Wykonawcy Woodstock: Paul Butterfield Blues Band

Spisu treści:

Anonim

Rockin’, zanim zdążyła chodzić, Kaili jest winylowym ogarem, który zna słowa każdej piosenki po 1960 roku.

Paul Butterfield z Woodstock

Świetny blues, Paul Butterfield i jego znakomity zespół byli weteranami koncertów i mieli zamiar dostarczyć świetny blues oparty na waltorni dla sennego i kurczącego się tłumu Woodstock. Crosby, Stills, Nash & Young zakończyli swój wspaniały występ tuż przed godziną 5:00. Po Paulu Butterfieldzie wystąpił jako drugi występ, Sha Na Na.

Kim był Paul Butterfield?

Paul Vaughn Butterfield urodził się w Chicago 17 grudnia 1942 roku. Pasjonat muzyki i sportu, kontuzja kolana skierowała go na muzyczną ścieżkę jeszcze w szkole. Ten obrót wydarzeń dał światu jednego z najlepszych muzyków na harmonijce bluesowej wszech czasów.

Kiedy był jeszcze nastolatkiem, Paul zaczął spędzać czas w klubach bluesowych w Chicago. Spotykał, a czasem nawet jammował, z niektórymi legendami świata bluesa, w tym Muddy Watersem, Otisem Rushem, Howlin' Wolf i Little Walterem. Ten biały dzieciak najwyraźniej miał naturalny talent do bluesa, a ci uprzejmi starsi mężowie stanu zachęcali go do dalszej pracy w swoim rzemiośle. Nie minęło dużo czasu, zanim Paul i gitarzysta Nick Gravenites połączyli siły i zaczęli występować jako duet w kawiarniach i klubach w Chicago.

Na początku 1960 roku, kiedy Paul był jeszcze bardziej skupiony na gitarze niż na harfie, poznał innego gitarzystę bluesowego Elvina Bishopa. Obaj zaczęli spotykać się i jammować razem, a Butterfield coraz bardziej przyciągał się do harfy. Nie minęło dużo czasu, zanim obaj mieli regularny koncert w Big John's, folkowym klubie w Chicago. Dzięki stałej wypłacie byli w stanie przekonać basistę Jerome'a ​​Arnolda i perkusistę Sama Lay'a, którzy byli z koncertującym zespołem Howlin' Wolfa, aby do nich dołączyli. Był rok 1963 i narodził się Paul Butterfield Blues Band.

Podczas występu w Big John's Butterfield często jammował z innym rodakiem z Chicago, Mikem Bloomfieldem. Mieli razem specjalną chemię i wkrótce przyciągnęli uwagę producenta Paula Rothchilda, który kontynuował współpracę z The Doors. Rothchild szybko podpisał kontrakt z zespołem z Elektra Records i przekonał Butterfielda, by wprowadził Bloomfielda do zespołu. Po kilku nieudanych próbach, występie na Newport Folk Festival 1965 i dodaniu klawiszowca, pierwszy LP zespołu został ostatecznie wydany. Album zatytułowany sam w sobie osiągnął 123 miejsce na liście albumów Billboard i był postrzegany jako ogromny wpływ na aspirujących muzyków bluesowych.

W 1966 Lay został zastąpiony na perkusji przez Billy'ego Davenporta, a zespół wydał swój drugi album studyjny. Na LP East West widzieli, jak eksperymentowali z wczesnym jazz-fusion i blues-rockiem. W ciągu następnych kilku lat, po licznych zmianach personalnych, zespół nadal wkraczał na terytorium R&B, łącząc to brzmienie z chicagowskim bluesem, rockiem i jazzem. Byli w czołówce fusion i kontynuowali trasę koncertową, a także wydali jeszcze dwie płyty. Nieustające tournee zebrało ciężkie żniwo i zobaczyło odejście Bloomfielda w 1967 roku.

Piąty studyjny album zespołu, Keep On Moving, został wydany w maju 1969 roku i osiągnął 102 miejsce na liście Billboard LP. Ci goście regularnie pojawiali się na festiwalach i idealnie pasowali do Woodstock.

