10 wspaniałych wiolonczelistek

Spisu treści:

Anonim

Frances Metcalfe po raz pierwszy nauczyła się czytać nuty w wieku czterech lat. Obecnie jest emerytowaną nauczycielką muzyki wędrownej, specjalizującą się w skrzypcach.

Dom Jacqueline du Pre w Londynie

1 / 2

2. Beatrice Harrison: 1892–1965

Od wiolonczelisty, którego interpretacja koncertu wiolonczelowego Elgara pozostaje wzorcem – do tego stopnia, że ​​niektórzy wiolonczeli niechętnie wykonują go publicznie – do brytyjskiego wiolonczelisty, który wykonał go po raz pierwszy.

Beatrice Harrison była jedną z czterech córek, które grały na instrumentach. Beatrice i May Harrison byli wyjątkowo utalentowani, wykonując wspólnie koncerty podwójne Deliusa i Brahmsa. Beatrice dokonała prawykonania sonaty wiolonczelowej Delius, po czym Delius na prośbę Beatrice rozpoczął pracę nad koncertem na samą wiolonczelę.

W tym czasie zwróciła na siebie uwagę Sir Thomasa Beechama, który już w wieku 14 lat występowała pod batutą Sir Henry Wooda. Własny koncert wiolonczelowy Elgara ukazał się w tym samym roku, co Delius (1921) i miał premierę Beatrice Harrison w The Three. Festiwal Chórów w Hereford, niedaleko domu Elgara. Nagrała tę pracę jakiś czas później z samym Elgarem i przez całe swoje zawodowe życie była z nią blisko związana.

Margaret, pianistka wśród sióstr, dołączyła do May i Beatrice w tournée po Europie. Następnie odbyły się kolejne premiery: Sonata Kodaly na wiolonczelę solo oraz Sonata Ravela na skrzypce i wiolonczelę, ponownie przy współpracy z siostrą May.

Została pochowana wraz z trzema siostrami w wiosce Limpsfield, Surrey.

Od Spinditty

3. Caroline Dale 1965–

Światła telewizorów oświetliły Caroline Dale, gdy była nastolatką i wygrała pierwszy w historii finał sekcji smyczkowej Młodego Muzyka Roku, zdobywając serce narodu. Jej bohaterka, Jacqueline du Pre, która zainspirowała ją do zajęcia się instrumentem, po konkursie zaprosiła ją na herbatę. Została najmłodszą wiolonczelistką, która w wieku 15 lat otrzymała stypendium Isserlisa. Odświeżająco nie ogranicza swojego podejścia do muzyki klasycznej, ale obejmuje wiele innych stylów.

Chociaż obecnie jest pierwszą wiolonczelistką English Chamber Orchestra i London Metropolitan Orchestra, koncertowała z Sinead O'Connor, Davidem Grayem, Davidem Gilmourem z Pink Floyd i wieloma innymi. Komponuje również i pisała muzykę dla utworzonej przez siebie grupy Ghostland. Jej talent do komponowania doprowadził ją do aranżowania partii smyczkowych dla innych zespołów, z którymi współpracowała - U2, Squeeze i Simply Red oraz występowała z Led Zeppelin i Oasis oraz zespołem Nigela Kennedy'ego.

Caroline Dale była wiolonczelistką na ścieżce dźwiękowej Pokuta, która zdobyła Oscara za najlepszą oryginalną ścieżkę dźwiękową do filmu. Kompozytor Dario Marianelli napisał opartą na muzyce suitę na wiolonczelę i fortepian i zadedykował ją jej. Inne ścieżki dźwiękowe do filmów, które wykonała, to Truly, Madly Deeply i Fear and Loathing in Las Vegas.

Gra również regularnie ze swoją siostrą Mirandą (pierwszą skrzypaczką Britten Sinfonia) w trio i jest członkiem kwartetu Balanescu.

Z dala od intensywnego świata muzyki Caroline Dale odpoczywa, spędzając czas z koniem i psem.

4. Natalie Clein 1977–

Podobnie jak Caroline Dale, kariera Natalie Clein rozpoczęła się od konkursu Młody Muzyk Roku, który wygrała w 1994 roku.

