Kanadyjska piosenkarka country Shae Dupuy dzieli się swoją „samolubną” stroną

Spisu treści:

Anonim

Shannon jest pasjonatką country, która lubi poznawać artystów i ich muzykę. Uwielbia też szerzyć radość poprzez wywiady.

Czasami bycie trochę samolubnym jest dobre dla duszy. Przynajmniej to stara się przekazać kanadyjska piosenkarka country Shae Dupuy swoim singlem o tym samym tytule.

Poprzedzony „Hesitate”, „Selfish” to drugi singiel piosenkarza w USA. Nie pozwól jednak, aby idea drugiego singla cię przepełniła. To może być jej drugie wydawnictwo w tym kraju, ale piosenkarka ma za sobą spore doświadczenie.

Pierwszym wydawnictwem Shae była „Grandpa’s Truck”. Od tego czasu dodała do swojej listy singli jeszcze co najmniej pół tuzina piosenek. Te single pokazują jej zabawną stronę z piosenkami takimi jak „Tin Man”, a także jej sentymentalną stronę z piosenkami takimi jak „In My Father's Eyes”. Do tej pory wydała dwie EP-ki, Breakdown i Brave, ale teraz, kiedy przeniosła się do Nashville, Shae pracuje nad wydaniem pełnego albumu, który ma dodać do swojej listy sukcesów w karierze.

Mówiąc o swojej karierze, Shae była ostatnio na tyle łaskawa, że ​​porozmawiała ze mną o swojej karierze. Rozmowa z nią to czysta przyjemność. Po rozmowie z nią przez około 45 minut łatwo jest zobaczyć, jak jej osobowość błyszczy w tekstach, które pisze. Niezależnie od tego, czy jest to coś bezczelnego z odrobiną odwagi, czy coś bardziej przyziemnego, wyraźnie zostawia po sobie kawałek siebie z każdą piosenką, którą pisze. Nie wspominając o tym, że jej odpowiedzi na moje pytania były niezwykle szczere, ujawniając talent, który jest pewny tego, kim jest jako osoba i nie boi się dzielić tym ze światem. W rzeczywistości dzielimy się z tobą tą rozmową. Posłuchaj, jak czytasz i ciesz się!

„Miłość własna jest zawsze w toku, a związek, który masz ze sobą, nigdy nie będzie doskonały w 100% przypadków”.

- Shae Dupuy

Wywiad

Shannon Henry: Podziel się historią kryjącą się za „Selfish”.

Shae Dupuy: Zostanie wydany 2 października. Jest to piosenka, którą napisałam dwa lata temu. . . kiedy próbowałam nauczyć się ponownie kochać siebie, ucząc się, że miłość własna jest zawsze w toku, a relacja, którą masz ze sobą, nigdy nie będzie idealna przez 100% czasu. To był mój sposób na powiedzenie ludziom w moim życiu, że muszą postawić siebie na pierwszym miejscu i to jest w porządku.

CII: Tego nie zawsze łatwo się nauczyć.

SD: Nie, ale to naprawdę ważna lekcja do nauczenia.

CII: Co cię napędza do sukcesu? A jaka jest twoja definicja sukcesu?

SD: Dobre pytanie. Myślę, że dla mnie rzeczą, która zawsze mnie popycha, jest to, że wiem, że mam konkretne cele i tak naprawdę nie poddaję się. Nie mogę się poddać. To prawie jak ta perfekcjonistyczna rzecz, którą zawsze miałam. Kiedy mam ten cel lub cel, pracuję naprawdę, naprawdę ciężko, aż go dotrę lub dotrę do miejsca, w którym chcę być. Nigdy nie było dla mnie z góry ustalonej sytuacji, kiedy dochodzę do takiej sumy pieniędzy lub takiej ilości streamów, że osiągnąłem sukces. To wtedy robię tę wielką rzecz, której nigdy wcześniej nie robiłem, na przykład kiedy mogę pisać z tym pisarzem, który nigdy nie odpisałby mi e-mailem, kiedy pierwszy raz przyjechałem do miasta lub kiedy mogłem zagrać tę piosenkę z tymi ludźmi na tej scenie. Więc myślę, że sukces dla mnie zawsze polega na tym, co powiedziałem, że zrobię lub dokąd powiedziałem, że pójdę.

„Ktoś powiedział mi dawno temu, żebym się nie nudził i dalej robił to, co robisz. To jest rada, której się trzymam”.

- Shae Dupuy

CII: Czym byś zarabiał na życie, gdybyś nie robił kariery muzycznej?

SD: Próbowałem o tym pomyśleć wcześniej, ponieważ często otrzymuję to pytanie. Moi rodzice mówią, że byłbym naprawdę dobrym prawnikiem, ponieważ jestem naprawdę dobrym człowiekiem sprawiedliwości społecznej i jestem naprawdę dobry w sytuacjach konfliktowych. Zgodziłbym się z nimi, ale mnie to nie interesuje.

CII: Jaka jest najlepsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś? Najgorsze?

SD: Dostałem wiele świetnych rad, ale szczególnie teraz najlepszą radą jest nie pozwól, aby „nie” i odrzucenie znudziły cię. Myślę, że teraz jest ciężko, kiedy wszystko się dzieje, żeby się nie poddawać. Tylko ze względu na to, jaki jest teraz świat. Nie widzimy światła na końcu tunelu i nie wiemy, kiedy wszystko wróci do normy. Tak więc w przemyśle muzycznym zaczniesz słyszeć znacznie więcej „nie”, a przemysł muzyczny jest już notorycznie branżą, w której słyszysz dużo „nie, nie w tej chwili” lub „nie, nie jesteś wystarczająco dobry”. " Więc ktoś dawno mi powiedział, żebym się nie nudził i dalej robił to, co robisz. To rada, której się trzymam.

