Top 10 piosenek o wypadkach samochodowych z lat 60.

Spisu treści:

Anonim

Tom Lohr jest fanem muzyki surfingowej. Widział Beach Boys 12 razy na koncercie. Złapał też trzy koncerty Jana i Deana.

Wypłacz mi rzekę

Lata 60. miały kilka gatunków muzycznych, ale dla wielu to wyciskacze łez najbardziej bawili się swoimi emocjami. Mnóstwo tych smutnych piosenek dotyczyło śmiertelnych wypadków samochodowych i motocyklowych; co lepiej wywołać łzy niż krwawy wypadek samochodowy?

Dla melomanów naprawdę nie ma żadnych przerw w kategorii wyciskacz łez; albo ich kochają, albo ich nienawidzą. Dla tych, którzy nie mogą oderwać wzroku od wraku samochodu, oto dziesięć najlepszych piosenek o wypadkach samochodowych z lat 60-tych.

1. „Krzywa Deadmana” Jana i Deana (1964)

Ten hit J&D szczegółowo opisuje tragiczny wyścig uliczny między Corvette a Jaguarem XKE, dwoma wówczas premierowymi samochodami sportowymi. Po wyzwaniu rozrywają Sunset Boulevard na pełnym gazie. Pierwotne wyzwanie kierowcy XKE miało zakończyć się na końcu pasa, ale dżokej Corvette chciał ścigać się aż do Deadman's Curve. Skręcanie z dużą prędkością. . . cóż, nie skończyło się to dobrze.

Ironią tej piosenki jest to, że Jan Berry, w połowie Jan i Dean, sam miałby być zamieszany w wypadek z Corvette kilka krótkich lat później, który pozostawił mu trwałe uszkodzenie mózgu Miejsce jego wypadku znajdowało się bardzo blisko Krzywej Umarlaka, o której mowa w piosenka. Stworzony dla telewizji film biograficzny duetu nosił również tytuł Deadman's Curve.

2. „Młody człowiek odszedł” Beach Boys (1963)

Zaśpiewana in acapella, ta piosenka naprawdę podkreśla ścisłą harmonię The Beach Boys u szczytu ich kariery. Utwór jest hołdem złożonym Jamesowi Deanowi i wyraźnie wspomina o katastrofie, która odebrała mu życie. Jest to jedna z niewielu piosenek o wypadkach samochodowych o rzeczywistych wydarzeniach. Dean zginął, gdy jego sportowy/wyścigowy samochód Porsche zderzył się czołowo z ciężarówką, która skręcała. Dean zginął na miejscu.

3. „Powiedz Laurze, że ją kocham” Raya Petersona (1960)

Klasyczny „wyciskacz łez” dla nastolatków był hitem w 14 krajach. Opowiada o młodym mężczyźnie, który chce poślubić swoją dziewczynę Laurę. Nie ma pieniędzy na pierścionek, więc bierze udział w wyścigu samochodowym z planami wykorzystania nagrody pieniężnej, aby położyć jej kamień na palcu. Niestety dla młodego chłopaka wyścig nie zakończył się tak, jak zaplanował. Kiedy leży umierający we wraku swojego samochodu, wypowiada swoje ostatnie słowa . . . „Powiedz Laurze, że ją kocham”.

4. „Ostatni pocałunek” J. Franka Wilsona i kawalerów (1964)

Dzieciak zabiera dziewczynę na randkę samochodem taty. Wątpię, czy pisał SMS-y w 1964 roku, ale nie zauważył na drodze zatrzymanego samochodu i wjechał w niego. Odzyskuje przytomność na tyle długo, by trzymać w ramionach umierającą ukochaną i dać jej „ostatni pocałunek”. Słowa w tej piosence splatają się ze sobą bardziej niż większość piosenek o tragedii samochodowej. Założę się, że jego tata był naprawdę wkurzony, kiedy dowiedział się, że jego samochód został zniszczony.

5. „Przywódca stada” Shangri-las (1964)

Podręcznikowy przypadek nastoletniej dziewczyny zakochanej w złym chłopcu. Oczywiście wszyscy źli chłopcy jeżdżą na motocyklach. Przynajmniej w latach 60-tych. Na gorący romantyczny początek rodzice dziewczyny z sąsiedztwa kładą kibosz na jej sympatię. Ich mała dziewczynka nie zamierzała umawiać się z chuliganem. Przekazuje wiadomość swojemu przyszłemu byłemu chłopakowi. Nie znosi tego dobrze i przyspiesza na swoim skuterze, co kończy się nieuniknioną katastrofą.

Od Spinditty

6. „Wypadek w hrabstwie Carroll” Portera Wagonera (1968)

Piosenki, które kończą się krwawą motoryzacyjną śmiercią, nie są prywatną domeną rock-n-rolla; kilka piosenek country również uległo wypadkowi. Choć obalony jako oparty na prawdziwej historii, opowiada historię wraku jednego samochodu z udziałem mężczyzny i kobiety. Oboje byli małżeństwem, ale nie między sobą. W latach 60. to było skandaliczne.

