Recenzja albumu Synth: „American Summer” Lavallette

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Wrażenia początkowe

American Summer Lavallette czerpie z najlepszych aspektów klasycznej muzyki retrowave i dodaje większej złożoności miksowi. Dźwiękowe bogactwo syntezatorów i gitar Daniela Schustera wraz z mocnym wokalem Sophii Sorrentino. Gościnne występy Patricka Russella i Knight Wolfa z 1981 roku dodają jeszcze więcej talentu i muzycznych umiejętności do miksu.

W American Summer jest emocjonalny wydźwięk, który mi się podoba i wzrusza. Ma w sobie głęboką mieszankę nadziei, melancholii i rodzaju boleśnie pięknej nostalgii. To uczucie jest tworzone przez emocjonalną jakość głosu Sophii Sorrentino, doznania i uczucia wyrażone w tekstach oraz w pełnych nadziei, pozytywnych melodiach w wielu utworach, które są łagodzone tęsknotą za zapadającymi w pamięć dniami.

Chcę dodać trochę więcej o występie wokalnym Sophii Sorrentino na albumie. Jej głos może uosabiać wszystko, od młodzieńczej nadziei po bolesny ból powrotu do utraconej przeszłości. Może wznosić się dynamiczną energią lub nucić słowa miłości, które są pełne marzycielskiej pasji. Myślę, że jej wokale nadają muzyce właściwy akcent.

Umiejętności tworzenia melodii Daniela Schustera są w pełni widoczne w American Summer. Ma talent do tworzenia melodyjnych treści, które są zarówno pozytywne, jak i pełne bardziej skomplikowanych uczuć łączących nadzieję i smutek. Wymachuje łożem syntezatorowego brzmienia, które dodaje muzyce zarówno blasku, jak i mgły, grając jednocześnie solówki na gitarze elektrycznej, które wyginają się i tańczą w utworach.

Muzyczni goście Lavallette na albumie również podnoszą efekt końcowy. Umiejętności gitarowe Knight Wolfa z 1981 roku dodają misternego, energetyzującego akcentu podczas solówek w „Summer Keys”, podczas gdy głos Patricka Russela dobrze pasuje do Sophii Sorrentino w „American Summer”.

Przeanalizowano moje ulubione utwory

„Thunder In Paradise” powstaje, gdy masywne bębny eksplodują za gęsto utkanym, metalicznym łożem syntezatora wraz ze staroszkolnym głosem prezentera telewizyjnego. Puls syntezatorowych wiatrów w lśniącej linii wraz z oscylującym basem i przebijającymi się perkusjami. Migoczący, świecący przepływ w tle i w pełni brzmiące pianino grają lekko bolące akordy na zazębiającym się pulsie syntezatora.

Cieszę się, jak wielkie bębny znów uderzają, kształtując muzykę, gdy ta pełna nadziei, nostalgiczna i pieszczotliwa melodia wypełnia utwór. Ostre basy poruszają się wraz z perkusją, gdy brzęczący, nieustanny przepływ rozświetlonego słońcem syntezatora zmienia się. Śpiewająca, melancholijna melodia wznosi się ponownie, a szorstki, warczący bas wije się, gdy cichniemy.

Do pełnego, delikatnego przepływu ciepłego syntezatora dołączają potężne zderzające się bębny i solidne dudnienie basu, otwierając „Waking Up On The Beach”. Delikatny, ekspresyjny głos Sophii Sorrentino wkracza, niosąc energetyczną, senną melodię. Przyciąga mnie sposób, w jaki piskliwy głos saksofonu podwaja jej głos, pełen silnych emocji.

Perkusja popycha piosenkę do przodu, a młodzieńcza, wznosząca się melodia wokalna wypełnia muzykę podziwem, marzeniami i nadzieją. Saksofon krzyczy, pełen szczerego serca, gdy odległy, delikatny blask ksylofonu przeplata się z wokalem Sophii Sorrentino, a my rozpływamy się w dźwiękach oceanu.

Tekst tej piosenki przepełnia uczucie młodości i pragnienie zatrzymania jej ulotnych chwil. Narrator zaczyna od chęci „zostania tu na zawsze, patrzenia na fale”, gdy ona i jej towarzysz są „boso i złoci”.

