12 utworów muzyki klasycznej inspirowanych jesienią

Spisu treści:

Anonim

Frances Metcalfe po raz pierwszy nauczyła się czytać nuty w wieku czterech lat. Obecnie jest emerytowaną nauczycielką muzyki wędrownej, specjalizującą się w skrzypcach.

1. Głazunow. Pory roku – „Jesień”

Radosny to słowo, które przychodzi na myśl słuchając Jesieni. Balet Pory roku Głazunowa jest tak optymistyczny i afirmujący życie. Optymistyczny rytm, rozpoczynający czwarty sezon cyklu, natychmiast wywołuje uśmiech, przygotowując cię na ekspansywną melodię, która nad nim jedzie.

Jesień ma formę ronda, motyw bachanali przeplata się z kontrastującymi tradycyjnymi, dziewiętnastowiecznymi, pełnymi wdzięku motywami baletowymi i nastrojami, które tancerze mogą rozciągnąć i wykonać arabeskę. Dla dodatkowego zainteresowania, ostatnie wznowienie głównej melodii rozszerza się rytmicznie, a finał otwiera się tak, jakbyśmy wspięli się na szczyt góry i zostali nagrodzeni panoramicznym widokiem.

3. Czajkowski. Pory roku – „Pieśń Jesieni”

Pory roku Czajkowskiego, składające się z 12 utworów na każdy miesiąc w roku, to urocza suita na fortepian solo. Październik nazywany jest „Pieśń Jesieni” i ma momentami niemal chopinowski charakter.

Jest lirycznie piękna, serdeczna pieśń miłosna opłakująca przemijanie lata i lepszych czasów, eksploracja nagiego i mglistego krajobrazu. Czajkowski wiedział aż za dobrze, jak pociągać za nasze sentymentalne sznurki – to sprawia, że ​​wszyscy mamy zamglone oczy.

W Chinach „Czterej Panowie” reprezentują pory roku. Jesień symbolizują chryzantemy, które kwitną na mrozie. 1

6. Rautavaara. Jesienne ogrody

Jesienne Ogrody to dzieło orkiestrowe podzielone na trzy części, przypominające symfonię.

Ja poetycko. Bujny i pełny Poetico jest upojny niekończącą się duszpasterską dźwięcznością. Hipnotyczne długie, przeciągające się melodie samokontrolują się i krążą. Te wariacje to koła w kołach, które usypiałyby nas, gdyby nie występowały sporadyczne dysonanse pod dudnieniem perkusji. Tylko punkt kulminacyjny wyrywa nas z transu, w który mogliśmy się pogrążyć, i odpada, by zrównać się z horyzontem.

II Spokój. Harmonijnie napisana ciasno, pluskana dziwnym bibelotem mieniącym się na gęstym pastwisku, muzyka meandruje jak wolno płynąca woda. Pociągnięcia pędzlem Sibeliusa, który był mentorem Rautavaary, zostały tu i ówdzie namalowane na płótnie, podobnie jak duński kompozytor Nielson, ale nostalgia i wewnętrzny fiński ogród wiejski należą do Rautavaary.

Obejmuje pasterskie i wielkie tafle lodu, widoki śniegu i niekończące się lasy tajgi. To jest tak daleko, jak widzisz na horyzoncie i wciąga go w twoją istotę. To muzyczna wersja skandynawskich sag zrodzona z ciężkiego życia i ekstremalnego piękna północy rozciągającej się aż po arktykę.

III Giocoso et leggiero. Jak szmer szpaków, muzyka kołysze się i wiruje z organiczną falą energii. Choć miejscami może być głośna, muzyka zdradza jednak prywatną świadomość tego, czym dla fińskiego kompozytora jest ten kraj, wewnętrznie nostalgiczna i całkowicie nastrojowa, zabarwiona pewnym smutnym przypomnieniem, że nic nie trwa wiecznie.

„Często porównywałem komponowanie do ogrodnictwa. W obu procesach obserwuje się i kontroluje organiczny wzrost, a nie konstruowanie lub składanie istniejących komponentów i elementów”.

Einojuhani Rautavaara

8. Oliver Knussen. Jesienny

Oliver Knussen opisał Jesienny jako pierwszy panel tryptyku, pozostałe dwa przedstawiają Kołysankę i Kantatę Sonyi. Poświęcony jest Benjamin Britten.

Jesienny podzielony jest na dwa odcinki, które Knussen nazwał na cześć dwóch cykli pieśni Brittena, Nokturnów i Serenady.3

Napisany na skrzypce i fortepian, brzmi skrupulatnie zaprojektowany, każda nuta jest starannie umieszczona, tak jak szef kuchni z gwiazdką Michelin może zaaranżować nagradzany talerz z jedzeniem. Nokturny są ciemne jak noc, tajemnicze dźwięki przenikają przestrzeń powietrzną, gracze szukają drogi w ciemności.

Nastrój w Serenade poprawia się, jakby noc zbliżała się do świtu, a stworzenia zaczęły się zajmować, śpiewać, wołać, chrząkać. Słychać drapanie zwierząt i wydawanie wszystkich porywanych dźwięków przebudzenia, nagle urywanych, przerywanych myślom.

11. Edward McDowell. Szkice leśne - "Jesienią"

Ta miniatura jest drobnostką. Prawie na pewno napisany z myślą o pianistach-amatorach. Jego osobliwy, prawie niewyraźny pierwszy motyw przypomina nam wiewiórkę pospiesznie zakopującą skrzynkę orzechów, czujną na każdego drapieżnika, który czeka, by go unieść. Środkowa część jest spokojniejsza i tęskna, trochę wytchnienia, zanim pędzenie zacznie się od nowa. Istnieje znacznie więcej klasycznych dzieł inspirowanych drzewami.

12. John Cage. Cztery pory roku

Nie oczekuj, że będzie to konwencjonalne. W końcu to jest John Cage. Dzika karta w paczce. Cage zaczerpnął pojęcie pory roku od rdzennych Indian północnoamerykańskich, z których każdy przyjął koncepcję. Jesień lub jesień oznacza zniszczenie.

Utwór, muzyka napisana na balet, jest bardzo krótki. Jego marszowy rytm kroczy niezmiennym chodem, na początku stosunkowo cicho, stając się bardziej ostry i bezkompromisowy. Metronomiczny rytm załamuje się, jakby wywołany rozbijającymi się, dysonansowymi akordami pianina nad przedłużonym C – potem nic, utwór po prostu zatrzymuje się, jakby czas się zatrzymał.

1 chinaonlinemuseum.com

2 Nauka stała się prosta

3 Muzyka Faber

4 johncage.org

Uwagi

Frances Metcalfe (autor) z The Limousin we Francji 16 listopada 2018 r.:

Cześć Rozkwitaj.

Tak się cieszę, że polubiłeś Pensée d'automne Masseneta.. Wybrałem Francuza do zaśpiewania francuskiego utworu, ponieważ uważam, że rodzimy głos działa o wiele lepiej. Jest śliczna, chociaż moim osobistym faworytem jest Jesień Głazunowa.

Rozkwitać mimo wszystko z USA 15 listopada 2018 r.:

Podczas gdy japoński sho był interesujący, moimi ulubionymi kawałkami były trzeci i czwarty kawałek, który tutaj wymieniasz. Dobra robota i miło słuchać.

12 utworów muzyki klasycznej inspirowanych jesienią