Po studiach w Royal College of Music przeniosła się do Wiednia, aby pobierać lekcje u wielkiego wiolonczelisty Heinricha Schiffa. Obecnie sama jest profesorem w Królewskim Kolegium Muzyki i Artystów w Rezydencji i Dyrektorem Wykonania Muzycznego.

Recenzja jej gry z The Times napisała: „Magicznie zręczna, wznosząca się w górę namiętność, bez śladu pobłażania sobie, Clein wyczarowuje pełną orkiestrę kolorów i faktur ze swojej cennej wiolonczeli Guadagnini”.

Założyła również własny festiwal muzyki kameralnej w Dorset, łącząc znane i uznane utwory ze współczesnymi, mniej znanymi kompozytorami. Bilety mają bardzo przystępną cenę, a dzieci są aktywnie zachęcane do udziału.

Współpraca jest ważna dla Cleina, w szczególności z pisarką Jeanette Winterson z sławy „Pomarańcze nie są jedynymi owocami” i choreografem Carlosem Accosta, a także współpraca z innymi muzykami Kathryn Stott, kwartetem Belcea i legendarną Marthą Argerich.

Z okazji 150. rocznicy urodzin Elgara Natalie Clein nagrała dla EMI koncert wiolonczelowy, z którym zdobyła tytuł Młodego Muzyka Roku, wraz z kilkoma miniaturami.

Dużo koncertuje, ale nienawidzi podróżować samolotem. Nie lubi, gdy ludzie pytają ją, dlaczego, kiedy widzą, jak wnosi na pokład wiolonczelę, nie wybrała fletu.

5. Sharon Robinson 1949–

„Wiolonczelistka, która po prostu otrzymała duszę Caruso” – tak gwiazda Indianapolis opisała Sharon Robinson.

I jakże pracowitą jest wiolonczelistką, występując jako solistka z orkiestrami w całych Stanach Zjednoczonych i Europie, a zwłaszcza ze słynnym trio fortepianowym Kalichstein, Laredo, Robinson, a także osobno ze skrzypkiem tego tria, który również dyryguje i zdarza się być jej mężem, Jaime Laredo. Aby uczcić trzydzieści pięć lat życia małżeńskiego, zamówiła u przyjaciela i kompozytora Richarda Danielpoura „Inventions on a Marriage” odpowiednio na skrzypce i wiolonczelę.

Sharon Robinson ma ogromne zainteresowanie muzyką współczesną i grała koncerty wielu czołowych kompozytorów, w tym Arvo Parta, Neda Rore'a, Stanleya Silvermana i Katherine Hoover, wielu z nich pisało specjalnie dla niej.

Ponieważ oboje jej rodzice byli zawodowymi muzykami i członkami Houston Symphony Orchestra, szanse, że ich córka również zrobi karierę muzyczną, były dość wysokie - jej rodzeństwo również gra na instrumentach smyczkowych. Niewielu jednak znajduje się na szczycie uznanych wykonawców, zaczynając wcześnie od jej pierwszego wprowadzenia do światła reflektorów w wieku siedmiu lat. Miała również doświadczenie z orkiestrą Houston Symphony i może przekazać to doświadczenie gry orkiestrowej swoim uczniom.

Pomiędzy recitalami i występami solowymi znajduje czas na nauczanie na Wydziale Muzycznym w Cleveland i jest dyrektorem artystycznym wraz z mężem Linton Chamber Music Series w Cincinnati oraz Hudson Valley Chamber Music Circle w Bard College.

Jej uczciwość jako wiolonczelistki zaowocowała otrzymaniem nagród Piatigorsky, Pro Musicis i Avery Fisher oraz nominacji do Grammy.

6. Angela Wschód 1949–

Angela East jest wszechstronną wiolonczelistką, która zwiększyła swój profil grając z offową grupą Red Priest, zasadniczo czteroosobową grupą, która prowadziła zmiany w muzyce barokowej dzięki swojej wyjątkowej i bocznej wizji dzieł tego okresu.

Zanim dołączyła do nich w 1997 roku, stała się rozchwytywana jako oddana specjalistka od muzyki dawnej, grając jako współdyrektorka z English Baroque Soloists i Orchestra of the Age of Enlightenment, a także założyła własny zespół The Revolutionary Drawing Room, który skomponował uwagę Stanleya Sadie z magazynu Gramophone, który przyznał im wybór krytyków za nagrania Donizettiego i Boccheriniego.