Paul Butterfield podczas „Driftin' and Driftin'” na Woodstock

Woodstock Paula Butterfielda

Na nieszczęście dla Butterfielda i jego ekipy, nie mieli żadnych hitów w radiu i zostali wciśnięti między supergrupę CSN&Y i nowy zespół Sha Na Na. Była szósta rano, a ludzie, którzy pozostali na terenie festiwalu, spali, schodzili lub pakowali się do wyjazdu.

Z Butterfieldem (wokal i harfa), Rodem Hicksem (bas), Teddym Harrisem (fortepian), Buzzy Feiten (gitara) i Philem Wilsonem (perkusja) oraz świetną sekcją dętą złożoną z Davida Sanborna (saksofon altowy i perkusja) , Gene Dinwiddie (saksofon tenorowy i perkusja), Steve Madaio (trąbka i perkusja), Keith Johnson (trąbka i perkusja) i Trevor Lawrence (saksofon barytonowy i perkusja), był to prawdopodobnie jeden z najlepszych składów, jakie pojawiły się na scenie Woodstock.

Rozpoczęli swój chicagowski bluesowy set z jazzem i duszą coverem „Born Under A Bad Sign” Alberta Kinga, który ukazał się na ich albumie The Resurrection of Pigboy Crabshaw z 1967 roku. Następnie wydali napisany przez Butterfielda numer z ich najnowszego albumu „No Amount Of Loving”.

Następny był genialny cover standardu bluesowego „Driftin’ and Driftin’” (również z Pigboy Crabshaw), zawierający płonące solówki Butterfielda i Feitena. Trzy kolejne utwory z ostatniego LP zamknęły set. „Morning Sunrise” był w pełni odpowiedni, biorąc pod uwagę godzinę, z ciasną sekcją klaksonu, która ma swój moment w prawdziwym słońcu. „All In A Day” Hicksa był następny, a po nim Dinwiddie pełnił funkcję wokalną do hymnu „Love March”. Niestety, o tej porze zaspany tłum nie był gotowy na marsz, chociaż zespół starał się go rozruszać, choć załamania w piosence wywołały ogromne wiwaty. Na swój numer na bis wykonali cover Little Waltera „Everything’s Gonna Be Alright”, z Butterfieldem, który zachwycał publiczność poważną grą na harfie.

Paul Butterfield podczas „Wszystko będzie dobrze” na Woodstock (tylko audio)

Życie po Woodstock

Zespół kontynuował trasę koncertową po występie na Woodstock. W 1970 wydali podwójny album zatytułowany po prostu Live . Piosenki zostały nagrane w marcu 1970 roku w The Troubadour w West Hollywood w Kalifornii, a album oddaje energetyczne i bardzo wyjątkowe brzmienie tego ciasnego stroju. Mieli w sobie ostatni album przed rozpadem w 1971 roku.

Butterfield zamieszkał w Woodstock i założył nowy zespół. Po dwóch latach wyszedł sam, grając z bluesowym wielkim Muddy Watersem oraz z poszczególnymi członkami zespołu. Biało-niebieskim muzykom często zarzucano, że po prostu bawią się bluesem, nie będąc tak naprawdę związanym z muzyką. To nie był Butterfield. Czasami samotny, ale napędzany bluesowym geniuszem, śpiewał to, grał, żył. Przebrnął przez ból zapalenia otrzewnej, uzależniając się przy tym od środków przeciwbólowych i heroiny. Niestety, zmarł z powodu przedawkowania heroiny w 1987 roku. Butterfield został wprowadzony do Blues Hall of Fame Fundacji Blues w 2006 roku, a Paul Butterfield Blues Band został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame w 2015 roku.

Basista Hicks stale występował z wieloma różnymi artystami i zmarł w 2013 roku. Teddy Harris został dyrektorem muzycznym The Supremes, a zmarł na raka prostaty w 2005 roku. Gitarzysta Feiten był przez jakiś czas członkiem The Rascals, a później stał się sesją gracz. Następnie opatentował system strojenia gitar i ostatecznie założył własną firmę produkującą gitary. Perkusista Wilson wraz z Feitenem i Dinwiddle założyli jazz-rockowy zespół Full Moon na początku lat 70. i nadal aktywnie pracował jako muzyk, gdy został zamordowany w Nowym Jorku 25 marca 1992 roku. Jego morderca został schwytany i skazany w wyniku programu telewizyjnego America's Most Wanted.

