Recenzja albumu syntezatora: „Neo Helsinki FM” Millenium Falck

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Przegląd albumów

Jest tam strasznie dużo mrocznej, ciężkiej i ponurej muzyki. Nie zrozum mnie źle, lubię dobry album darkwave tak samo jak każdy, ale czasami wszyscy potrzebujemy przerwy i spojrzenia na coś bardziej pozytywnego.

Najnowszy album Millennium Falck, Neo Helsinki FM, to kawałek wypełnionej światłem i energetyzującej muzyki syntezatorowej w stylu retrofuture z optymistyczną melodią, świetnymi rytmami i ogólnym uczuciem ciepła, które promieniuje z muzyki. Ten album prowadzi nas przez dzień w „Neo Helsinki” w roku 2080 wraz z programami radiowymi i gospodarzami AI. Słuchanie tego jest świetną zabawą i myślę, że wszyscy potrzebujemy tego od czasu do czasu!

Pierwszym aspektem tego albumu, na który chciałbym zwrócić uwagę, są melodie, które Millennium Falck napisał dla Neo Helsinki FM. To melodie, które tańczą, latają i śpiewają ponad bitami i basem albumu. Cieszę się, jak podnoszące na duchu i energetyzujące są wszystkie z nich, a także cieszę się z wiodących syntezatorów, które zostały wybrane do ich grania. Te syntezatory dodają odpowiednich wibracji do podstawowej jakości pisania melodyjnego na albumie.

Kolejną częścią tego albumu, która mi się podobała, były „skecze” pomiędzy dłuższymi utworami. Głosy radiowe i atmosfera utworów przyczyniły się do poczucia zabawy, które przeniknęło Neo Helsinki FM. Myślę, że wybór spikera z francuskim akcentem był również zabawny, zwłaszcza, że ​​niektóre piosenki mają w sobie „francuski” klimat muzyki elektronicznej. Ciężko to przygwoździć, ale zawsze czułem, że jest coś rozpoznawalnego w sposobie, w jaki Francuzi tworzą muzykę elektroniczną i czułem te wibracje w niektórych utworach.

Ciekawa była również różnorodność rytmów i dźwięków na Neo Helsinki FM. Jest tu trochę wpływów disco, trochę naprawdę dużych wypełniaczy podłogowych i momenty popowego brzmienia, ale nic nie zakłóca przepływu albumu. Poczucie pozytywnej energii trwa przez cały czas, a wszystkie style muzyczne po prostu zwiększyły dla mnie przyjemność słuchania.

Muszę też pozdrowić wszystkich współtwórców tego albumu. Niezależnie od tego, czy był to Bastard Beans, który napisał i wyprodukował „Sunshine in My Eyes” wraz z Larrym Michaelsem, który wniósł do tego potężne, podnoszące na duchu wokale, chłopaki z Toma Selicy, którzy dodali talkbox, vocoder i funky gitarę do „Robot Walk”, czy AlphaMaxx, którzy przyczynili się do produkcji tego utworu, ich wkład dodał wiele głębi i pasji do projektu. Myślę, że Millennium Falck dobrze wybrał w tym dziale i efekt końcowy to lepiej zaokrąglony album.

Indywidualna analiza toru

Teraz nadchodzi moja ulubiona część procesu recenzowania muzyki, czyli opowiadanie o moich ulubionych utworach z recenzowanej płyty! Przedstawię moim słuchaczom powody, dla których wybrałem utwory, które wybrałem i omówię bardziej szczegółowo te utwory.

Od Spinditty

„Retrospekcja Ivalo”

Dźwięk „włączania” otwiera „Flashback Ivalo” wraz z zabawną francuską próbką wokalną. Nad tym trzaskającym rytmem pojawiają się błyszczące rozbłyski syntezatora. Bas jest potężny, a melodia syntezatorów ma ciepłą i pozytywną jakość, ponieważ ten rytm bezlitośnie pulsuje pod nim. Jest w tym utworze dużo jasnej energii i uznałem, że przyjazny klubowi rytm ma raczej uzależniający charakter. Podobały mi się również melodyjne kotlety Millenium Falck w tym utworze.

