię oba, ale to nie są zespoły metalowe. Wspomniałem w pierwszym akapicie, a także kilkakrotnie wyjaśniłem w tych komentarzach, że nie będę włączał alternatywnego lub nu metalu, chyba że w równym stopniu połączy się z legalnym gatunkiem metalu, którym The Gazette lub MTH nie są, są ekstremalnie ciężka odmiana rocka. Gdybym zrobił listę najlepszych japońskich zespołów rockowych, na pewno mieliby miejsce.

Ritu 25 października 2019:

A co z The Gazette?

(To moja ulubiona)

Dan 24 października 2019:

Byłem pewien, że na tej liście znajdzie się Maximum The Hormone! Cholera!

Padżi 24 października 2019:

Merzbow ?

Tadakatsu (autor) z Kanady 23 października 2019 r.:

@Kenmil, pominąłem drugą część twojego pytania w mojej wcześniejszej odpowiedzi, ale Bow Wow i Vow Wow były różnymi zespołami. Sam Kyoji Yamamoto uważał ich za takich, ponieważ nie mieli żadnego związku muzycznego i żadnego członka zespołu, podczas gdy obaj byli również skierowani na bardzo różne rynki muzyczne.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 21 października 2019 r.:

@Kenmil, Dzięki za komentarz. Jestem ogromnym fanem Murasaki, ale problem z nimi w kontekście tej listy polegał na tym, że w latach 70. nie byli zbyt metalowi poza zaledwie kilkoma utworami, a potem, gdy stali się o wiele bardziej metalowi w dzisiejszych czasach, byli już daleko poza szczytem komercyjnego uznania/wpływów i sukcesów, mimo że nadal byli dobrym zespołem. W przyszłym roku mam kolejny artykuł, w którym o nich mowa, ale po prostu nie pasowały do ​​kryteriów tej konkretnej listy. Jednak kocham ten zespół na śmierć. :P

Kenmil 21 października 2019:

Miło widzieć zespół mojego przyjaciela, Crowley, wymieniony.

Jednakże, mając na liście Flower Travellin' Band, jestem zaskoczony, że nie ma tam Murasaki. Z pewnością powinni być zaliczani do jednych z najwspanialszych zespołów od samego początku!

Poza tym nie rozumiem, dlaczego wymieniłeś Bow Wow i Vow Wow jako osobne zespoły. To jak dwie listy dla zasadniczo tego samego zespołu! Gdybyś potraktował ich jako jeden (co byłoby właściwe), to inny zespół mógłby dostać się do pierwszej pięćdziesiątki.

Tadakatsu (autor) z Kanady 18 października 2019 r.:

@Vde"ny, to z pewnością niedoceniana era japońskiej historii rocka. Tak wiele wspaniałych zespołów wyszło z lat 70-tych.

Wiele popularnych zespołów z lat 80. było również bezpośrednio pod wpływem tych wspaniałych zespołów z lat 70-tych.

Dziękuję za komentarz!

Vde”ny 18 października 2019:

Lubię japońskie klasyczne zespoły rockowe z lat 70., zespoły; za dużo, pędzlem .. !, prima aprilis, samuraj, murasaki, kreacje bluesowe itp., dobry dźwięk, czysty charakter muzyczny i era pasma głośności lat 80., wyraźniej i z jej postaciami, wokalistami i muzyką

Tadakatsu (autor) z Kanady 10 października 2019 r.:

@Homa maryboy, Wiesz, zgadzam się, że są warte wyróżnienia, więc to zrobię. Wymknęli mi się z głowy.

Homa maryboy w dniu 09.10.2019:

A co z S.O.B.?

Tadakatsu (autor) z Kanady 22 sierpnia 2019:

@Rising, jestem absolutnie ogromnym fanem Make-Up i Nobuo Yamada, ale oni byli moim punktem odniesienia dla zespołów, które nie kwalifikowały się do listy, ponieważ były to prawie wyłącznie hard rock, aczkolwiek bardzo dobry hard rock. Od czasu do czasu rzucali rzadkimi metalowymi piosenkami na swoich albumach, ale było ich bardzo niewielu. Gdybym zrobił listę największych rockowych wykonawców w Japonii, z pewnością zajęliby na niej wysoką pozycję.

