Recenzja Synth EP: „Reanimated” autorstwa Specimen 73

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Moja recenzja Reanimated by Specimen 73

Reanimated by Specimen 73 przejmuje muzykę z różnych serii anime (i jednej gry) i nasyca ją nowym, interesującym i wypełnionym syntezatorami życiem. Specimen 73 tworzy pejzaże dźwiękowe, które szanują oryginały, ale niekoniecznie są im wierne. Podoba mi się jego gęstsze, mocniejsze brzmienie i użycie elementów chipowych w jego remiksach.

Pierwszy komentarz, jaki chcę poczynić, dotyczy reinterpretacji oryginalnego materiału przez Specimena 73. Remiksy odzwierciedlają jego charakterystyczny muzyczny „głos” z wyczuciem ostrych krawędzi, zepsutych lub zepsutych elementów i unikalnych dźwięków. Choć czuję serce oryginalnej muzyki, remiksy naprawdę oferują świeże spojrzenie na materiał.

Kolejnym elementem, który lubię w Reanimated, jest osobisty charakter reakcji Specimen 73 na muzykę. Każdy utwór został wybrany ze względu na osobisty związek i wpływ, jaki na niego wywarł. Moim zdaniem nasyca to remiksy elementem namiętnej ekspresji, której brakowałoby bez tego głębokiego osobistego kontaktu. Wydaje mi się, że jego miłość do muzyki skłoniła go do traktowania jej z większym szacunkiem, gdy ją remiksował.

Analiza ścieżka po ścieżce

Remiks „Zetsuousei Hero Chiryouyaku”

Remiks „Zetsubousei Hero Chiryouyaku” rozpoczyna się dźwiękami chipów i falującym pulsowaniem bębnów. Specimen 73 używa kroczącego, agresywnego syntezatora prowadzącego, który zastępuje miażdżącą gitarę oryginału, co moim zdaniem działa dobrze. Teraz bęben basowy wbija się mocno, gdy upiornie unoszący się syntezator dryfuje za nim, podczas gdy syntezator porusza się, czując się ciężki i gęsty.

Jest tam druga część syntezatora prowadzącego, która kontynuuje z upiorną jakością, podczas gdy do pomruku w tle dołączają ostre, miażdżące impulsy mechanicznego dźwięku. Jako remiks przyjmuje oryginał i czyni go czymś jeszcze bardziej dzikim i poszarpanym w naturze. Uzyskuje esencję tego, co sprawiło, że oryginał jest mocny i dodaje dodatkowej ostrości.

„Kołysanka Isabelli”

Zniekształcone, dryfujące nuty fortepianu i próbka wokalna z odległym uczuciem rozpoczynają „Kołysanka Isabelli”. Oryginalna melodia jest delikatna i eteryczna, ma słodką melodię i wzruszający emocjonalny rdzeń, ale remiks przenosi się na mroczniejsze tereny. Ta słodka melodia jest przyciemniona i pokręcona, kiedy toczy się na chwiejnym pianinie.

Eteryczna linia wokalna toczy się w muzyce, teraz zacieniona, gdy fortepian kołysze się, wije i migocze. Jest to dość niepokojące podejście do oryginału, dodając poziom czegoś mrocznego, co tworzy ciemność wokół piękna melodii. Jest kontrast między delikatnością a cieniem, który lubię.

“Kamado Tanjiro No Uta”

Oryginalna wersja „Kamado Tanjiro No Uta” ma piękną, ekspresyjną melodię i bogatą mieszankę instrumentacji, która nadaje jej oszałamiającą głębię i emocjonalny zakres, który rozszerza się na zewnątrz. Delikatne dźwięki fortepianu, które otwierają oryginał, również rozpoczynają remiks. Pojawia się pogłos tła wraz z pustym, otwartym dźwiękiem syntezatora i zacinającym się rytmem, który wbija się w ścieżkę, gdy nuty fortepianu przesuwają się nad nimi.

