Wspominając „Garage Days” Metalliki

Spisu treści:

Anonim

Jestem fanem i kolekcjonerem hard rocka i heavy metalu od wczesnych lat 80-tych. Jeśli ma dobry gitarowy riff i nastawienie, wchodzę w to.

Metallica – „The $5.98 EP: Garage Days Re-visited”

(Rekordy Elektry, 1987)

5 utworów / czas pracy: 24:48

Kiedy Metallica wydała The $5.98 EP: Garage Days Re-Revisited w sierpniu 1987 roku, perkusista Lars Ulrich nazwał to „zabawną rzeczą… czymś głupim, aby utrzymać dzieci do następnego albumu”. Jednak ponad trzy dekady później ten skromny, tanio nagrany, pięcioutworowy mini-LP z mało znanymi coverami stał się prawdziwym kultowym klasykiem i uważany jest za kluczowe wydawnictwo w historii Metalliki.

EP-ka za 5,98 $ (znana również jako CD za 9,98 $, jeśli wolisz format płyty kompaktowej) była pierwszym studyjnym nagraniem Metalliki z ówczesnym nowym basistą Jasonem Newstedem, który dołączył do zespołu pod koniec 1986 roku po tragicznej śmierci Cliffa Burtona. Zespół miał spędzić lato '87 na trasach koncertowych po europejskich festiwalach, a ich europejska wytwórnia płytowa zasugerowała, by wydali jakiś nowy produkt na czas koncertów.

Metallica właśnie zakończyła wyczerpującą trasę Master of Puppets i ledwo myślała o pisaniu na następny album, więc nie mieli pod ręką świeżego materiału. W ten sposób kwartet zebrał się w pospiesznie zbudowanej sali prób w garażu Ulricha i zaczął wypuszczać covery swoich ulubionych piosenek NWOBHM i punk rocka. Po kilku próbach wybrali pięć utworów i udali się do studia, aby nagrać ich odpowiednie wersje. Cały projekt trwał zaledwie sześć dni (to prawdopodobnie ostatni raz, kiedy Metallica była w studiu przez tak krótki okres!).

Tytuł albumu „Re-Revisited” nawiązywał do strony B maksisingla europejskiego Creeping Death z 1984 roku, który miał podtytuł Garage Days Revisited i zawierał covery utworu „Am I Evil?” zespołu Diamond Head. i „Blitzkrieg” Blitzkriega.

Kiedy ukazała się EPka za 5,98 $, akurat byłem w Niemczech na wycieczce szkolnej w celu wymiany uczniów. Widziałem EP w sklepie z płytami we Frankfurcie i jakoś odniosłem błędne wrażenie, że jest to ekskluzywny album wyłącznie w Europie. Naturalnie rzuciłem się na to, myśląc, że kiedy wrócę do New Jersey, będę jedynym dzieciakiem w okolicy z nową muzyką Metalliki. Pomyślałem, że zrobię zabójczą sprzedaż nagranych kopii wszystkim w mojej szkole!

Kiedy jednak wróciłem do domu, byłem zaskoczony (i trochę rozczarowany), gdy dowiedziałem się, że EPka za 5,98 $ została również wydana w USA podczas mojej nieobecności. To tyle, jeśli chodzi o mój plan szybkiego wzbogacenia się!

„Bezradny” (Diamentowa Głowa)

Piosenki

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem EP-kę za 5,98 $, wszystkie piosenki – i większość oryginalnych artystów – były „nowe” dla moich uszu. Byłem trochę zaznajomiony z Diamond Head, odkąd Metallica wcześniej nagrała cover „Am I Evil”, a o Misfits słyszałem, odkąd pochodzili z mojego rodzinnego stanu, ale słyszałem tylko jedną piosenkę Killing Joke, a Budgie i Holocaust byli pełne tajemnice dla mnie.

