Wywiad z Futurecop, artystą syntezatorowym, który ma wpływ na lata 80.!

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Policjant przyszłości! (Manzur Iqbal) to brytyjski kompozytor muzyki elektronicznej, który tworzy pejzaże dźwiękowe inspirowane syntezatorami lat 80., nostalgią, fantastyką, wschodnim mistycyzmem i sci-fi. W e-mailowym wywiadzie rozmawialiśmy o jego karierze, o tym, jak tworzy muzykę i jak ładuje swoje kreatywne baterie.

Manzur Iqbal: Jeśli naprawdę cofnę się do pierwszego momentu, kiedy interesowałem się tworzeniem muzyki, to było to w liceum. Razem z przyjaciółmi założyliśmy zespół, w którym grałem na basie. To było bardzo krótkotrwałe i właśnie zagraliśmy Blink 182 piosenki. Na uniwersytecie moje zainteresowania zmieniły się bardzo z muzyki punkowej na bardziej elektroniczną. Tam też poznałem Pete'a, który nadal jest jednym z moich najlepszych przyjaciół. Był w Futurecop! do 2016 roku, chociaż nie ma go w Futurecop! nie więcej. Po studiach zacząłem eksperymentować z tworzeniem muzyki za pomocą syntezatorów i laptopa. Muzyka wywodziła się z miłości do nostalgii za latami 80., początkiem MySpace, ery blogów muzycznych i początków muzyki elektronicznej robionej na laptopie (większość pomysłów zdobyłem dzięki wywiadom Mylo) oraz miłości do muzyki takich zespołów jak Justice , MGMT i wytnij kopię.

Przez długi czas robiłem naprawdę złą muzykę, używając pirackich wersji Reasona, Cubase i Logic. Większość muzyki pochodziła z pomysłów przesyłanych tam iz powrotem między mną a Peterem, które wrzuciłem na stronę MySpace. Kupiłem nawet Juno 106, ale nigdy nie rozumiałem MIDI na tyle dobrze, aby działał poprawnie.

Początkową muzykę stworzyłem na Reason, więc wszystko dzięki tej platformie. Zwróciliśmy uwagę na blogu i od tego się zaczęło. To było bardzo dawno temu! Stworzyłem piosenki takie jak NASA i Transformers w 2007 roku. W 2007 roku dostaliśmy też nasz pierwszy koncert. Kiedy poprosiłem Pete'a, żeby do mnie dołączył, prawda była taka, że ​​bałem się wyjść na scenę sam, pomyślałem też: „Co lepszy sposób na koncertowanie i bycie w zespole niż z jednym z moich najbliższych przyjaciół?” Nie sądziłem, że to potrwa tak długo.

MI: Chciałem odtworzyć brzmienie mojego dzieciństwa, które składało się głównie z wstępów do kreskówek, utworów Rocky 4, Karate Kid 2 i Stana Busha z filmu Transformers z 1986 roku. Z biegiem lat zdałem sobie sprawę, że Futurecop! było więcej.

MI: The Goo Goo Dolls może nie jest najbardziej oczywistym, ale naprawdę sprawiły, że zacząłem poważnie myśleć o muzyce io tym, jak może podnieść duszę. Do dziś słucham ich muzyki i zawsze chodzę na ich koncerty, kiedy są w mieście. Po prostu uwielbiam ducha ich albumów, zwłaszcza Superstar Carwash, A Boy Named Goo i Dizzy Up The Girl.

Nie słucham ich już tak często, ale Weezer był moim nastolatkiem. Szczególnie Blue Album i Pinkerton. Pierwszą rzeczą, którą robiłem, kiedy wracałem do domu ze szkoły, było odwiedzanie ich strony internetowej w celu uzyskania wiadomości o tym, co robią i wiadomości o ich następnym albumie. Miałem obsesję.

Bruk był również częścią moich lat młodzieńczych. Przeszukiwałem sklepy muzyczne od góry do dołu, aby znaleźć ich albumy. Zaoszczędziłbym pieniądze na lunch, żeby iść do sklepu muzycznego oddalonego o wiele kilometrów podczas przerwy na lunch w szkole, aby znaleźć ich albumy. To było przed internetem! Stan Bush i jego ścieżka dźwiękowa do The Transformers, ponieważ jest taka podnosząca na duchu i piękna. Jak można tego nie kochać? Bardzo dobrze pasuje też do filmu, zwłaszcza gdy Optimus Prime walczy z Decepticonami lub Hot Rod jedzie ze Spike'iem. Moim marzeniem było być tym chłopcem.

Zainspirowała mnie piosenka Polaris The Adventures of Pete and Pete. Po prostu to uwielbiam, to wprawia mnie w świetnego ducha.

Hans Zimmer i Lisa Gerrard ze ścieżką dźwiękową Now We Are Free from The Gladiator. Co mogę powiedzieć? Kiedy tego słucham, naprawdę stykam się z czymś duchowym i boskim. To najpiękniejsza piosenka, jaką kiedykolwiek słyszałem. Kilka lat temu oglądałem na żywo Hansa Zimmera i po raz pierwszy piosenka na żywo sprawiła, że ​​uroniłem trochę łez.

