Recenzja albumu Synth: „Electric Pillow Talk” autorstwa Becketta

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Wrażenia początkowe

Smooth, funky, groovy i sexy to przymiotniki, które pasują do najnowszego albumu Becketta, Electric Pillow Talk. Od roztopionej czekolady w jego głosie po niezaprzeczalne rytmy i funkowe syntezatory, wszystko w tym albumie mnie wciąga. Wraz z kilkoma wspaniałymi gościnnymi artystami tworzy retro-tastyczne i ostro brzmiące nagranie z wyjątkowym uczuciem w świecie muzyka oparta na syntezatorach.

Przede wszystkim chcę opowiedzieć o śpiewie Becketta. To mężczyzna z aksamitnymi fajkami. Jego głos jest gładki, łatwy i może być wręcz seksowny, kiedy tego chce. To styl, który pasuje do odlotowego, funkowego nastroju muzyki, a także pasuje do napisanych przez niego tekstów. Podoba mi się również jego gustowne użycie Talkboxa, aby dodać do miksu kolejny interesujący syntetyczny element brzmiący.

Wszystkie gościnne występy są wyjątkowe na albumie, od mistrzostwa gry na gitarze Luki Ricardo po Rachael Jones i Esmeralda Vere, które wnoszą do miksu swoje własne, niepowtarzalne style wokalne. Decyzja Becketta, aby zatrudnić odpowiedniego DJ-a (DJ Joseph John), który wykonałby prawdziwy skrecz w „Show Me What You Want”, również dodaje jakości do nagrania.

Muszę wspomnieć o użyciu funky slap bass w Electric Pillow Talk. Ma po prostu świetny dźwięk, a kiedy zatrzaśnie się w rytmie bębnów, całość po prostu siedzi w kieszeni i nieubłaganie podskakuje. To naprawdę dodaje solidny dół, aby wesprzeć inne elementy muzyczne na albumie.

Beckett pisze mocne, chwytliwe melodie i gra je na smacznych syntezatorach, które błyszczą, świecą i płyną przez muzykę. Nawet wolniejsze melodie mają blask i blask, które dodają energii albumowi. Ma też zabawne solówki na syntezatorach, które są jazzowe i pełne duszy.

Przeanalizowano moje ulubione utwory

Oto spojrzenie na moje ulubione utwory.

"20 lat"

„20 Years” to dobry sposób na pokazanie wszystkich elementów, które sprawiają, że ten album działa. Jest chwytliwa i energetyzująca melodia, płynący przez nią gładki i swobodny głos Becketta, pulsujący beat i misternie zagrane solo Luki Ricardo przeskakujące przez utwór. do tego wszystkiego dochodzi wciągający, wzruszający tekst samej piosenki, a użyte tutaj syntezatory dodają wszystkiego jasnego blasku.

Uważam, że tekst tej piosenki jest poruszający, gdy Beckett śpiewa: „To była naprawdę długa jazda. Pomyśl o całej zabawie, jaką mieliśmy. Komplementujemy się nawzajem. I tak, nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. Czuję, że to wciąż się zaczyna.”

Niektóre połączenia po prostu wytrzymują próbę czasu. Jak mówi tekst: „Nigdy nie myślałem, że zajdziemy tak daleko, kiedy byliśmy młodzi. Zegar tyka, przynajmniej cię mam. To się nie skończy - wciąż cię trzymam.

Uwielbiam sentyment w refrenie: „To było 20 lat temu, kiedy po raz pierwszy trzymałem cię za rękę i mówią, że to nadal szaleństwo, ale nam się udało. A za 35 lat lub więcej, kiedy będę stara i siwa, to ja to naprawię.

Poczucie „słuszności” ładnie oddają słowa: „Swoją młodość spędziłem w spirali. Uderzałem mocno, przez zadurzenie, ale potem mnie znalazłeś i byłeś moim nowym pośpiechem. Podoba mi się, jak kończy się piosenka: „Zaczęliśmy młodo, powiedzieli „nie masz pojęcia”. Wciąż młoda duchem, myślę, że zrobiliśmy to dobrze?”

„Pokaż mi, czego chcesz”

W „Show Me What You Want” jest tyle groove i funku. Rozpoczyna się slap bass wraz z niezaprzeczalnym rytmem perkusji i niesamowicie funkową melodią syntezatora. Beckett wnosi do tekstów seksowną jakość swoim głosem, a muzyka jest łatwa dzięki mocnym wibracjom retro.

Czasami pojawia się pragnienie, którego nie można zignorować, a ta piosenka dobrze to oddaje. Jak śpiewa Beckett: „No dalej kochanie, jak chcesz, żeby to było? Moglibyśmy to naprawić, mógłbym spędzić noc? To nie musi być miłość?

Jest poczucie odpuszczenia i zobaczenia, co się dzieje w słowach: „Na jedną noc zostawmy nasze uczucia przypadkowi, mogę być, dobrze dla ciebie, daj mi buziaka i możemy tańczyć”.

Od Spinditty

Lubię też zmysłowość w wierszach: „Zbierajmy się powoli i łatwo, pokażę ci, ty możesz mi pokazać”. To zdecydowanie gładki i seksowny dżem.