Rosnący 22 sierpnia 2019:

MAKIJAŻ !? (Nobuo Yamada / Fantazja Pegaza)

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 01.08.2019:

@Wombat Wyjaśniłem w pierwszej sekcji, jeśli naprawdę czytasz, dlaczego zespoły takie jak one i kilka innych zostały wykluczone. Zero uprzedzeń wobec nich.

Wątpię, czy znasz jeszcze 10 innych japońskich zespołów poza Babymetal, biorąc pod uwagę, że dyskredytujesz wszystkie prace innych muzyków w jednym wykluczeniu.

Wombat 31 lipca 2019:

Nie masz Babymetalu? Lista jest nieprawidłowa

fajna zabawa 24 czerwca 2019:

Głośność nr 1!!! TAK! Akira Takasaki jeden z najlepszych gitarzystów we wszechświecie!

skóra śmierci67 30 kwietnia 2019:

Głośność zdecydowanie nr 1, świetna gitarowa robota, którą słyszeli ich najnowsze śliczne gd

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 07.04.2019:

@Rocknappy Dzięki za komentarz! Było bardzo blisko między nimi a X, ale w końcu po prostu nie mogłem usprawiedliwić braku Loudness na pierwszym miejscu.

@IronHammer8 Dzięki za informację, dobry magazyn. Możesz być zainteresowany Rockin'f/WeROCK, są dość podobne. Ten istnieje od ponad 40 lat.

ŻelaznyMłot8 07.04.2019 r.:

Cześć człowieku, chciałem cię ostrzec, że Burrn! uruchomiła stronę internetową.

https://burrn.online/

Rocknappy w dniu 06 kwietnia 2019:

Tak uzgodnione! GŁOŚNOŚĆ powinna być nr 1 !!!

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 01.03.2019:

Nawet nie blisko, przepraszam. Brakuje im poważnie wpływu, uznania, sukcesu komercyjnego, prawie każdej kategorii, którą starałem się wziąć pod uwagę przy tworzeniu tego. Nie pasują nawet do innych japońskich thrashowych występów.

Jaydog1369 28 lutego 2019:

TYgrysy ćpuny

Tadakatsu (autor) z Kanady 19 lutego 2019:

Są w 110% alternatywą i nu-metalem, a już w pierwszym akapicie, który zrobiłem, wspomniałem, że pominąłem te style, a także rzeczy -core i dlaczego. Absolutnie nic przeciwko zespołowi, jestem ich fanem od lat.

Gdybym zrobił listę alternatywną i wyśrodkowaną na nu-metalach, byliby to dwa pierwsze miejsca.

Kiełbasa wieprzowa 18 lutego 2019:

Brak maksimum Hormon? Wtf koleś.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 01.01.2019:

@neonzebra Bardzo podoba mi się to, co oferuje Lovebites. Rozpoczyna się dość gorący start na arenie międzynarodowej, widząc możliwości, których większość z tej listy nigdy nie miała okazji doświadczyć.Są bardzo nowe, ale nie widzę żadnego powodu, dla którego nie umieściliby się gdzieś na tej liście, gdybym miał ją zaktualizować w ciągu kilku lat, zakładając, że pozostaną aktywne i nie zejdą z mapy w zapomnienie czy coś niespodziewany.

neonzebra 31 grudnia 2018:

Napisałem długi post o tym, dlaczego uważam, że Sex Macineguns powinny zostać uwzględnione tylko po to, by przewinąć w górę i zobaczyć, że były i że za nimi tęskniłem. Chyba czas na nowe okulary. Świetna lista i świetne źródło informacji, ponieważ nie znam niektórych zespołów. Widzę, że podałeś na końcu kilka z ostatnich zbiorów całkowicie kobiecych zespołów metalowych. Zastanawiasz się, co myślisz o Lovebites? Mogły być nowe i nadal niezauważone, kiedy tworzyłeś tę listę.

Tadakatsu (autor) z Kanady 27 września 2018 r.:

@GoneImago Legendarny zespół, ale Boowy w żadnym wypadku nie jest zespołem metalowym, przepraszam.

Gonelmago 24 września 2018:

A Boowy???

