Spisu treści:
Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.
Kaleefornya, autorstwa L’Avenue, to wyjątkowo brzmiący utwór. Ma zupełnie inny smak i klimat niż jego album Cherry Crush. Moim zdaniem jest to coś mrocznie eterycznego, ale delikatnego. Pejzaż dźwiękowy płynie i sunie po torze. Są łagodne syntezatory, które błyszczą, i głęboki bas, który przebija się, tworząc bogate tło. Jednak głosy, które wchodzą i wychodzą, wywołują upiorne wrażenie.
Recenzja utworu „Kaleefornya” autorstwa L'Avenue
Jest to utwór z szeroko otwartymi przestrzeniami za dzwonkami lub dźwiękami podobnymi do dzwonków. Zauważyłem, że użycie lekko pokręconych, zniekształconych sampli wokalnych skutecznie wytworzyło niejasną atmosferę zagrożenia. Dodali do muzyki oderwaną i mroczną, senną jakość, skontrastowaną z delikatną melodią, która tańczy w utworze i w jego trakcie.
Połączenie ksylofonu i dźwięków dzwonków, które są lżejsze od mocniejszego, napędzającego beatu. Pomimo pulsowania tego beatu, cały utwór ma płynność, która sprawia, że nie jest zbyt agresywny.
Kaleefornya wywołuje uczucie bycia niesionym przez fale dźwiękowe. Połączenie upiornych wrażeń z tych bezcielesnych głosów i łatwych dźwięków, które przesuwają się po górnej części muzyki, tworzy wrażenie oderwania.
Podsumowując, Kaleefornya to utwór z ładnie przeplatanymi pejzażami dźwiękowymi pomiędzy pulsującymi bębnami, delikatną melodią i unoszącymi się samplami wokalnymi, które dodają do wszystkiego raczej surrealistycznego elementu. Ten singiel wydaje się wyznaczać interesujący kierunek, w którym L’Avenue może obrać swoje brzmienie.