Narrator mówi dalej, że jest młoda i wolna z „oceanem przede mną, po prostu zostańmy tutaj i patrzmy, jak świat się kręci”. W wierszach jest bezgraniczny optymizm: „będziemy rządzić tym miastem, łamać wszystkie zasady”.

Idealizm młodości inspiruje narratorkę do stwierdzenia, że ​​ona i jej towarzysz będą świecić jasno, gdy „wzlecą w górę, dotkną słońca i będą świecić całą noc”. Narrator wie, że nadszedł ich czas, ponieważ „teraz wkrótce będą stare wiadomości”. Dalej mówi, że powinni tam pozostać „aż na zawsze też będą stare wiadomości”.

Przyznaje się, że nawet jeśli chcą zostać na zawsze, może to skończyć się „tylko dzisiaj”, więc oboje pozostaną młodzi i wolni „tak jak my wczoraj”. Piosenka kończy się, gdy narrator mówi, że „po drodze”, mając przed sobą ocean, „będą „obserwować, jak świat się kręci”.

„Summer Keys” ożywa wraz z przepływem dźwięku w rozległą przestrzeń, który wybucha w naładowanym rytmie, podczas gdy ekspresyjny, otwarty wokal Sophii Sorrentino porusza się ponad pulsującym basem. Podoba mi się w tej piosence lśniące uczucie pozytywnego wokalu i charakterystyczny dźwięk perkusji z lat 80. Mgliste tło wiruje wokół elementów muzycznych, podczas gdy bębny i bas kształtują muzykę.

Kanciasty, połyskujący syntezator wspiera energetyzującą, pozytywną melodię wokalną, która przeskakuje przez ruch rytmu. Poppingowe dźwięki syntezatora płyną jednostajną linią, podczas gdy gitara Knight Wolfa z 1981 roku śpiewa kaskadowo w solówce, która porusza się migotliwymi liniami ponad wznoszącymi się, emotowanymi wokalami, które wznoszą się wysoko ponad jazdą retro beatu.

Od Spinditty

Ta piosenka boli z powodu potrzeby ucieczki i powrotu do świata, który narrator musiał opuścić. Mówi o pójściu samotnie do „miejsca, którego nigdy nie mogłabym nazwać domem” i prosi osobę, do której się zwraca, aby pomogła jej „znaleźć sposób, aby być wolnym… czuć się swobodnie…”, dodając „graj ​​mi tę piosenkę dziś wieczorem swoimi letnimi klawiszami. ”

Kiedy spaceruje po swoim starym mieście, pojawiają się „wyblakłe wspomnienia minionych dni” i mówi, że w przeszłości wszystko wydawało się bezcelowe. Mówi o idealnym śnie i o tym, jak „magiczne powietrze, które kiedyś dzieliliśmy”, zostało teraz opuszczone. W ostatniej linii pojawia się słodko-gorzka sensacja: „Szukając, wciąż nie szukając niczego, zostawiliśmy to wszystko w poszukiwaniu czegoś więcej”.

Lśniące iskierki zamglonego, oświetlonego słońcem dźwięku prześlizgują się do „Lost At The Arcade Pier”, gdy niższe, bardziej metaliczne dźwięki przesuwają się pod nim. Delikatnie opadające nuty wznoszą się i opadają w linii melodycznej, która unosi się nad bębnami, gdy dodają kształtującemu rytmowi muzyki. Lubię uczucie lekkości w muzyce, ponieważ pełny, średnio wysoki syntezator gra melancholijną melodię.

Migotanie okrągłego, echa i rozgrzewającego syntezatora wznosi się ponad drżenie werbla, zanim przejdziemy do pełnego zestawu perkusyjnego, dodając więcej dynamiki. Powtarzająca się, migocząca linia dźwiękowa przesuwa się po rytmie, a gęsty, niemal kojący syntezator niesie uroczą, bolesną melodię. Melodia ma delikatny pomarańczowy blask, który zaczyna falować i powoli, zanikając.

„American Summer” rozpoczyna się powoli przesuwającymi się, wpadającymi w ucho akordami fortepianu oraz pulsującym strumieniem głębokiego basu i masywnej, wolnej perkusji. Rytm perkusji nabiera energii, gdy wirujące syntezatory przetaczają się i wzmagają, zanim Sophia Sorrentino i Patrick Russell wymienią się partiami śpiewu. Szybkie, bulgoczące arpeggio porusza się, gdy wokale przeplatają się.