Tadakatsu (autor) z Kanady 10 września 2018 r.:

@IronHammer8 Ach tak, to świetne źródło. http://japanesemetal.gooside.com/ to kolejne fantastyczne źródło informacji o dyskografii, zarówno starych, jak i nowych.

ŻelaznyMłot8 10 września 2018:

@Tadakatsu Honda Chciałem Wam opowiedzieć tę stronę o japońskim metalu, bardzo ciekawą

http://japan-metal-indies.com/index.html

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 09.09.2018 r.:

@DvSvR, tak, United z pewnością wypadło mi z głowy, niestety.

Nie trzymam ich tak wysoko, jak kariera Outrage (choć wciąż świetna), myślę, że Outrage wywarł nieco większy wpływ na scenę. Mimo to United zdecydowanie zasługuje na przynajmniej wzmiankę, dzięki za wskazanie ich. Czy reszta artykułu była w porządku?

DvSvR w dniu 08.09.2018 r.:

Czy zupełnie zapomniałeś o thrash metalowych gigantach UNITED?

Byli tak samo wpływowi na thrashowej scenie jak OUTRAGE, więc myślę, że zasługują na wzmiankę.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 06.09.2018:

@amplified Całkowicie w porządku, rozumiem skąd pochodzisz. :P Po prostu chciałem, aby wszystko było tak spójne, jak to tylko możliwe i trzymało się sztywnych standardów.

wzmocniony 5 września 2018 r.:

@Tadakatsu Honda Dzięki za wyjaśnienie. Wspomniałeś już, dlaczego nie włączyłeś GazettE, po prostu nie zauważyłem tego w komentarzach, przepraszam za to.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 05.09.2018 r.:

@amplified Od lat jestem gigantycznym fanem D'espairsRay, ale nie spełniały one kryteriów, które można tu zamieścić. Grają alternatywny metal do samego rdzenia, a pierwszy akapit mówił, że wykluczyłem zespoły -core i zespoły alternatywne/numetalowe, chyba że są one w równym stopniu w prawdziwym stylu metalowym. Poniższe komentarze zawierają również wyjaśnienia niektórych wyłączeń. Nie dlatego, że w jakikolwiek sposób nie lubię lub nie szanuję D'espy czy The GazettE.

wzmocniony 5 września 2018 r.:

Czy mógłbyś wyjaśnić brak takich zespołów jak The GazettE czy D'espairsRay na twojej liście? Są o wiele bardziej utalentowani niż połowa zespołów, które tam umieściłeś, ale nawet nie wspomniałeś o nich poza listą.

A skoro mowa o Babymetal, to zespół idolek. Dziewczyny nigdy niczego nie komponują ani nie aranżują, po prostu są filmowane i robią to, co każą im producenci. Taki zespół nigdy nie powinien znaleźć się na takiej liście jak ta.

prdoła 1 września 2018 r.:

@Tadakatsu Honda rozumiem. Dziękuję uprzejmie za odpowiedź i wyjaśnienia, sir! I znowu świetny artykuł :)

Tadakatsu (autor) z Kanady 12 sierpnia 2018:

@prdola, doceniam komentarz! Istniało kilka powodów ich wykluczenia, ale głównym było to, że ich styl mieści się w dużej mierze pod parasolem alternatywy i metalcore, poza kilkoma odstającymi utworami. Z tego samego powodu porzuciłem inne popularne kawałki, takie jak Exist Trace, Deluhi czy Headphones President, więc nie czepiam się Babymetalu, bardzo szanuję ten zespół. :P

prdoła 12 sierpnia 2018:

Świetny artykuł, sir. Dzięki Wam odkryłem kilka nowych zespołów!

Chociaż muszę przyznać, że jestem zaskoczony, że na tej twojej liście nie ma BABYMETAL. W Japonii są tak samo wielcy jak reszta świata, 39 w USA i 15 w Wielkiej Brytanii (listy), co jest czymś, czego żaden zespół j-metalowo-rockowy nigdy wcześniej nie osiągnął. Ale to wciąż młody zespół, więc sądzę, że z czasem muszą zasłużyć na swoje miejsce na twojej liście :)

Tadakatsu (autor) z Kanady 13 lipca 2018:

@RB Roberts, nie znam niestety thrash metalowego zespołu o nazwie Presence. W Japonii istniał jednak dość popularny heavy metalowo-hardrockowy zespół o nazwie Presence, działający od wczesnych lat 80. do późnych lat 80., choć z każdym rokiem coraz bardziej przerzucali się na hard rock. Wcale nie nazwaliby ich thrash czy punky, mimo że na ich pierwszym albumie było trochę ostrzejszych i szybszych utworów, więc to prawdopodobnie inny zespół. Przepraszam, nie mogę być bardziej pomocny!