Daje recitale w Wigmore Hall i Queen Elizabeth Hall z jednym ze swoich tematów zatytułowanym A Tale of Five Cellos. Te pięć to viola da gamba (gamba oznaczające „nogi”), skrzypce basowe, wiolonczela barokowa, pięciostrunowa wiolonczela i znana nam wiolonczela z 1828 roku. Szósta suita Bacha na wiolonczelę solo została napisana na pięciostrunową wiolonczelę, bardzo wysoka struna E, bez której ta szósta suita jest niezwykle niezręczna i trudna do negocjowania, wymagając od gracza użycia pozycji kciuka do rozciągnięcia do bardzo wysokich dźwięków. Pozycja kciuka to miejsce, w którym kciuk jest trzymany na strunie, aby ręka mogła sięgnąć dalej w górę instrumentu.

Jak można się było spodziewać, Angela East nagrała suity na wiolonczelę z entuzjastycznymi recenzjami, przychylnie porównywana do Paula Torteliera i Pierre'a Fourniera.

Nauczanie jest jednym z pasji Angeli East i jest nauczycielem Suzuki na piątym poziomie. Prowadzi kursy weekendowe nie tylko dla tych, którzy już uczą się gry na wiolonczeli, ale dla tych, którzy chcą zacząć. Kursy te zachęcają rodziców do udziału – odzwierciedlając moją własną filozofię nauczania – zawsze prosiłbym rodziców, aby przyszli, gdy dziecko po raz pierwszy zacznie się uczyć, aby mogli zobaczyć, co i jak dziecko powinno ćwiczyć!

Wokół jej gry jest taka iskra i dynamizm, który jest dostarczany z wytrawną łatwością. Jej dłonie są mistrzami wszystkiego, z czym się zmaga, i są bajeczne do oglądania. Możesz zaobserwować zaraźliwą radość, jaką daje Angela East – wydaje się, że jest poślubiona swoim instrumentom. Tworzenie muzyki to oczywiście jej świat. Jeśli Jacqueline du Pre zasiądzie na tronie Elgar, suwerenność Angeli East nad sceną muzyki dawnej jest bezpieczna.

7. Jennifer Ward Clarke 1935–2015

Jennifer Ward Clarke rozpoczęła swoją karierę od intensywnego zainteresowania muzyką współczesną, zanim znalazła się na drugim końcu skali muzyki dawnej.

Początkowo Jennifer Ward Clarke pociągała awangardowych kompozytorów rodzimych, wykonujących utwory Harrisona Birtwistle'a i Petera Maxwella Daviesa oraz grających repertuar modernistyczny z angielską Sinfoniettą.

Odkrywając miłość do muzyki z dawnych czasów, była założycielką kwartetu Salomen, grającego na instrumentach z epoki. Od tego czasu przez całą swoją długą karierę grała z wieloma głównymi brytyjskimi zespołami – na emeryturę przeszła dopiero w 2009 roku. Wśród nich byli Monteverdi Orchestra, Taverner Players i Orchestra of the Age of the Enlightenment.

Po studiach w Royal College of Music uczęszczała na kursy mistrzowskie u legendarnego Pabla Casalsa. Tam spotkała Jacqueline du Pre, która wykonała pierwszy koncert wiolonczelowy Saint-Saensa, który określiła jako „zapierający dech w piersiach”. W przeciwieństwie do Jacqueline du Pre, Jennifer Ward Clarke nie zdecydowała się na karierę solową, preferując grę w zespołach. Była także inspirującym nauczaniem, zwracając uwagę uczniów na postacie kompozytorów, aby oświecić ich, jak podchodzić i wykonywać swoje dzieła.

Przez całe życie była zapaloną podróżniczką, zaczynając jako studentka w Afryce, nie bała się zaparkować wiolonczeli na autobusie podczas 400-milowej podróży, udowadniając, że jest osobą o cichej determinacji i poczuciu przygody.

