Najlepsze wzmacniacze gitarowe Combo do metalu

Spisu treści:

Anonim

Autor jest gitarzystą i basistą z ponad 35-letnim doświadczeniem muzycznym.

3 najlepsze wzmacniacze combo do metalu

Najlepszy wzmacniacz gitarowy do metalu to taki, który ma wysokie wzmocnienie brzmienia i surową moc potrzebną do występów, prób i sytuacji nagraniowych. Oczywiście oznacza to coś innego dla każdego gracza, a wybór wzmacniacza może zależeć od tego, czy grasz nowoczesną ekstremalną muzykę, klasyczny metal czy hard rock. Ale bez względu na to, gdzie twoje upodobania leżą w spektrum heavy rocka, z pewnością prawdą jest, że niektóre wzmacniacze mają większe szanse na wykonanie zadania za ciebie, jeśli chodzi o miażdżący kości dźwięk o wysokim wzmocnieniu.

Wielu gitarzystów zwraca się do połowy stosu dla swojego głównego zestawu. Ten sposób myślenia ma wiele zalet i trudno pobić projekcję i łomotanie obudowy 4x12. Jest to szczególnie ważne, gdy rezonans na dole jest kluczową częścią twojego tonu.

Istnieje jednak kilka świetnych wzmacniaczy combo, które są idealne dla metalowego gitarzysty w zespole. Są potężne, brzmią niesamowicie i są zbudowane do metalu i ciężkiego rocka. Ten artykuł wskaże Ci niektóre z lepszych wyborów dostępnych obecnie na rynku i pomoże Ci znaleźć odpowiedni dla siebie metalowy wzmacniacz combo.

Sprawdźmy więc trochę sprzętu! Oto moje najlepsze typy, jeśli chodzi o najlepsze wzmacniacze combo do metalu.

1. Peavey 6505+ 112

Peavey 6505+ 112 Combo zajmuje moje pierwsze miejsce, jeśli chodzi o najlepszy wzmacniacz lampowy do metalu i przez długi czas był moim ulubieńcem w ekstremalnej muzyce. W rzeczywistości jest to mój główny wzmacniacz gitarowy do metalu.

6505+ 112 dostarcza 60 watów mocy Peavey do jednego 12-calowego głośnika Sheffield. Sheffieldy brzmią nieco ciemniej niż Celestian, a w zamkniętej konstrukcji brzmią fantastycznie. Moim zdaniem jest to jedna z rzeczy, które wyróżniają 6505.

Oczywiście inną rzeczą jest to, że amerykańskie brzmienie o wysokim wzmocnieniu dostarczane jest za pośrednictwem pięciu lamp przedwzmacniacza 12AX7 i pary lamp wzmacniacza mocy 6L6GC. Zgodnie z formatem „Plus”, zestaw 6505 oferuje dwa kanały, każdy z osobnymi ustawieniami korektora. Istnieje nawet uniwersalna sprężynowa regulacja pogłosu.

Z podkręconym przedwzmocnieniem 6505+ 112 jest tak subtelny jak cios w twarz. Jeśli jednak zmniejszysz pre-gain na kanale rytmicznym, wzmacniacz będzie w stanie wydobyć słodkie, bluesowe dźwięki. Pomimo swojej okrutnej reputacji, w rzeczywistości jest to dość elastyczna i wszechstronna mała maszyna do tonowania.

Możesz sprawdzić mój przegląd kombi 6505, aby uzyskać więcej informacji na temat tej bestii. Jeśli grasz w ekstremalny metal, 6505+ 112 jest najlepszym wyborem, ale nawet gracze hard rocka będą pod wrażeniem. Nie zapominajmy, skąd ten wzmacniacz ma swój rodowód.

Z miażdżącym kości wysokim wzmocnieniem i dużą mocą, 6505 Combo radzi sobie z metalem.