RB Roberts 13 lipca 2018:

Cześć! Próbowałem znaleźć thrashowy zespół (tak naprawdę mieszanka heavy metalu, znany jako „punk” w późnych latach 80-tych lub wczesnych 90-tych. Nazwa: OBECNOŚĆ. Wrócili do Japonii rozczarowani skrajnym rasizmem, który ich represjonował. nie było „Presence Of Soul". Przypominam sobie tylko nazwę „PRESENCE". Dzięki.

KawaCommando 14 maja 2018 r.:

@Tadakatsu Honda Tak, stary, wpadnę. Wygląda na niezłą grupę fanów metalu.

Tadakatsu (autor) z Kanady 13 maja 2018 r.:

@CoffeeCommando, hej, nie ma za co. Dziękuję za komentarz! Jeśli masz jakieś pytania lub chcesz porozmawiać bardziej szczegółowo o którymś z tych zespołów, porozmawiamy o nich prawie na stronie Japanese Metal Forum. :)

KawaCommando 13 maja 2018 r.:

Stary, dzięki za listę. Book-Off wkrótce zarobi na moim tyłku dużo pieniędzy. Wiedziałem o wielkich zespołach V-Kei i niektórych na wpół niejasnych grupach, ale jest tu wiele dobrych grup, z którymi nigdy się nie spotkałem.

Lek przeciwbólowy w dniu 09.05.2018 r.:

Hej, IronHammer8, jesteś w stanie teraz otworzyć fora? Zmieniliśmy serwery. Nowy adres URL to japanesemetalforum.com. Do zobaczenia tam!

ŻelaznyMłot8 2 maja 2018 r.:

@Tadakatsu Honda Masz rację, D są klasyfikowane jako gotycki i symfoniczny metal.

Tadakatsu (autor) z Kanady 29 kwietnia 2018:

Tak jak wspomniałem wcześniej, jest to trudne, ponieważ każdy miałby inne zdanie na ten temat. :P Nie obchodzi mnie, czy zespół pojawił się w całym numerze Burrn!, to nie ma żadnego wpływu na to, czy jest to bardziej metalowy zespół, czy nie lol.

Jeśli D's Vampire Saga nie jest symfonicznym/gotyckim metalowym albumem, to nie wiem czego słucham przez te wszystkie lata haha. Moi Dix Mois wydali w swojej karierze - kilka - wydań, które były bardziej metalowe niż nie, osobiście ich nie lubię, a opinia fanów jest bardzo podzielona, ​​ponieważ są dość niespójne, ale mieli dobrą passę w swojej karierze. Wzrost i ich członkowie mieli dość duży wpływ na scenę visual kei, co wystarczyło, by wystarczyło im tylko mała wzmianka na końcu strony.

ŻelaznyMłot8 29 kwietnia 2018:

@Tadakatsu Honda Najnowsze nagrania Dir En Grey są skatalogowane jako Avant-Garde, Progressive i Death Metal. Są też recenzowane przez magazyn Burrn!, dlatego miały być wstawione. Jeśli chodzi o D, myślę, że jesteśmy w granicach, nie wiem, czy bym je uwzględnił. Moim zdaniem do wyróżnienia nie można zaliczyć Mox Dix Mois, tworzą muzykę inspirowaną gotykiem i metalem symfonicznym, ale jeśli o mnie chodzi, nie są metalem.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 25 marca 2018 r.:

@IronHammer8 tak, to zadziałało. Nie widziałem jeszcze tej listy. Nie zgadzam się z tym, ale każdy, kto tworzy listę, będzie wyglądał zupełnie inaczej. :P

Jeśli chodzi o witrynę, która Cię nie wpuszcza, mamy pewne problemy z naszym obecnym hostem i próbujemy zmienić ją na taką, która nie blokuje losowych osób, jeśli możesz wysłać wiadomość do właściciela na adres [email protected] ze swoim IP mówiący, że jesteś zablokowany, skontaktuje się z gospodarzem, aby wpuścić Cię jak najszybciej.

