5 piosenek hip-hopowych dla osób, które nie lubią hip-hopu

Spisu treści:

Anonim

Lancie lubi zachwycać się muzyką, którą lubi, panoramować muzykę, której nie lubi, i pisać ją tak, aby czytelnik wygrał tak czy inaczej.

Nie lubię hip-hopu – czego powinienem słuchać?

Hip-hop ma zły rap. Gangsterzy, przemoc, zażywanie narkotyków, przechwalanie się bogactwem i dziwkami oraz bandytyzm (wraz z #hashtagiem) przychodzą na myśl natychmiast na wzmiankę o tym. „Słuchasz rapu? Wow, musisz być zdenerwowany”. Nie bez powodu – takie tematy stały się twarzą hip-hopu w latach 80. i trwają do dziś.

Odkładając na bok zwięzłe tematy, istnieje również łatwo przyjęte błędne przekonanie, że rap jest w większości niezrozumiały, bełkot, który brzmi fajnie tylko dla nastolatków, których nie obchodzi to mniej. Są ludzie, którzy myślą, że hip-hop jest dobry tylko do wyładowania twojego gniewu i frustracji, i nie chcą mieć w tym żadnego udziału.

Myślę, że jedną z najpoważniejszych ironii hip-hopu jest to, że jest to błędne koło. Hip-hop wymaga uważnego słuchania. Kiedy to robisz, pomaga wyjaśnić, dlaczego tak jest. Ale jeśli tego nie zrobisz, nastawienie przeciwko niemu będzie trwało, a więc będzie jęczeć mocniej przeciwko tobie, ponieważ jest sfrustrowany, gdy nie dajesz mu „uczciwej szansy”. Innymi słowy, dostałbyś to, gdybyś to zrobił, ale jeśli nie, to nie.

To nie jest gatunek, który stara się dotrzeć, a przynajmniej w dużej mierze nie udaje mu się to w mainstreamowy sposób. Z zewnątrz wydaje się niedostępne, chyba że jesteś właśnie taką osobą. A szkoda, bo jak w każdym innym gatunku, jest w tym coś więcej niż szerokie pociągnięcia.

Wyjątkowo kładzie się nacisk na flow i rytm, ponieważ jest to siła napędowa takiej muzyki. Uważam, że piosenki hip-hopowe mają znacznie lepszą atmosferę niż inne gatunki, takie jak country czy nawet dzisiejszy pop, który już teraz zmierza w kierunku nastrojowych wypełnień. I, oczywiście, jest bogaty w historie i komentarze społeczne, co czyni ją żyzną równiną dla tych, którzy chcą mieć wagę w tym, czego słuchają.

Ten artykuł ma na celu wypełnienie luki kilkoma piosenkami wprowadzającymi. Ta lista nie jest miarą jakości ani nawet historycznego znaczenia; jest to zbiór piosenek, które moim zdaniem pokazują, co ma do zaoferowania hip-hop, a jednocześnie mają jasne teksty i przystępne motywy. Przy odrobinie szczęścia obalają, a nawet przekraczają oczekiwania. Zawsze jestem otwarty na sugestie, więc daj mi i innym czytelnikom więcej informacji w komentarzach poniżej.

1. „Tylko przyjaciel” Biz Markie

Nazwany Clown Prince of Hip-Hop, „Just a Friend” Biz Markie jest pierwszym na liście. Być może słyszeliście okładkę Austina Mahone z 2000 roku lub krótką wzmiankę o niej w filmie The Book of Life.

W nim Biz próbuje dowiedzieć się, dlaczego jego dziewczyna jest dziwnie odległa, a przez cały czas zapewnia go, że mężczyzna, z którym zawsze jest, jest „tylko przyjacielem”. Jego umiejętności śpiewania i rapowania nie są najlepsze. Ledwo łapie oddech w jednej linijce, zaledwie minutę po rozpoczęciu piosenki, a refren jest niesławnie kiepski - ale to zawodzenie jest również tym, co sprawia, że ​​piosenka jest głupia, zabawna, chwytliwa, i nie możesz się powstrzymać po stronie Biza za to, jaki jest naiwny i szczery.

Trochę skrępowania, trochę więcej aww, a pod koniec piosenki naprawdę kuszące jest po prostu śpiewanie do wtóru. W porządku, istnieje kilka nieznanych wyrażeń, takich jak „sto dowód” i „spodnie 9/10”, ale wystarczy kontekst, aby dowiedzieć się, co muszą oznaczać.

2. „Sunshine” autorstwa Atmosphere

Wydany w sierpniu 2015 roku kojący utwór Atmosphere bierze swój haczyk sprzed prawie dwustu lat: a dokładniej pierwszy wers „Song of India” Nikołaja Rimskiego-Korsakowa z jego opery Sadko z 1896 roku. Piosenka nabiera spokojnego tempa, szczegółowo opisując podróż piosenkarza od bolesnego kaca do uznania dla dnia, słońca i ogólnie życia.

Łatwo utożsamiany z klasycznym chill beatem i facetem, który po prostu brzmi na szczęśliwego, że robi to, co robi, i jest tym, kim jest. Używa również 99% prostego angielskiego (co to jest linia Musab?), więc bardzo zrozumiały. Warto posłuchać, niezależnie od tego, czy lubisz hip-hop, czy nie.

3. „Zatrać się” Eminema

Eminem ma dużo bagażu i prawdopodobnie jest odpowiedzialny za wiele pierwszych wrażeń związanych z hip-hopem. To, jak powiedzą Ci jego fani, czyni go nim i wykorzystuje to w Lose Yourself, aby osiągnąć coś niesamowitego.