„Słońce w moich oczach”

„Sunshine in My Eyes” ma łagodny rytm w średnim tempie i naprawdę funkową gitarę, która ją rozpoczyna. Wchodzi silny, energiczny i intensywny wokal wokalisty, który zdecydowanie przyczynia się do „słonecznego blasku”, który świeci w utworze. W tym utworze jest prawdziwe poczucie pozytywnej energii. Poważnie lubię brzmienie i barwę głosu Larry'ego Michaela, ma w sobie sporo odwagi i jest bardzo podnoszący na duchu. Byłem też fanem potężnie napędzanego basem groove i uderzającej pod nim perkusji.

Teksty tryskają pozytywną energią w wersach takich jak: „Kiedy jest zimno, nie jestem z tobą połączony / a kiedy jest ci ciepło, to jest mi ciepło / mocno padało i jestem cały przemoczony” i w tym żywiołowym refren: „Przynosisz słońce do moich oczu / Kochanie, tak to robisz / Sprowadzasz słońce do moich oczu”.

„Hötique liceum”

W pulsującym basie „High School Hötique” widać zdecydowany wpływ muzyki house i naprawdę podobało mi się wznoszące się, nieco wędrujące uczucie głównej melodii. Byłem także fanem napędzających bębny i pociętych momentów syntezatora, które pojawiają się w utworze. Syntetyczne solo ma wrażenie gitary, a drugi jasny, wyższy syntezator naprawdę wydaje się wspinać w niebo. Mogłem sobie wyobrazić rozbłogosławionych tancerzy uderzających o podłogę do tego utworu.

„Cybernapęd”

„CyberDrive” rozpoczyna się potężnym dźwiękiem perkusji i oscylującym syntezatorem, który wkracza do muzyki, wspina się na rytm i daje ciekawy efekt. Wzory syntezatorów przesuwają się i przesuwają po solidnym rytmie. Byłem również zakochany w podstępnej linii syntezatora prowadzącego, która gra zepsutą melodię z lekkim poczuciem melancholii, która pojawia się w pobliżu tylnej części utworu. Podobało mi się również wrażenie przestrzeni, jakie Millennium Falck dał temu utworowi.

„Spacer robota”

Muszę powiedzieć, że „Robot Walk” to mój ulubiony utwór na płycie. Miękko płynące syntezatory otwierają ten utwór eterycznym uczuciem, gdy do środka wdziera się wiatr, do którego dołącza obolały, delikatny i tęskny syntezator prowadzący oraz dudnienie rytmu. Utwór wokalny Millennium Falck jest tu namiętny i mocny. Jego głos ma świetną jakość i dodaje intensywności tej piosence. Kopię ideę miłości tak mocno, że może sprawić, że „robot chodzi”.

"Na siłowni"

Jest coś zabawnego w poczuciu fali treningowej w „In The Gym”. Kopię tę melodię, która wydaje się taka wolna i łatwa, lekka i śmiejąca się, gdy bulgocze. Klimat spoconych ludzi z dużymi włosami i lycrą wraz z opaskami frotte jest tutaj silny. Lubię syntezator, ponieważ ma w sobie tak pozytywną energię i ciepło. Cały utwór w bardzo muzykalny sposób wprawiłby większość ludzi w nastrój!

Ogólne wrażenie

Neo Helsinki FM to płyta, którą chcę kręcić na co dzień, tylko po to, żeby trochę rozproszyć cienie. Millennium Falck stworzył dobre antidotum na ogólny stan ciemności, który możemy odczuwać w różnych momentach, gdy patrzymy na otaczający nas świat. Myślę, że jasne, pozytywne i melodyjne wibracje są dokładnie tym, czego potrzebujemy, gdy świat nas przygnębia.

Recenzja albumu syntezatora: „Neo Helsinki FM” Millenium Falck