The Ramones vs. Phil Spector: Powrót do „Koniec stulecia”

Spisu treści:

Anonim

Od późnych lat 80-tych kolekcjonuję płyty z hard rockiem i heavy metalem.

Ramones, „Koniec stulecia”

(Sire/Warner Bros. Records, 1980)

W latach 1976-1979 Ramones wydali cztery dobrze przyjęte przez krytyków albumy studyjne i płytę koncertową, a także zagrali w filmie (Rock N Roll High School)… jednak, pomimo całej ich ciężkiej pracy i całego podziemnego " zgromadzili, wciąż nie sprzedali zbyt wielu płyt.

Mając nadzieję, że w końcu uda im się nagrać nieuchwytny „hit”, który otworzy im drzwi do głównego nurtu, Ramones podjęli kontrowersyjną decyzję o opuszczeniu Nowego Jorku w połowie 1979 roku i udaniu się do Los Angeles, aby nagrać swój piąty album, End of the Century. pod przewodnictwem słynnego producenta, impresario girlsbandu z lat sześćdziesiątych i wynalazcy „Wall of Sound” Phila Spectora. Na papierze musiało to brzmieć jak zapałka wykonana w niebie. Ogromny katalog popowych hitów Spector miał duży wpływ na chwytliwą, pop-punkową muzykę Ramones. Spector był w tym czasie na częściowej emeryturze (ostatnim albumem, nad którym pracował, była Let It Be Beatlesów z 1971), ale zwrócił się do zespołu podczas kręcenia Rock N Roll High School, aby porozmawiać o pracy z nimi. Phil uważał, że wysokooktanowe brzmienie Ramones idealnie pasowało do jego marki dźwiękowego wynalezienia na nowo. Mówiono, że Joey Ramone jest szczególnie podekscytowany pracą z legendarnym Spectorem, ale niestety to doświadczenie szybko zamieniło się w koszmar dla wszystkich zaangażowanych.

„Czy pamiętasz Radio Rock N Roll?”

Uderzając w „ścianę dźwięku”

Od chwili, gdy Ramones rozpoczęli współpracę ze Spectorem w przełomowych studiach nagraniowych Gold Star w Los Angeles, po obu stronach widoczny był szok kulturowy. Ramones byli przyzwyczajeni do wydawania albumów w tydzień lub krócej, tak tanio, jak to możliwe, aby mogli wrócić w trasę i kontynuować trasę. Ich oszczędna, oszczędna etyka pracy była całkowicie obca słynnemu kompulsywnemu Spectorowi, który był dobrze znany z tego, że godzinami trzymał muzyków w studiu, grając tę ​​samą partię lub śpiewając w kółko tę samą linię, aż w końcu zdobył „właściwe” ujęcie. Naturalnie, uparci, skorumpowani Ramones zbuntowali się przeciwko perfekcjonistycznym metodom Spectora przez cały proces nagrywania, co doprowadziło do licznych nieporozumień i opóźnień w sesjach. Często opowiadana przez Dee Dee Ramone opowieść o Philu, który wyciągał do niego broń, gdy groził, że wyjdzie ze studia, stała się legendą rock'n'rolla, chociaż rzekomy incydent został zbagatelizowany przez perkusistę Marky'ego w wywiadzie po latach, mówiąc, że Phil „ nigdy nie trzymali nas jako zakładników… mogliśmy odejść w każdej chwili.

Po tym, jak zespół ukończył podstawowe utwory do End of the Century, Spector kilkakrotnie miksował i remiksował album, starając się, aby brzmiał tak, jak sobie wyobrażał. Legenda głosi, że nigdy nie uważał, że produkt końcowy jest naprawdę „skończony”.

Kiedy dym opadł, koniec stulecia kosztował prawie 200 000 dolarów. Dla porównania, The Ramones nagrali swój debiutancki album z 1976 roku za jedyne 6 400 dolarów zaledwie cztery lata wcześniej.

Od Spinditty

"Kochanie kocham cię"

Piosenki

Znak firmowy Spector, wielowarstwowa produkcja „Wall of Sound” dobrze sprawdza się w niektórych utworach na albumie, zwłaszcza w otwierającym młot pneumatyczny „Do You Remember Rock N Roll Radio”, będącym hołdem dla rock'n'rollowych DJ-ów z przeszłości. i żałosną balladę „Danny Says”, która opisuje nudę życia na drodze. ("Danny" w tytule odnosi się do ich ówczesnego menedżera, Danny'ego Fieldsa.) Nowa, podkręcona interpretacja tematu z "Rock N Roll High School" to kolejny rockowy hit. Z drugiej strony błyszczący akcent producenta wydaje się niepotrzebny w bardziej „punkowych” utworach z albumu, takich jak „Chinese Rock” i „Let's Go”.

Jednym z bardziej znanych kawałków końca stulecia jest okładka przeboju z 1963 roku „Baby I Love You”, który Spector napisał dla żeńskiej grupy Ronnies, ówczesnej żony Ronnie Spector. Utwór jest zasadniczo solowym występem Joey'a, śpiewającym do orkiestrowego podkładu. "Baby I Love You" został wydany jako singiel i zespół kilkakrotnie "wystąpił" go w telewizji, ale żaden z nich nie był z niego zadowolony. W swojej książce Commando Johnny opisał okładkę „Baby I Love You” jako „najgorszą rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiliśmy”.

„Rock N Roll Liceum”

Dogrywka

Koniec stulecia został wydany w lutym 1980 roku z mieszanymi recenzjami. Wielu krytyków zastanawiało się, czy Ramones próbowali „oczyścić” swój wizerunek twardziela, aby przygotować się na nową dekadę. Okładka albumu, na której zespół pozował w zwykłych koszulkach, a nie w charakterystycznych skórzanych kurtkach, zdawała się potwierdzać tę teorię.

End of the Century wypadł nieco lepiej na listach przebojów niż jakikolwiek inny album Ramones wcześniej (jego #44 pozycja na liście Billboard pozostaje ich szczytem do dziś), ale nie był to ogromny przełom, na jaki liczyli. Nawet z wypolerowanym, gładkim dźwiękiem w stylu Spector, rockowe radio nadal opierało się odtwarzaniu Ramones. Jednak teledyski do „Do You Remember Rock N Roll Radio” i „Rock N Roll High School” zyskały sporą popularność w raczkującej sieci MTV, kiedy po raz pierwszy pojawiły się w 1981 roku.

W tym momencie w braterstwie Ramones zaczęły pojawiać się pęknięcia. Podczas gdy Joey wciąż trzymał się marzenia o osiągnięciu wielkiego sukcesu dzięki przebojowemu singielowi, Johnny i Dee Dee czuli, że powinni przestać próbować gonić za głównym nurtem i trzymać się tego, co robili najlepiej, bez sprzedawania się. Te muzyczne nieporozumienia trwały do ​​końca kariery zespołu.

Koniec stulecia pozostaje do dziś doświadczeniem „kocham lub nienawidzę” dla większości fanów Ramones. Niektórzy uważają, że to ich najgorszy album, podczas gdy inni cieszą się z jego chęci do eksperymentowania w sposób, którego Ramones nigdy wcześniej nie mieli (i nigdy więcej nie zrobią). Może nie został wydany pod koniec stulecia, ale album zdecydowanie oznaczał koniec pewnej epoki.

The Ramones vs. Phil Spector: Powrót do „Koniec stulecia”