Recenzja albumu Synth: „Kiedy nic nie świeci” Alexa Vecchietti

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Moje początkowe wrażenia z „Kiedy nic nie świeci” Alex Vecchietti

Album „When The Nothing Shines Upon” Alexa Vecchiettiego łączy jego gitarowe dźwięki, ekspresyjny głos i mocne teksty, tworząc pełne emocji dzieło. Wraz z tłem przeplatających się syntezatorów, mocnej perkusji i kontrastów między jasnymi i ciemnymi, cały album zapewnia wciągające wrażenia odsłuchowe.

Warto wspomnieć o tekstach piosenek na When The Nothing Shines Upon, które zagłębiają się w mroczne, ambitne idee i stanowią mroczny kontrast z ogólną energią albumu. Pociąga mnie zdolność Alexa Vecchiettiego do ujawniania trudnych tematów w jego pisaniu i wyrażania ich tak wyraźnie i ostro.

Pomaga, że ​​ma wyrazisty głos, który jest w stanie zilustrować surowość jego pisarstwa i wyciszyć emocje, które wyrywają się z samej muzyki z ostrością. Alex Vecchietti to piosenkarz, który oczywiście wkłada całe serce i duszę w napisany przez siebie materiał i umożliwia słuchaczowi dostęp do własnej ekspresji.

Oprócz tych czynników jest także znakomitym gitarzystą. Jest w stanie sprawić, że gitara będzie śpiewać i płakać, czasami tnąc jak ostrze, a innym razem szybując w górę, zawsze tam, aby dodać emocjonalnej jakości jego pisania piosenek i podkreślić to, co stara się wyraźnie wyrazić. Solówki ukazują jego zręczność, ale to emocje, które przeżywam najintensywniej.

W utworze When The Nothing Shines Upon występuje wielowarstwowa złożoność sposobu, w jaki partie syntezatora, basu i perkusji wchodzą ze sobą w interakcję. Wszystkie splatają się w jeden spójny gobelin z wieloma częściami przyciągającymi ucho. Całość brzmienia tworzy tło, które nadal wspiera ekspresję innych elementów muzyki, jednocześnie zachowując ciekawość.

Przeanalizowano moje ulubione utwory

„Kiedy nic nie świeci”

Recenzja albumu Synth: „Kiedy nic nie świeci” Alexa Vecchietti