"Hej, czekaj, czy to nie jest piosenka o spaghetti mamy?" Dlaczego tak, tak jest.

Oprócz tego, że zrodził pomniejszy mem, istnieją dwa kluczowe punkty. Pierwszy to temat: chodzi o to, by dać z siebie wszystko, zatracić się, gdy poświęcasz się jednej szansie, jedynej, jaką możesz otrzymać. To ton lub pływa i pochodzi od człowieka w znacznie gorszych okolicznościach:

Cały ten ból w środku wzmocniony przez fakt, że nie mogę sobie poradzić z moim dziewiątym do piątego i nie mogę zapewnić odpowiedniego rodzaju życia dla mojej rodziny, bo człowieku, te cholerne bony żywnościowe nie kupują pieluszek

Od Spinditty

to jedna z najbardziej motywujących piosenek, jakie możesz zdobyć.

Drugą atrakcją jest doskonałe pisarstwo Eminema. Podczas gdy muzykalność, chwytliwość jego piosenek były dla mnie hitem i brakiem, jego rymy i jego flow są, ogólnie rzecz biorąc, na najwyższym poziomie. Nie ma tu żadnego rymującego się „ja” ze „mną” (bez mnie); splata swoje wiersze w grupy po 8 tak gładko, że nie da się naprawdę zaśpiewać jednego bez natychmiastowego przejścia do następnego, następnego i następnego.

Ten film wyjaśnia to bardziej szczegółowo: schemat rymów jest oszałamiająco imponujący i generuje potężne zanurzenie, które przyciąga twoją uwagę, gdy się chwytasz, i zapewnia najbardziej uzależniający aspekt hip-hopu w bardzo powiązanym pakiecie.

Podobnie jak w przypadku większości piosenek Eminema, zawiera wiele odniesień do popkultury, które mogą, ale nie muszą mieć dla ciebie sensu („Nie ma Mekhi Phifera” odnosi się do innego aktora w filmie), a także kilka stłumionych sekcji („moodog przykuty „ to w rzeczywistości „cały nastrój się zmienił”); teksty w powyższym linku mają adnotacje, które wyjaśniają wszystko, w tym wyjaśnienia samego Eminema. Nieco wyższe wyzwanie dla zrozumienia dla znacznie bardziej mięsistej piosenki.

4. „Pani Jackson” autorstwa Outkast

Niezwykła rapowa struktura, chory beat i haczyk w bezczelnych riffach z „Here Comes the Bride” Wagnera tworzą klasykę. Pierwsza zwrotka jest w około 70% zrozumiała, a dzięki „przeprosinowej” piosence Akona naprawdę łatwo wszystko, łącznie z refrenem, potraktować jako sarkazm. . . ale nie jest.

Pośród skocznego tempa i starannie rozmieszczonych wypełnień kryje się zmęczenie, rezygnacja z rzadko dyskutowanej w muzyce sytuacji: poradzenia sobie ze skutkami rozwodu i koniecznością radzenia sobie z teściową. Jest szczerość, rodzaj dojrzałości rozwijającej się poprzez wersy:

Na dębie mam nadzieję, że poczujemy się tak na zawsze Na zawsze, na zawsze, na zawsze? Forever nigdy nie wydaje się tak długo, dopóki nie dorośniesz I zauważ, że dzień po dniu władca nie może się zbytnio mylić

To odświeżająca zmiana tempa od ścigania dziewczyn i głoszenia niekończącego się romansu, ale nie jest to też szydercze ani beznadziejne. Wydaje się, że pochodzi z bardzo realnego miejsca, w którym równo omawiany jest temat (na marginesie, opierało się to na własnych zmaganiach piosenkarza), a uczciwość w sztuce zawsze zasługuje na szacunek.

5. „Gettin' Jiggy With It” Will Smith

Uwagi

Lancie Herald (autor) 2 lipca 2016:

Zanotowano. Dzięki za złapanie! Naprawiłem to.

Zawsze niebieski 3 czerwca 2016 r.:

„Nie ma Mekhi Phifera” to imię aktora, który zagrał swojego najlepszego przyjaciela w filmie!!!!! Wspólny człowieku.

Lancie Herald (autor) 22 maja 2016 r.:

Cześć bob - to dobry punkt i zdecydowanie był to dla mnie jeden z największych zwrotów przed hip-hopem. Myślę, że przekonasz się, że „Lose Yourself” cudownie to obala – przez całą piosenkę przewija się temat świadomości, że jest dobry, a nawet osiąga jakiś sukces, tylko po to, by się rozpadł zbyt szybko, i to jest nieustannie podcinany świadomością, że jest dotknięty biedą, a to – będąc dobrym, lepszym, najlepszym – jest jego jedynym wyjściem. Oczywiście, jeśli wolisz całkowicie tego uniknąć, "Sunshine" i "Ms. Jackson" byłyby twoim wyborem.

Wierzę, że istnieje kulturowy powód do ekstra zarozumiałości, dodatkowej brawury – jest to forma wzmocnienia, by twierdzić i podkreślać własne zwycięstwa, gdy panujące środowisko umniejsza i poniża cię – ale to nie ułatwia na początku akceptacji, prawda. Dziękujemy za komentarz, mam nadzieję, że podobał Ci się artykuł!

5 piosenek hip-hopowych dla osób, które nie lubią hip-hopu