Ogromna waga perkusji rośnie, gdy świecący syntezator owija się wokół uszu słuchacza. Naprawdę podoba mi się sposób, w jaki wokale przewijają się między sobą i wokół siebie. Gitara Daniela Schustera dodaje muzyce dynamiki, skokowej energii, a wokale tworzą pełną nadziei nić światła. Syntezator o szorstkich krawędziach porusza się zamaszystą linią nad rytmem i przechodzi w ciszę.

Z tekstów tej piosenki płynie światło i pozytywna energia. Pierwszy narrator zaczyna od słów „Nie ma nic takiego jak ta noc”, kiedy opowiada o tym, jak będą się śmiać, śpiewać i tańczyć. Dodaje, że to jego raj.

Druga narratorka mówi, że to odgłosy lata, kiedy przywołuje „rozbijające się fale i papierowe latawce”. Chce być w mieście nad morzem, gdzie „magnetyczne serca gonią neonowe noce”.

Pierwszy narrator mówi, że czekałby na nią całe życie i „nigdy nie myślał, że będę się czuł tak, jak ja”. W odpowiedzi druga narratorka mówi, że czuje „ogień palący się głęboko w środku” i dodaje, że należy go wypuścić.

Obaj narratorzy opowiadają o spaleniu całego miasta, bo to „miasto znikąd” i trzeba z niego uciec. Pierwszy narrator mówi, że będzie czekał w swoim samochodzie przed jej frontowymi drzwiami i „prześcigną słońce”.

Oboje mówią, że słońce „nigdy nie wschodzi, kiedy jedziesz u mojego boku”. Pierwszy narrator dodaje, że „noc staje w miejscu, gdy czuję twoje magnetyczne serce”. Dodaje: „Nie wiem, co mamy i nie wiem, jak się czujesz, ale to wiem”.

Ich dialog zmienia się, gdy każdy mówi o intensywności ich związku i o tym, jak powoduje to bezsenne noce. Drugi narrator dodaje: „Zrzuć to na mnie, kiedy jestem wszystkim, co widzisz”. Razem mówią: „Obwiniam cię dziś wieczorem, nie ma mnie bez ciebie, wiem, że moje serce by zawiodło bez ciebie”.

Kruchy, drżący syntezator migocze nad płynnym przepływem dźwięku, przesuwającym się za delikatnymi, emocjonalnymi wokalami, gdy zaczyna się „I Remember When”. Arpeggio obraca się miękko, podczas gdy podskakujący puls syntezatora porusza się z bardziej szorstkim, wypełnionym statycznie dźwiękiem. Przyciąga mnie sposób, w jaki do pieszczotliwej melodii wokalu łączy się z gwiezdnym błyskiem i kremowo-gładką syntezą.

Wolno obracające się arpeggio staje się szybszym wirowaniem, gdy wokal jest pełen melancholijnej nostalgii. Do skaczącego brzmienia syntezatora dołącza gigantyczny ciężar bębnów i pomruk gitary elektrycznej ponad rytmem. Piosenka kończy się przypominającym gitarę syntezatorem z ostrą krawędzią, która wcina się w utwór pod delikatniejszymi głosami nad nim.

Migawka wspomnień znajduje się w centrum tej piosenki. Narratorka mówi, że kiedy po raz pierwszy spotkała temat piosenki, nosili stare czarne buty i palili papierosa. To były tylko dzieci, a ona dodaje: „Powiedziałam ci, czy jesteś tym jedynym? A ty powiedziałeś na zawsze młody, zostanę z tobą na zawsze młody.

Zalewają ją wspomnienia i wspomina, jak „tyle razy jeździliśmy tą starą czarną ciężarówką wzdłuż linii hrabstwa”. Teraz mówi, że wokół mnie są „głupie gry”, więc wspomnienia przenoszą ją do „czasu, w którym nie wiedzieliśmy, że nie wiedzieliśmy”.

Wniosek

American Summer to album przesiąknięty skomplikowanymi emocjami, które wypełniają nas, gdy nasze umysły zwracają się w stronę pamięci, nostalgii i pragnienia odzyskania uczuć naszej młodości. Jest również pełen chwytliwych momentów melodycznych, mocnych wokali i wysokiej jakości podejścia do klasycznych brzmień synthwave.

Recenzja albumu Synth: „American Summer” Lavallette