ŻelaznyMłot8 25 marca 2018 r.:

@MetalFRO Znam tylko pierwszy album, ale myślę, że wagakki to nie metal. Myślę, że to grupa visual kei, j-pop i folk rock.

ŻelaznyMłot8 25 marca 2018 r.:

@Tadakatsu Honda kolejna rzecz pan, gdy chcę się połączyć z japońskim metalowym forum, mówi mi "czas na wyczerpanie połączenia". Jak rozwiązać?

ŻelaznyMłot8 25 marca 2018 r.:

@Tadakatsu Honda http://teamrock.com/feature/2016-09-19/10-of-the-b…

Teraz działa?

Tadakatsu (autor) z Kanady 22 marca 2018 r.:

@IronHammer8, Twój link niestety nie działa.

ŻelaznyMłot8 22 marca 2018 r.:

@Tadakatsu Honda Dziękuję! Myślę, że może to być przydatne dla tych zespołów, które mają niewiele ocen. Umieściłem też link na metal hammer, ponieważ ich lista (http://teamrock.com/feature/2016-09-19/10-of-the-b… nie jest świetna. Chciałbym, żebyście wymienili nawet na progu lub inne gatunki.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 20 marca 2018 r.:

@Jake Clawson, słyszałem o Lightning, bardzo dobrym zespole.

Jake Clawson z Kazachstanu w dniu 20 marca 2018 r.:

Ciekawa lista; Bardzo lubię Blood Stain Child; elementy trance dodają dużo dźwięku. Słyszałeś o błyskawicy? Zespół, o którym myślę, gdy wspomina się o japońskim metalu. Ich album Justice Strike to arcydzieło.

Tadakatsu (autor) z Kanady w dniu 18 marca 2018 r.:

@IronHammer8 Śmiało człowieku!

ŻelaznyMłot8 18 marca 2018 r.:

Świetny artykuł. Czy mogę utworzyć listę na rateyourmusic, powołując się na źródło?

MetalFRO 5 grudnia 2017 r.:

BARDZO cieszę się, że Onmyo-za znajduje się w pierwszej dziesiątce. Są jednym z najbardziej niezmiennie dobrych zespołów w ciągu ostatniej dekady plus, i na pewno od 2002 lub 2003 roku ich twórczość jest niemal uniwersalnie dobra, jeśli nie absolutnie wspaniała. Jestem trochę zaskoczony, że nie widzę tutaj Wagakki Band. Wiem, że stąpają po linii między rockiem a metalem, a wiele z ich instrumentalnego kierunku wynika z użycia japońskiego instrumentarium ludowego, ale ciekawe, że nie zostali uwzględnieni w kilku mniej znanych zespołach, które miały 1 lub 2 uwalnia i znika.

Tadakatsu (autor) z Kanady 17 sierpnia 2017 r.:

@Marcin Szymkowiak Próbowałem zerknąć na tę listę, no i oczywiście lista wszystkich wyglądałaby inaczej, gdyby zapytać kogokolwiek, po prostu nie widziałem, żeby ktoś próbował zrobić taki ranking z akapitem, dlaczego każdy zespół był Wybrałem więc pomyślałem, co do cholery, spróbuję haha.

Bardzo dziękujemy za komentarz i bardzo chcielibyśmy, abyśmy byli na stronie!

Marcin Szymkowiak 16 sierpnia 2017 r.:

Jeszcze raz dziękuję za świetny artykuł, Tadakatsu.

Po raz kolejny dostarczasz świetne źródło informacji o nieco zapomnianych gatunkach muzycznych.

Nawet jeśli znam prawie wszystkie zespoły, o których tu wspomniałeś i słucham większości z nich, widzę, że przywołałeś nazwiska, których nigdy wcześniej nie widziałem, jak Yellow Machinegun, 5X i Atsushi Yokozeki.

Człowieku, muszę w końcu zarejestrować konto Japanese Metal Forum.

50 największych japońskich zespołów metalowych wszech czasów