Powrót do „Animalize” KISS

Spisu treści:

Anonim

Jestem fanem KISS od '77, widziałem ich na żywo wiele razy (w makijażu i poza nim) i jestem weteranem sceny KISS Expo/Convention.

Piosenki

Dziewięć utworów na Animalize to mieszanka glammy hard rocka w stylu lat 80-tych, z bardziej zgrabną produkcją i mniej chrupiącą niż ciężki chwyt Lick It Up. Wszystko zaczyna się ładnie od szybkiego ciosu „I've Had Enough (Into The Fire)” i singla prowadzącego „Heaven's On Fire”, z których oba świetnie prezentują się Mark St. John's. śliskie akrobacje na gryfie. Temat „ognia” jest kontynuowany wraz z pierwszym wokalnym występem Gene'a na albumie, „Burn Bitch Burn”, w średnim tempie, z dużą ilością typowych, żałosnych, seksualnych tekstów The Demona, takich jak „I wanna put my my”. zaloguj się do kominka!" …ale jak lubię mówić, jeśli teksty KISS nie przyprawiają cię o dreszcze przynajmniej raz na album, to nie wykonują swojej pracy!

Paul odzyskuje mikrofon w środkowym „Get All You Can Take”, a Gene zamyka pierwszą stronę nijaką „Lonely Is The Hunter”. Strona 2 zapowiada się obiecująco, otwierając kolejny szybki utwór „Under The Gun”, nawet jeśli utwór jest zawiedziony kolejnym zestawem dziwacznych tekstów z szatni („Nie ma ograniczenia prędkości, skąd… wjedź na autostradę robiąc SZEŚĆDZIESIĄT DZIEWIĘĆ!” Oooch, jesteś gładka, Stanley!) Ballada „Thrills In The Night” ma chwytliwy refren, który przyklei ci się do głowy jak klej, a dwa ostatnie utwory ( „While The City Sleeps” i „Murder In High Heels”), oba zaśpiewane przez Gene'a, są właściwie wypełniaczem. Jeśli piosenki takie jak te reprezentują najlepszy materiał, który Gene „wypraszał” (by użyć wyrażenia Paula z jego książki) w tej epoce, nie winię Paula za to, że był na niego zirytowany.

„Dreszcze w nocy”

Recepcja

Dzięki regularnej rotacji MTV dla teledysku „Heaven's On Fire”, Animalize szybko pokonał Lick It Up , osiągając 19 miejsce na liście Billboard i zdobywając platynę (milion sprzedanych egzemplarzy) w USA.

Trasa koncertowa Animalize również okazała się sukcesem, choć miała swoje własne problemy. Kiedy KISS przygotowywał się do trasy, u Marka St. Johna nagle zdiagnozowano reaktywne zapalenie stawów, znane również jako zespół Reitera – bolesny stan, który spowodował poważny obrzęk dłoni i palców, przez co nie był w stanie grać na gitarze. KISS zatrudnił Bruce'a Kulicka, młodszego brata długoletniego przyjaciela Boba Kulicka, aby zastąpił Marka w trasie. Zaangażowanie Bruce'a miało być tymczasowe, ale z biegiem czasu Mark nie wykazywał żadnych oznak poprawy, więc został zwolniony. Pozycja Bruce'a jako najnowszego pełnoetatowego gitarzysty prowadzącego KISS została oficjalnie ogłoszona poprzez teledysk do „Thrills In The Night” i film z koncertu VHS Animalize Live Uncensored z 1985 roku. Bruce zapewnił KISS trochę tak potrzebnej stabilności przez wiele lat później, pozostając z zespołem, dopóki nie powrócili do pierwotnego składu na Reunion Tour z 1996 roku.

Od wydania Animalize minęło już ponad 35 lat i podsumowałbym to jako słuchalny, ale niezbyt istotny album KISS. Nie jest tak dobry jak jego poprzednik (Lick It Up) lub jego następca (Asylum z 1985 roku), ale oczywiście „Heaven's On Fire” był dla nich odpowiednim singlem we właściwym czasie, ponieważ jest to jedyny utwór Animalize, który konsekwentnie pozostaje na koncercie set listy do dnia dzisiejszego.

Powrót do „Animalize” KISS