Od Spinditty

CII: Najgorsza rada?

SD: Kiedyś facet w redakcji powiedział mi, że nie mogę pisać o pewnych rzeczach, ponieważ jestem kobietą i ludzie nie chcieliby tego słyszeć od kobiety. Mówiłem o chęci pocałowania faceta, a miałem zaledwie 17 lat i po prostu dostałem się do tej branży. Powiedział: „Może powinieneś to przeformułować, ponieważ jest to zbyt rozwiązłe dla kobiety w muzyce country”. A byłem za młody, żeby powiedzieć to, co powinienem był powiedzieć. Myślę, że jeśli usłyszysz to od mężczyzny, możesz usłyszeć to od kobiety. To pokręcone, pomysł, że nie słychać tego od kobiety, ale jak mówi facet, to namiętny, a nie rozwiązły. Nigdy więcej z nim nie pisałam.

„To taki pisarz, którego teksty po prostu uderzają mnie w klatkę piersiową”.

- Shae Dupuy, mówiąca o piosenkach Dierks Bently

CII: Co znajduje się na Twojej liście życzeń związanych z karierą muzyczną?

SD: Zdecydowanie chcę śpiewać w Rymanie, prawie bardziej niż w Grand Ole Opry [House], ponieważ byłam na tak wielu moich ulubionych koncertach w Rymanie. Kolejnym dużym jest Red Rock. Jeśli kiedykolwiek będę miał okazję współpracować z moimi ulubionymi artystami, takimi jak Lady A, Dierks Bently czy Donovan Woods. . .

CII: Dierks Bently, porozmawiaj o wyjątkowych tekstach.

SD: Tak, jest typem pisarza, którego teksty po prostu uderzają mnie w pierś.

CII: Jak dzięki wirusowi dostosowałeś swoją karierę do nowej normy?

SD: Musiałem nauczyć się toczyć ciosami trochę bardziej niż wcześniej. Myślę, że jako artyści mamy dość surowe plany dotyczące tego, co wydarzy się w naszej karierze za rok, ale w naszym życiu jest tyle niepewności. Nie wiemy, jakie piosenki będą hitem, a które nigdzie nie zajdą. Zawsze tak było, ale teraz jest to wzmocnione, ponieważ nie możemy wykonywać ich na żywo i obserwować reakcje ludzi, jak wcześniej. Musiałem też dostosować się do tego, jak teraz wygląda pisanie piosenek. Próbujesz łączyć się z ludźmi i pisać wrażliwe piosenki prosto z serca przez komputer. To jest tak różne i takie dziwne, ale to jest rzeczywistość, do której wielu z nas musiało się dostosować. Ciężko jest też nie być na scenie, zwłaszcza w muzyce country. Lato to czas, kiedy odbywają się wszystkie festiwale country, więc brak ich w tym roku to pierwszy raz, odkąd zaczęłam karierę w wieku 17 lat, że nie byłam częścią przynajmniej jednego festiwalu. (Mam 24 lata).

CII: Dobra. Chciałem powiedzieć, że jesteś młodszy, niż myślałem, ale chyba nie. Zrobiłem jednak kilka świetnych wywiadów z małymi dziećmi, które często mają ogromny potencjał.

SD: Tak . . . w tej branży kobiety są napiętnowane. Za młody w wieku nastoletnim, ale za stary, gdy masz 30 lat. Jest małe okno.

CII: Oh. Mamy nadzieję, że to się teraz zmienia dzięki całej technologii, której nie mieliśmy dostępnej 10 lat temu.

SD: Nie sądzę, że kobiety już to znoszą. Albo że fani, którzy kochają te kobiety i ich muzykę, też to zniosą.

Dla zabawy

CII: Jak opisałbyś swój ulubiony kolor komuś, kto jest daltonistą?

SD: Och, to takie trudne. Moim ulubionym kolorem jest kolor nieba zaraz po zachodzie słońca. Mój ulubiony kolor to spokój. Jest przewiewny i sprawia wrażenie, że można w nim pływać.

CII: Dotarłeś do rozdroża. Jedna ścieżka prowadzi do czegoś, co wydaje się być ciemnym, ponurym lasem. Drugi prowadzi na pustynię bez widocznej oazy. Którą ścieżkę wybierasz i dlaczego?

SD: Wybrałabym las, bo uwielbiam przebywać w lesie. Prawdopodobnie lepiej bym sobie radził w lesie niż na pustyni, a poza tym nienawidzę upałów. Moją ulubioną porą roku jest zima. Pustynia brzmi dla mnie jak piekło.

CII: Jaka jest najgłupsza rzecz, jaką zrobiłeś, a która okazała się dobra, a nie zła?

SD: Adoptowanie psa. Historia jest trochę zabawna. Nadal jeździłem tam i z powrotem, mieszkając między dwoma krajami. Myślałem, że to samotna droga, więc dostałem psa. A moi rodzice myśleli, że nie dam rady, zwłaszcza że mam dużego psa. Mam 95 funtów owczarka niemieckiego. Ale to też była najlepsza decyzja.

CII: Nazwij jedno, co powiedzieliby przyjaciele, to „więc ty”.

SD: Jest taka linijka w „Lady Like” Ingrid Andress, która mówi o poruszeniu polityki na pierwszej randce i za każdym razem, gdy pojawia się ta linijka, wszyscy moi przyjaciele krzyczą „Shae!” To dlatego, że zapomniałam, że na pierwszej randce nie powinno się rozmawiać na drażliwy temat, ale uwielbiam to robić.

Kanadyjska piosenkarka country Shae Dupuy dzieli się swoją „samolubną” stroną