Od Spinditty

Wysoki, tańczący syntezator niesie melodię, która przeskakuje i zniekształca kaskadę, podczas gdy beat dodaje muzyce przyjemnej dodatkowej energii. Wciąż jest tu to samo delikatne uczucie i majestat dzięki wyjątkowej palecie dźwiękowej. Chóralne głosy również dodają nawiedzonej jakości, a teraz wracamy do napędzającej melodii zdublowanej na pianinie i ksylofonie z drżącym przesterem syntezatorów nad nim.

"Druga strona"

Oryginalna wersja „Other Side” jest pełna wycia, szamotania gitary i skandowania wokali w pulsującym rytmie. Rapowana jakość wokali i ogólna postawa oryginału są spowite ciemnością. W remiksie jest równie mroczny i rozdzierający syntezator o jakości chip-tune.

Remiks ma powoli pulsujący rytm i jest dużo trzasków i skrętów, zacinania się i wirowania, gdy syntezatory dotykają muzyki. Nierówne strumienie zniekształcającego dźwięku oscylują pod syntezatorem, który wspina się i świeci nad nim. Remiks udaje się uchwycić wrażenie narastających cieni, jednocześnie dodając gładsze, mniej intensywne odczucie do utworu w moim odczuciu.

"Śnić"

Istnieje znaczna różnica między oryginalną wersją „Dream” a remiksem. W oryginale wszystko jest eteryczne z delikatnymi przepływami delikatnie rozmywającego się syntezatora, głębokim ślizgającym się basem i beatem, który delikatnie muska muzykę. Melodia jest delikatna i ledwo wyczuwalna.

Remiks jest ostrzejszy i bardziej energetyczny. Prowadzenie chiptune rozpoczyna utwór, gdy te skomputeryzowane dźwięki szybko oscylują wokół odbijającego się rytmu. Melodia, która w oryginalnej wersji jest ledwo zauważalna, wcina się w muzykę graną na tym wysokim, ostrym ołowiu. Podoba mi się łamanie, pulsowanie i zacinanie się utworu, a samplowany wokal dodaje eterycznej jakości.

To utwór, który ma pełne, gęste brzmienie. Utwór przechodzi w powoli oscylujący syntezator, który gra wysoko w stałym rytmie, który rozpoczyna drugi segment wysokim, ciasno nakręconym syntezatorem wołającym nad płynniejszym, bardziej równym rytmem.

"Wystrzelić"

Remiks „Touch Off” przejmuje podstawową melodię oryginału i zmienia to, co zaczyna się jako rockowy utwór napędzany przez uderzające bębny, skaczącą gitarę i wyjący saksofon, w coś o znacznie bardziej technologicznej, twardej krawędzi, która nadaje mu świeży charakter . Remiks dostarcza melodię na przypominającym smyczki, pogłosowym syntezatorze, który przenosi melodię na niższy, oscylujący syntezator, który porusza się pod nim, gdy rytm pulsuje równomiernie wraz z podtrzymującym go basem.

Perkusja nabiera energii i dynamiki, podczas gdy główna melodia porusza się po pokręconych, połamanych dźwiękach. Segment, w którym akordy pianina przeskakują przez sprężysty syntezator, ma wpadającą w ucho jakość, którą lubię. Jestem również zachwycony gęstymi syntezatorami, które wznoszą się i opadają w muzyce z organową partią przechodzącą przez sampel wokalny.

Werdykt

Ogólnie podoba mi się osobiste, charakterystyczne podejście, jakie Specimen 73 przyjął do remiksów na Reanimated. Udaje mu się uchwycić emocjonalny związek, jaki ma z muzyką i pozwala, aby jego charakterystyczny „dźwięk” przenikał utwory bez lekceważenia materiału źródłowego.

Recenzja Synth EP: „Reanimated” autorstwa Specimen 73