„Aerobixx”

„Aerobixx” tworzy obraz dużych włosów, spandeksu i skoordynowanego pocenia się. Jest tam świetny slap bas i niekończący się rytm, który napędza utwór do przodu. Błyszcząca melodia syntezatora prowadzącego jest podnosząca na duchu i pozytywna, podczas gdy wszystkie inne elementy muzyczne wokół niej tryskają światłem i blaskiem.

Syntezator przypominający flet w tym utworze ma jazzowy charakter, zwłaszcza gdy Beckett gra na nim solówki. Skacząca i latająca gitara Luki Ricardo włącza się, aby dodać jeszcze więcej energii do przebiegu. Ten utwór naprawdę wydaje się być idealną muzyką do idealnego treningu, aby uzyskać pompowanie krwi.

„Nie będzie dużo lepiej”

Jest coś bardzo seksownego w „Nie będzie o wiele lepiej”. Głos Becketta jest jak roztopiona ciemna czekolada, a ten funkowy bas tylko dodaje mu wrażenia gładkości.Podobają mi się również świecące ozdoby syntezatora, które migają w utworze, podczas gdy bębny i bas leżą w kieszeni.

Na szczycie tego rytmu znajduje się wspinające się, poruszające i jazzowe solo gitarowe, które dodaje mu seksapilu. Głos Rachael Jones dodaje również fajny drugi element do utworu.

To piosenka z napięciem pomiędzy chęcią spełnienia pragnienia, ale także znalezienia czegoś głębszego. Lubię wersy: „Kochanie, kochanie, zaczynajmy, to specjalna północ dla dwojga. Używam szeptu, podkręcam nastrój, zobaczmy, co może zrobić rozmowa.”

Lubię intymność w słowach chóru: „Nie ma nic lepszego niż dzisiaj. Tylko ty i ja razem przez jakiś czas” oraz poczucie wyczekiwania w słowach „Wiem, że planowałeś wieczory, twoi przyjaciele patrzą na mnie, rozmawiają z tobą”.

Napięcie pojawia się, gdy nasz narrator dowiaduje się, że „po mieście krąży plotka, bo twoi przyjaciele wciąż mówią o tym, że piję z tobą kawę”, że chociaż „bawimy się w żarty na boku, wiem, że chcesz to poważnie zbyt."

Lubię zabawną wymianę zdań pomiędzy Rachael Jones śpiewającą takie rzeczy jak: „Powiedz, że jesteś moja, powiedz, że nigdy nie chcesz mnie puścić” i „powiedz, że zawsze jesteś w moich myślach, powiedz, że zawsze będziesz mnie tak kochać”, jak Beckett odpowiada „Nie wiem”, ale w końcu śpiewa: „Słuchaj, dlaczego nie zaczniemy dzisiaj?”

"Ostry sos"

„Hot Sauce” to utwór, w którym rytm i syntezatory są ze sobą połączone, podczas gdy kolejna lekka i łatwa melodia przepływa przez muzykę, lecąc na tych przypominających smyczki syntezatorach. Podoba mi się interesujące uderzenie perkusji, które się pojawiają, oraz jasna, wijąca się i poruszająca linia syntezatora. To sprawia, że ​​podróż po muzyce jest łatwa. Podoba mi się, jak lot trwa, gdy wszystko wznosi się w górę.

„Wieczność nigdy nie jest wystarczająco długa”

Naprawdę lubię jazzową, wędrującą melodię „Forever’s Never Long Enough” wraz z falami wznoszącego się syntezatora i zamiatającego wiatru, który porusza się po funkowym basie i łatwym płynącym rytmie. Wchodzi filtrowany głos Becketta, dodając wyjątkową jakość, ponieważ Rachael Jones wnosi swój płynny wokal do utworu.

W słowach jest nietrwałe uczucie, które kontrastuje z ideą, że „wieczność nigdy nie jest wystarczająco długa”. Jak mówią słowa: „Czas nadszedł i ten moment nie ma trwać długo. I to moje rytmiczne serce zatrzymało się, kiedy odszedłeś z kolejki. Bolesne emocje pojawiają się w wierszach: „O wiele więcej razy zastanawiałem się, kiedy poszło źle”.

Kiedy Rachael Jones zaczyna śpiewać, jej słowa mają o wiele cieplejsze uczucie w tekstach, takich jak „Chodź kochanie, zabierz mnie w podróż i odleć mi teraz, zacznij marzyć” i „Szept, że mnie kochasz w dowolnym czasie i przestrzeni. Jestem gotów lecieć z tobą.

Głos Becketta powraca i kontrast pojawia się ponownie, gdy śpiewa: „Grasz z moim sercem, tak jak to jest gra, w której możesz udawać. Myślisz, że możesz to wziąć za darmo, a nadal masz nade mną władzę. Jest potwierdzenie tego napięcia między stratą a tęsknotą w słowach: „Wieczność nigdy nie jest wystarczająco długa. Bez przerwy, trzymasz mnie w ryzach”, gdy piosenka zbliża się do końca w refrenie.

Werdykt

Mieszanka funku, groove i wokalu Becketta wraz ze świetną grą gitary i gościnnym wokalem daje Forever's Never Long Enough wyjątkowe wrażenie w świecie nowoczesnej, ale z wpływami retro muzyki syntezatorowej i sprawia, że ​​jestem ciekaw, gdzie Beckett zabiera swoją muzykę dalej .

Recenzja albumu Synth: „Electric Pillow Talk” autorstwa Becketta