David Sanborn pracował oczywiście jako członek zespołu Saturday Night Live house, a także współpracował z wieloma innymi znanymi artystami, w tym z The Rolling Stones, Davidem Bowie, Paulem Simonem, Stevie Wonderem i Jamesem Taylorem. Jak wspomniano powyżej, Dinwiddie grał z Full Moon, a także pracował z BB Kingiem, Greggiem Allmanem i Jackie Lomaxem przed śmiercią w 2002 roku. Madaio miał długą i udaną karierę pracując z wieloma różnymi artystami, w tym z Bobem Dylanem, Stevie Wonderem, Rodem Stewartem , Bonnie Raitt i The Marshall Tucker Band, żeby wymienić tylko kilka. Zmarł na atak serca w swoim domu w Palm Desert w Kalifornii w styczniu 2019 roku. Johnson, który odszedł z zespołu w 1970 roku, został członkiem Elephant’s Memory, a także pracował jako muzyk sesyjny. Lawrence, który nagrał kilka solowych albumów i współpracował z takimi artystami jak Marvin Gaye, B.B. King, Joe Cocker i Harry Nilsson, pracował również jako współproducent i aranżer w 1982 So Excited! The Pointer Sisters! album.

Pięć faktów muzycznych na temat Paula Butterfielda

Od Spinditty

Uwagi

Kaili Bisson (autor) z Kanady 26 sierpnia 2019:

Cześć Wesmanie,

Ci goście wiedzieli, jak to mieszać, to na pewno, i grali naprawdę wyjątkowy styl bluesowy. Na Woodstocku mieli trzech saksofonistów, więc może to jeden z tych, których słyszysz. Oni mają tendencję do „dźgania” tymi instrumentami podczas swoich piosenek, i tak do mojego ucha. W miksie również dwie trąbki.

I każdy, kto nie został zaśmiecony na Woodstocku, wyróżniałby się jak ból kciuka :-)

Wesman Todd Shaw z Kaufman w Teksasie 26 sierpnia 2019 r.:

Brzmienie harmonijki i rogów jest czymś, czego sam prawie nigdy nie słyszę. Chociaż jest całkiem fajnie.

Niestety, nie mam wystarczającego wykształcenia w zakresie instrumentów dętych blaszanych, aby wiedzieć, czym jest instrument, który czasami wrzuca kilka fajnych zagrywek.

Lubię gitarzystę. O rany, niektóre z tych twarzy w tłumie wyglądają na całkiem poszarpane. KUPA ŚMIECHU.

Kaili Bisson (autor) z Kanady 20 lipca 2019:

Cześć Pamelo,

Widzę, jak robię Twista do niektórych z ich melodii… cokolwiek działa, prawda?! :-)

Pamela Oglesby ze Słonecznej Florydy w dniu 20.07.2019 r.:

Tej grupy też nie pamiętam, ale lubię ich muzykę. Wygląda na to, że i tak było dużo poruszania się w tę iz powrotem z różnymi zespołami. Naprawdę mają wyjątkowe brzmienie, a ja zrobiłbym Twista do ich muzyki.

Kaili Bisson (autor) z Kanady 20 lipca 2019:

Cześć rozkwitać,

Naprawdę bardzo smutne… Po prostu zastanawiam się, co zrobiłby Butterfield. Był tak utalentowany, tak bardzo innowacyjny.

Kolejność pojawiania się na Woodstocku była zepsuta z powodu szalonych, długich opóźnień. Wyobraź sobie Sha Na Na tuż przed Hendrixem. To jest następne!

Rozkwitać mimo wszystko z USA 19 lipca 2019:

To smutne, jak kończy się życie niektórych ludzi, ponieważ wspominasz tutaj, ilu członków bana spotkało swój ostateczny los. Szkoda, że ​​nie mieli lepszych rachunków w Woodstock. Ich przedział czasowy był okropny.

Wykonawcy Woodstock: Paul Butterfield Blues Band