Mężczyzna umiera, a kobieta kiepsko tłumaczy, dlaczego byli w tym samym pojeździe. Jeszcze bardziej podejrzane jest to, że mężczyzna nie nosił swojej obrączki. Po dalszym dochodzeniu na miejscu, pierścień jest ukryty w pudełku zapałek (dla osób urodzonych po 1990 roku było to małe pudełko z prawdziwymi zapałkami) wśród wraku. To wyjaśnia, dlaczego byli razem.

Mężczyzna, który znajduje pierścień w pudełku, wrzuca go do rzeki, aby na zawsze ukryć szczegóły ich romansu. Myślę, że to właśnie robisz, gdy dowiadujesz się, że mężczyzna zabity we wraku w drodze do zdrady żony to twój tata. Powiedz mi, że nie ma na nim żadnego hitu muzyki country.

7. „BJ the DJ” Stonewall Jackson (1964)

Możesz się zastanawiać, dlaczego generał wojny secesyjnej pisał łzawe piosenki w latach 60-tych. Okazuje się, że to nie był TEN Stonewall Jackson – tylko piosenkarz country o tym samym imieniu. Biedny BJ próbował zaistnieć w muzycznym świecie jako DJ. Jak wielu discjockey'ów w latach 60-tych, puszczali nagrania na antenie dla swojej stacji radiowej i zarabiali dodatkowe pieniądze, robiąc to samo w lokalnych sock hopach.

BJ palił świeczkę na obu końcach, robiąc jedno i drugie, nie śpiąc w międzyczasie. Poza tym jego mama zawsze narzekała na stan junkera, którym jeździ, twierdząc, że jest niebezpieczny. Okazuje się, że mama miała rację. Po przespaniu późnej nocy w skarpetkach, pędzi do stacji radiowej na swoją zmianę. Jak zapewne zgadłeś, nie udaje mu się.

8. „Terry” Twinkle (1964)

Jest to w zasadzie brytyjska wersja „Leader of the Pack”. Terry ma jednak znacznie bogatsze brzmienie i bardziej przekonujące teksty. Scenariusz jest ten sam: dziewczyna spotyka złego chłopca, rodzice nienawidzą złego chłopca, rodzice każą dziewczynie zerwać ze złym chłopcem.

Jak podobne są „Terry” i „Przywódca stada?” Powiedzmy, że Twinkle miała cholerne szczęście, że nie została pozwana. Ale złapała kłótnię z BBC, która odmówiła zagrania jej hitu. Najwyraźniej nie spełniał standardu „dobrego smaku” BBC.

9. „Początek mojego końca” autorstwa Unifics (1968)

Zwykle nie kojarzysz muzyki soul z wyciskaczami łez z lat 60., ale Unifics odcięli jeden. Kiedy zaczyna się piosenka „W górę karawan”, wiesz, że nie kończy się to dobrze dla kogoś. To powszechna opowieść: chłopak i dziewczyna kłócą się, dziewczyna krzyczy w swoim samochodzie naprawdę wkurzona. Później, podczas oglądania telewizji, facet dostaje telefon ze szpitala, że ​​miał wypadek. Oczywiście dziewczyna nie przeżyje.

10. „Condition Red” autorstwa Goodees (1968)

Piosenka zaczyna się tekstem rodziców dziewczynki, którzy szydzą z jej chłopaka-bad-boya, który… . . czekaj na to . . . jeździ na motocyklu. Jeśli chcesz wiedzieć, jak to się kończy, posłuchaj „Leader of the Pack” lub „Terry”. Lata 60. miały tendencję do tragicznych, śmiertelnych wypadków motocyklowych w wyniku dramatu chłopca/dziewczyny/rodziców. Myślę, że cały sens muzyki lat 60. był przesłaniem służb publicznych, które brzmi: „Nie jedź motocyklem po zerwaniu”.

Bonus: „I Want My Baby Back” Jimmy'ego Crossa (1965)

Myślisz, że cały ten dramat nastolatków z śmiertelnymi wypadkami samochodowymi był trochę soczysty? Wystarczająco soczysty, by się z niego śmiać? Najwyraźniej Jimmy Cross też. Jego piosenka „I Want My Baby Back” naprawdę podkręca ją do gatunku.

On też traci swoją dziewczynę w wypadku samochodowym, ale nie może bez niej żyć i chce być z nią. Wybiera więc proste rozwiązanie: wykopuje ją i zamyka się w jej trumnie. Kto powiedział, że piosenki o wypadkach samochodowych nie mają szczęśliwych zakończeń?

Top 10 piosenek o wypadkach samochodowych z lat 60.