8. Natalia Gutman 1942–

Natalia Gutman urodziła się w Kazaniu w Kazachstanie w długiej linii muzyków. Jej ojczym, Roan Sapozknikov był słynnym wiolonczelistą i nauczycielem, ale szybko przerosła jego naukę i przeszła do Szkoły Muzycznej im. Gnessina w Moskwie. Tam studiowała u Galiny Gosulupowej, a później Mistisława Rostropowicza, zdobywając pierwszą nagrodę na konkursie Dworzaka w Pradze.

Po chwalonym amerykańskim debiucie w Sinfonietcie Prokoviewa, władze sowieckie zakazały jej dalszych wyjazdów za granicę, co trwało dziesięć lat, prawdopodobnie ze względu na jej związek z Rostropowiczem, który nieco wcześniej wyjechał z Rosji na Zachód. Mimo to miała produktywną karierę w Rosji, występując z czołowymi dyrygentami tamtych czasów i nawiązując muzyczne relacje z innymi znanymi instrumentalistami, z którymi grała muzykę kameralną, w tym ze skrzypkiem Olegiem Kaganem, z którym wyszła za mąż. Światowej sławy pianista Światosław Richter, z którym współpracowała, powiedział o niej, że „jest wcieleniem prawdomówności w muzyce”.

Gdy pozwolono jej ponownie odwiedzać miejsca poza Rosją, wkrótce stała się bardzo popularna, grając z najlepszymi orkiestrami, w tym Filharmonikami Berlińskimi i Wiedeńskimi oraz Filharmonią.

Jej intensywne zainteresowania kameralne zaowocowały współpracą z pianistką Marthą Argerich, współreżyserującą Berliner Begegnungen Chamber Series z Claudio Abbado, a przez dwadzieścia lat była również dyrektorem artystycznym International Musikfest am Tergensee w Niemczech z mężem.

Jest zaangażowana w wychowywanie młodszego pokolenia wiolonczelistów, zajmuje stanowiska pedagogiczne w Konserwatorium Moskiewskim i Prywatnym Uniwersytecie w Wiedniu oraz jest członkiem Royal College of Music

Jej wspaniałe umiejętności okrzyknęły ją „Królową Wiolonczeli”, a ta konkretna wiolonczela to Guarneri del Gesu z 1731 roku, a dzięki wysublimowanym nagraniom z pewnością zostanie zapamiętana jako wyróżniająca się wiolonczelistka naszych czasów.

9. Laura van der Heijden 1997–

Laura van der Heijden jest już nie tylko wybitną wiolonczelistką, której kariera ledwie wyszła poza początkowe bloki, ale także znakomitą pianistką – w wieku dziesięciu lat miała za sobą wyróżnienia zarówno wiolonczeli, jak i fortepianu.

Kolejna absolwentka programu Młody Muzyk Roku, zdobyła pierwszą nagrodę w 2012 roku grając koncert wiolonczelowy Waltona i od tego czasu zbiera nagrody, w tym Nagrodę Landgrafa von Hessen i Esther Coleman Prize, obie w 2014 roku.

Mimo młodego wieku występowała z London Mozart Players, orkiestrą Philharmonia i orkiestrą kameralną Unii Europejskiej, a także z recitalami w Wielkiej Brytanii i za granicą. Oprócz tego utworzyła trio z Huw Watkinsem i Tobiasem Feldmanem i jest ambasadorem Prince's Foundation for Children and the Arts oraz Brighton Youth Orchestra - wszystko to podczas ukończenia normalnej edukacji.

Jej styl to mieszanka intymnej zadumy, wirtuozowskiej pewności siebie i dojrzałości ponad jej wiek. Jeśli kiedykolwiek istniał instrumentalista, którego mogliby śledzić w ich muzycznej podróży, Laura Van der Heijden jest idealną kandydatką.

10. Ofra Harnoy 1965–

Pochodząca z Izraela rodzina Ofry Harnoy przeniosła się do Kanady, gdzie w wieku sześciu lat pod okiem ojca rozpoczęła naukę gry na wiolonczeli. W wieku dziesięciu lat grała solówki z orkiestrami, aw 1982 roku, mając siedemnaście lat, zdobyła uznanie krytyków, występując w Carnegie Hall. Uczyła się u najwybitniejszych wiolonczelistów ostatnich dziesięcioleci, w tym Williama Pleetha, Mistisława Rostropowicza i Jacqueline du Pre.

