Apple znowu tęskni za muzyką

Spisu treści:

Anonim

Michael jest muzykiem, analitykiem wsparcia, od dawna audiofilem i maniakiem muzyki/technologii.

iTunes: Wizjonerskie początki

Trudno zapomnieć o ogromnym wpływie, jaki iTunes wywarł na świat muzyki w 2003 roku, kiedy został wprowadzony po raz pierwszy. Spojrzenie wstecz na jego wprowadzenie jest imponujące – w pierwszym roku sprzedano 70 milionów piosenek za bardzo atrakcyjną cenę 99 centów za utwór. iTunes nie tylko zapoczątkował przemysł naśladowców w kategorii urządzeń (takich jak Windows Zune), ale także zainspirował inne firmy (takie jak Amazon i Microsoft) do sprzedaży i dostarczania muzyki cyfrowej.

Mimo to Apple nadal miażdżyło wszystkich innych, dostarczając nie tylko najbardziej dostępną muzykę na platformę, ale także blokując prawa do dystrybucji cyfrowej niektórych z największych wykonawców w muzyce – ich ukoronowaniem jest cały katalog Beatlesów.

Apple utorowało również drogę dla wszystkich różnych usług przesyłania strumieniowego, które znamy dzisiaj, po prostu udostępniając muzykę z iTunes do słuchania w domu, na urządzeniu przenośnym podłączonym do samochodu lub siedząc w biurze i słuchając na swoim komputer roboczy.

Przewiń do 2019 r., a zobaczysz, jak Apple ukierunkował się bardziej na strumieniowanie muzyki niż na jej posiadanie. Było sporo zdrowych konkurentów dla tej usługi. Spotify i Pandora przeskoczyły na przód, aby przesyłać strumieniowo dźwięk na długo przed zaangażowaniem się Apple.

„Muzyka” Apple

Niestety, Apple zrezygnowało z zupełnie nowego ekosystemu dla iTunes, nazywanego po prostu „Muzyką”. Dosłownie na kilka godzin przed premierą tej usługi Apple ponownie został zdominowany, tym razem przez Amazon. Amazon rozpoczął strumieniowanie bezstratnego dźwięku dzięki nowej usłudze HD Audio dla Amazon Prime.

Co to jest dźwięk bezstratny?

Jeśli nie jesteś zaznajomiony z bezstratnym dźwiękiem, najlepszym sposobem, aby to opisać, byłoby poproszenie cię o wyobrażenie sobie pościgu samochodowego na starym analogowym telewizorze, a następnie wyobraź sobie, że jesteś w jednym z samochodów! Bezstratny dźwięk jest tak blisko, jak tylko możemy się zbliżyć jako słuchacz, do słuchania muzyki, tak jak miała być słyszana, gdy została nagrana przez artystę.

Od Spinditty

Bezstratny kontra MP3/4

Przeciętny bezstratny plik muzyczny jest mniej więcej dziesięć razy większy niż standardowy plik MP3 lub MP4, ponieważ formaty te zmniejszyły się dzięki przycięciu dźwięku zarówno z wysokich, jak i niskich częstotliwości. Tak, otrzymujesz 99¢ wersję utworu, ale to, co posiadasz, jest nieporównywalne z jakością bezstratnego pliku audio.

Bezstratne formaty audio: FLAC, ALAC

Najpopularniejszym formatem bezstratnego dźwięku od jakiegoś czasu jest FLAC, chociaż Apple zaprojektował własną wersję, znaną jako ALAC, która w moim odczuciu jest identyczna pod względem jakości.

Jabłko nie trafia w sedno

Dlaczego więc Apple nie zrobiło więcej, aby uczynić tę ustandaryzowaną opcją dla swoich odbiorców muzycznych? Nawet dzisiaj mogę przesyłać strumieniowo bezstratny dźwięk ALAC na komputer, do którego podłączona jest moja biblioteka muzyczna iTunes, ale jeśli spróbuję przesyłać strumieniowo tę bibliotekę przez iCloud lub iTunes, zamiast tego słucham przekonwertowanego w dół pliku, który dostarcza dźwięk przy około 256 kb/s i cierpi z powodu wszystkich słabych problemów z dźwiękiem, na które cierpi każdy skompresowany format audio. Nawet we własnym domu, jeśli spróbuję słuchać lokalnej biblioteki muzycznej z komputera podłączonego do sieci, jedynymi utworami z mojej biblioteki, które będą przesyłane strumieniowo przez iTunes, są skompresowane pliki muzyczne — iTunes po prostu pomija każdy bezstratny plik w bibliotece, ponieważ gdyby nie istniał.

Narzekania klientów

Wyszukiwanie tego problemu w bazie wiedzy Apple powoduje wyświetlanie kolejnych stron skarg z kilku lat wstecz. Nawet AirPlay down ukrywa dźwięk przed strumieniowym przesyłaniem go we własnym domu!

Nie tylko jakość przesyłania strumieniowego jest teraz obecna w Apple. Firmy takie jak Tidal i mój osobisty faworyt 7Digital sprzedają bezstratny dźwięk ze swoich własnych sklepów za mniej niż 2 dolary za piosenkę, a w niektórych przypadkach starsze wydania pełnych albumów są sprzedawane w formacie FLAC za mniej niż 8 dolarów.

Szerokopasmowe, nieograniczone dane, przesyłanie strumieniowe

Bezstratny dźwięk nie jest wcale nowy, w rzeczywistości pojawił się zaledwie kilka lat po pojawieniu się pierwszych plików MP3 (2001). Trudno mi zrozumieć, w jaki sposób Apple całkowicie zignorował ten format, ponieważ szerokopasmowy Internet jest teraz normą i wieloma opcjami nieograniczonych planów transmisji danych od dostawców telefonów komórkowych.

Jeśli chodzi o przesyłanie strumieniowe bezstratnego dźwięku, mogę przesyłać strumieniowo całą moją bibliotekę, która jest teraz w 89% bezstratna przez mój telefon komórkowy podczas codziennych dojazdów do pracy, korzystając z bezpłatnej usługi przesyłania strumieniowego multimediów o nazwie Plex.

Co audiofile mają do powiedzenia o Apple Music

Oto twoje wyzwanie, Apple. Podczas gdy krok w kierunku oddzielenia treści muzycznych od treści filmowych i podcastów jest ogromnym i od dawna spóźnionym krokiem we właściwym kierunku dla iTunes, całkowite niepowodzenie w przyjęciu jakiegokolwiek rozsądnego sposobu kupowania i strumieniowania bezstratnej treści prawie dwadzieścia lat później jest prawdziwym chybieniem. Audiofile i fani Apple mają nadzieję, że kiedy zdecydujesz się na kolejne uaktualnienia do Muzyki, przynajmniej dogonisz konkurencję i dodasz tę opcję do swoich usług. W ten sposób nie wygrasz wyścigu, ale przynajmniej będziesz mógł powiedzieć, że brałeś w nim udział.

Apple znowu tęskni za muzyką