Od Spinditty

Płyta zaczyna się porywającym utworem „Helpless” Diamond Head, po czym zderza się z ponurym „The Small Hours” Holokaustu, który ma fatalny, mulisty klimat Black Sabbath. Postpunkowcy Killing Joke „The Wait” to sprośny riff-fest z haczykami na zapas. Legenda głosi, że "The Wait" powstał, gdy gitarzysta Kirk Hammett miał problem z nauczeniem się kolejnej piosenki, którą zespół rozważał na EPkę, i zaczął szlifować riff do "The Wait" z czystej frustracji. Reszta zespołu tak bardzo to polubiła, że ​​w końcu porzucili drugą piosenkę na rzecz „The Wait”.

Nowy chłopak, Jason Newsted, może się trochę popisać na zwinnym, lekko palcowym intro do tripowego „Crash Course in Brain Surgery” Budgie, a EPka kończy się szybko i brutalnie składanką „Last Caress” zespołu Misfits i "Zielone Piekło." Utwory Misfits były ukłonem w stronę nieżyjącego już Cliffa Burtona, który zamienił swoich kolegów z zespołu w horror punków z Jersey za pomocą taśm składających się z autobusów. Metalowcy od razu zakochali się w „Last Caress”, dzięki jego nieodparcie obraźliwemu refrenu „Mam coś do powiedzeniayyyy… Zabiłem dzisiaj twoje dziecko! Nie ma dla mnie większego znaczenia, dopóki jest duuuuua!”

EP znika wraz z rozstrojonym (celowo) fragmentem „Run to the Hills” Iron Maiden, a rezultatem jest przewiewny, ciężki i zabawny rzut oka na kolekcje płyt Metalliki, którego słuchanie jest wciąż świetne. Dziś.

„Czekanie” (Zabójczy żart)

Reakcja

EP-ka za 5,98 dolarów odniosła natychmiastowy sukces, osiągając 28. miejsce na listach albumów US Billboard i ostatecznie zdobywając status platynowej płyty za sprzedaż ponad miliona egzemplarzy.

EP przypisuje się także ożywieniu karier wielu nieistniejących już zespołów, które były omawiane. Po wysłuchaniu wersji tych piosenek Metalliki, ciekawscy fani zaczęli przeszukiwać sklepy z używanymi płytami w poszukiwaniu oryginałów. W ciągu następnej dekady Diamond Head, Holocaust, Budgie i The Misfits zreformowali się na potrzeby tras koncertowych lub wydali nowy materiał, aby wykorzystać swoją odnowioną widoczność.

„Ostatnia pieszczota/Zielone piekło” (Misfits)

Dziedzictwo

Pomimo popularności The 5,98 $ EP, w niewytłumaczalny sposób pozwolono jej wyjść z nakładu w 1989 roku. W rezultacie kopie szybko stały się drogimi przedmiotami kolekcjonerskimi na rynku wtórnym, zwłaszcza gdy rzesza fanów Metalliki eksplodowała w ślad za gazillionem z 1991 roku. sprzedam „Czarny album”.

W odpowiedzi na ciągłe prośby fanów o wznowienie EP-ki, pięć utworów znalazło się na dwupłytowej kolekcji Garage Inc. z 1998 roku, kompilacji wszystkich coverów, które Metallica nagrała do tego momentu, z dodatkowym zestawem świeżych ujęć. na klasykach Black Sabbath, Blue Oyster Cult, Discharge i Bob Seger, a także więcej Diamond Head i Misfits..

W 2018 roku, własna wytwórnia Blackened Recordings, ponownie wydała The $5.98 EP w oryginalnej formie po raz pierwszy, na winylu, kasecie i CD (w staromodnym opakowaniu „long box”!), przynosząc sagę Garage Days Pełne koło.

Uwagi

Ara Vahanian z LOS ANGELES w dniu 21 stycznia 2021:

Hej, bardzo dziękuję za pisanie o tym! Tak naprawdę nie słyszałem tych coverów aż do około 2000 roku. To później stało się częścią dwupłytowego zestawu znanego jako Garage Inc. Szkoda, że ​​Cliff Burton nie dożył udziału w ich albumach z lat 90. Jaką czwórką byłaby Metallica! Już są świetne, ale byłyby jeszcze lepsze, gdyby Cliff Burton na basie wykonał te covery! Gdyby tylko żył… Mógłbym dalej o tym mówić, ale kontynuujmy rozpowszechnianie informacji o wielkości Metalliki.

Wspominając „Garage Days” Metalliki