Po zdobyciu nagrody Concert Artists Guild Award w 1982 roku w Nowym Jorku, jako najmłodszego w historii, w następnym roku magazyn Musical America przyznał jej tytuł Młodego Muzyka Roku. W następnym roku Ofra Harnoy dokonała północnoamerykańskiej premiery koncertu wiolonczelowego Bliss, po czym po raz pierwszy w epoce nowożytnej zabrzmiały koncerty Vivaldiego. Kilkakrotnie zdobyła także tytuł Juno Artist of the Year. Została członkiem Zakonu Kanady w 1995 roku.

Podejście Ofry Harnoy do techniki jest płynne, pozwalając muzyce kontrolować sposób, w jaki podchodzi do trudności w poruszaniu się po podstrunnicy, dzięki czemu ogólna linia pozostaje nieprzerwana. Podczas lekcji mistrzowskiej z Janosem Starkerem zauważył: „Nie lubię wiolonczelistów takich jak ty. Spędziłem lata pisząc książki o technice gry na wiolonczeli, a potem przychodzisz i pokazujesz, że nie potrzebujesz tego”. Od samego początku jej ojciec, skrzypek-amator, przezornie opowiadał się za tym, by nie ograniczała się do tradycyjnych metod ćwiczeń i zachęcał córkę do grania w dowolnym miejscu na swoim instrumencie – wysoko lub nisko – tak jak jej się podobało. Ta swoboda umożliwiła jej pokonanie przeszkód technicznych i doprowadziła do opracowania własnych najskuteczniejszych i najwygodniejszych sposobów na torowanie sobie drogi na wiolonczeli.

Malowanie obrazów to sposób, w jaki Ofra Harnoy wyobraża sobie, jak brzmi utwór muzyczny, który gra, i zachęca innych do zwiększenia w ten sposób doświadczenia słuchania utworów klasycznych. Na przykład, jeśli chodzi o symfonie Mahlera, mówi, że przywołuje jelenie i ucieka ścigane przez myśliwych.

Jej raczej odizolowane dzieciństwo (była jedynaczką) wypełniło Ofrę Harnoy determinacją, by założyć własną rodzinę i znalazła czas na oderwanie się od rygorów tras koncertowych, by wychować syna i córkę. Obecnie wróciła do huśtawki pojawiania się na platformach koncertowych i jeśli zobaczysz ją na jednym z jej recitali, możesz spekulować, że ma na sobie suknię, którą sama zaprojektowała.

Uwagi

Frances Metcalfe 3 kwietnia 2019 r.:

Witaj Kate

Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie mojego artykułu. Tak się cieszę, że dowiedziałeś się więcej o swojej nauczycielce, Jenny Ward Clarke. Założę się, że była cudowna w przekazywaniu tego, co chciała odłożyć, ponieważ miała bogactwo światowego doświadczenia i zaradności zmieszane z odcieniami innych kultur, z którymi się spotkała. Miłej gry!

Kate Kennedy 2 kwietnia 2019:

Jenny Ward Clarke była moją nauczycielką i uwielbiałem ją. Dziękuję za włączenie jej i za opowiedzenie mi o niej rzeczy, których właściwie nie wiedziałem!

Frances Metcalfe (autor) z The Limousin, Francja w dniu 06.10.2017:

Dzięki Chitrangada!

Tak, przeprowadziłem wiele badań, ale była to praca z miłości, ponieważ jest to jeden z moich ulubionych instrumentów - tak łagodny i dźwięczny, ale może być również bardzo zabawny. I oczywiście jest kilka wspaniałych wiolonczelistek, które mogą pochwalić się zaletami tego wrażliwego instrumentu!

Chitrangada Sharan z New Delhi w Indiach 5 października 2017 r.:

Ciekawy i pouczający artykuł o wspaniałych wiolonczelistkach!

Musiałeś przeprowadzić wiele badań, aby napisać to wspaniałe centrum. Uwielbiam dźwięk tego wspaniałego instrumentu muzycznego. Podobała mi się lektura i czuję się oświecona.

Dzięki za udostępnienie!

10 wspaniałych wiolonczelistek