Po prostu uwielbiam uczucie, jakie daje muzyka Enyi. Ona naprawdę przywraca ducha człowiekowi. Dostałem się do niej dopiero kilka lat temu. Produkcja, teksty i nastrój jej muzyki są takie piękne.

Uwielbiam Powrót Enigmy do niewinności . Znowu uwielbiam atmosferę i teksty. Kiedy jej słucham, odczuwam pewne ciepło.

Od Spinditty

Uwielbiam całą starą muzykę Laty Mangeshkar, ponieważ jest tak szczera i niewinna.

Uwielbiam muzykę Bruce'a Hornsby'ego, ponieważ jest tak podnosząca na duchu i płynąca z serca.

Uwielbiam muzykę Angels i Airwaves i to, jak się w niej czuję. Ich gitary zainspirowały wiele piosenek na nowym albumie Voltrana.

Jest więcej zespołów i muzyki, ale wszystkie były inspirujące na pewnych etapach mojego życia (takie jak The Strokes, Justice, The Libertines, The Smiths i The Cure), podczas gdy powyższa lista jest naprawdę tym, kim jestem i pozostanie ze mną cały czas.

MI: Zwykle przez Ableton Live. Mam wiele wtyczek i nie mam aż tak wielu powodów, aby ich używać, jak kiedyś, ale nadal używam niektórych z nich. Na nowym albumie Voltrana użyłem wielu dźwięków orkiestrowych, dużej perkusji, wielu gitar i wschodnich instrumentów zmiksowanych razem ze zwykłym Futurecop! dźwięki syntezatora. Chciałem naprawdę przenieść pomysł muzyczny i przenieść go na głębokie uczucie, jakie daje Futurecop! muzyka, więc nie miało to nic wspólnego z dźwiękiem, ale bardziej z uczuciami. Policjant przyszłości! zawsze miał w sobie coś podnoszącego na duchu, ciepłego i serdecznego. Używając bardziej epickich bębnów, perkusji, elementów orkiestrowych i syntezatorów, myślę, że udało mi się wydobyć to uczucie.

To uczucie łączy się również z moją niedawną miłością do wschodniego mistycyzmu i duchowości. Po raz pierwszy zbadałem to na moim poprzednim albumie Return to Alvograth, ale tym razem wyszło więcej. To naprawdę pasuje do uczuć związanych z Futurecop. Istnieje wiele koncepcji związanych z taoizmem i buddyzmem zen. Dużo jest o życiu w teraźniejszości, znajdowaniu równowagi w życiu, uważności i medytacji. To wszystko tam jest.

Pod wieloma względami jest to przeciwieństwo pomysłów patrzenia w przeszłość czy marzeń, na których koncentrowałem się w swoich pierwszych albumach. Chodzi bardziej o życie w teraźniejszości i postrzeganie świata jako magicznego. Moim ulubionym utworem jest Shinjinmei, który jest pierwszym utworem, który nagrałem w języku obcym (japońskim). Jest też kilka utworów inspirowanych chińską i japońską popkulturą lat 80., Studio Ghibli, a nawet Shaolin kung fu.

MI: Nie mam pojęcia.

MI: Są w tym dobre i złe strony. Dobrą stroną jest to, że jest to społeczność i wiele osób odkryło Futurecop! przez to. To także miłe uznanie dla dźwięku, który stworzyliśmy jeszcze przed synthwave. Jest źle, ponieważ jest ograniczony i czuję, że nie ma możliwości rozwijania go w przyszłość. Na przykład wydałem utwór zatytułowany We Belong i wideo nagrane w Indiach z małymi dziećmi i więcej śladów indyjskiego mistycyzmu. Chciałem zrobić coś podobnego do teledysków z albumu Fairytale, ale w Indiach. Wielu fanów to pokochało, ale na scenie synthwave było wielu, którzy tego nie robili. Wiele osób było zdezorientowanych i naprawdę myślało, że to nie jest synthwave.

Z tego powodu wolałbym zdystansować się od takiego gatunku. Dorastam jako osoba i artysta, podobnie jak moje wpływy, więc muzyka, którą tworzę, również będzie ewoluować. Policjant przyszłości! nie jest czymś, co ma na celu nikomu zaimponować, ale raczej dziennikiem moich myśli i uczuć.

Życie może być trudne, ale z Futurecop! Czuję się wolny. Czuję, że mogę całkowicie wyrazić swoje wewnętrzne ja lub przynajmniej spróbować to zrobić. Musi się zmienić i nie przywiązywać do gatunków. Esencja Futurecop! zawsze tam będzie, ale pomysły w synthwave nie będą pasować do Futurecop! cały czas.

MI: Przechodząc przez życiową przejażdżkę kolejką górską.

Wywiad z Futurecop, artystą syntezatorowym, który ma wpływ na lata 80.!