Spisu treści:
Jestem fanem i kolekcjonerem hard rocka i heavy metalu od wczesnych lat 80-tych. Jeśli ma dobry gitarowy riff i nastawienie, wchodzę w to.
Podsumowując
Myślę, że to już całkiem oczywiste, że wygrzebałem się z Bogini Płomienia. Volcana tak wspaniale i autentycznie wystrzeliwuje oldschoolowy doom jam, że powinni byli wydać ten album na 8-ścieżkowej taśmie. (Hej, Stormspell: A co powiesz na specjalną limitowaną edycję w tym formacie? Tylko myśl!) To coś, co brzmiałoby świetnie, gdyby było odtwarzane przez stereo furgonetki w stylu lat 70. z muralem przedstawiającym czarodzieja lub barbarzyńcę na panele boczne, najlepiej przez chmurę dymu.
Goddess of Flame powinna zadowolić fanów nie tylko Sabbath i BOC, ale wszystkich ich duchowych dzieci retro, takich jak Trouble, The Sword, Corrosion of Conformity, High on Fire, Priestess lub Monster Magnet (by wymienić tylko kilka). ). Wyłam dzwony i bongo Ponurego Żniwiarza, Volcana jest tutaj i są gotowi na imprezę. W tym celu triumfalnie podnoszę swoje diabelskie rogi i mówię: „Zguba, bracia, zguba!”
Dyskografia wulkanu:
Lew wśród szakali (EP) - Austenized Records, 2016
Mistrzowie metalu, tom. 4 - Divebomb Records, 2017 (2 utwory na albumie kompilacyjnym)
Bogini ognia - Stormspell Records, 2017
Uwagi
DK 29 października 2017:
Jest na Stormspell, musi być dobry! :)
Beth Perry z Tennesee 29 października 2017 r.:
Brzmi prosto w moją uliczkę, muszę to sprawdzić! Dzięki za wysłanie.
Louise Powles z Norfolk, Anglia, 29 października 2017 r.:
Brzmi jak ciekawy album. Zguba, bracie!