Ta seria Peavey 6505 nosiła kiedyś nazwę 5150 i pierwotnie była reklamowana jako topowy wzmacniacz rockowy opracowany we współpracy ze wspaniałym Eddiem Van Halenem. Ale gitarzyści szybko zdali sobie sprawę, że bogate, harmoniczne dźwięki o wysokim wzmocnieniu, które rozsławił Eddie, były również idealne do ekstremalnego metalu.

Tak więc w latach 90. wielu metalowców zaczęło wymieniać swoje Marshalle na Peavey 5150, a ja byłem jednym z nich. Legenda 5150 trwa do dziś w postaci Peavey 6505, a zestaw 6505+ 112 sprowadza wszystkie te ekstremalne brzmienie Peavey do niedrogiego, przenośnego opakowania.

2. Marshall DSL40

Nie tak dawno metalowcy mieli w zasadzie jeden poważny wybór, jeśli chodzi o wzmacniacz: Marshall. Jest ku temu dobry powód. Ten ryk Marshalla niemal w pojedynkę ukształtował brzmienie hard rocka i metalu przez całe lata 70. i 80., a i dziś jest wielu gitarzystów, którzy nie zagrają nic innego.

Ale był też czas, kiedy trzeba było postawić pedał przesterowania przed Marshallem, aby uzyskać dźwięk o wysokim wzmocnieniu, potrzebny do ciężkiej muzyki. Te czasy już dawno minęły, a dziś i seria Marshall DSL mają dźwięk, którego potrzebujesz od razu po wyjęciu z pudełka.

Oczywiście kombinacja DSL40 to jeden ze sposobów na łatwe noszenie tego tonu ze sobą, gdziekolwiek jesteś. Nowy DSL40CR to ulepszona wersja legendarnego DSL40C.

Chociaż są podobnej wielkości i mocy, nie myśl, że DSL40 jest analogiczny do 6505+ 112. Marshall dostarcza mnóstwo zniekształceń, ale nie jest to ten sam typ ekstremalnego potwora o wysokim wzmocnieniu. Moim zdaniem ten wzmacniacz lepiej nadaje się dla klasycznych muzyków metalowych i hard rockowych, chociaż przy odrobinie podrasowania, współczesnym ekstremalnym gitarzystom może się to nie spodobać.

Od Spinditty

Czterdzieści watów mocy dociera do ciebie przez jedną lampę ECC83 i parę lamp wzmacniacza mocy EL34 oraz trzy lampy przedwzmacniacza ECC83. Istnieją dwa kanały: Classic Gain i Ultra Gain. Jako gracz metalu możesz zgadnąć, z którego kanału będziesz najczęściej korzystać!

Oba kanały są kontrolowane przez trzypasmowy korektor, a istnieje kilka przełączników kształtowania tonów, takich jak Clean/Crunch kanału klasycznego, Lead1/Lead2 na kanale Ultra, para regulatorów Master Volume i przełącznik Tone Shift dla zmodyfikowana miarka EQ.

Jeśli interesuje Cię cokolwiek, od oldschoolowego ‘Priest’a po oldschoolową Metallicę, Marshall DSL40 to świetny wybór. Współcześni muzycy też mogą to wykopać, ale tak naprawdę ten wzmacniacz jest moją najlepszą rekomendacją dla tych, którzy szukają bardziej klasycznego, brytyjskiego brzmienia metalu.

3. Klub Blackstar HT 40

Blackstar to kolejna brytyjska firma i stosunkowo nowicjusz w świecie wzmacniaczy gitarowych. Uważam HT Club 40 za mrocznego konia, jeśli chodzi o metalowe wzmacniacze, ale myślę, że warto go sprawdzić.

Byłem pod wrażeniem, kiedy go spróbowałem. To bardzo wszechstronny wzmacniacz z ciepłymi, bogatymi dźwiękami przesterowanymi. Po podkręceniu wzmocnienia ma wystarczająco dużo odwagi, aby wykonać zadanie dla niemal każdego podgatunku heavy metalu.

HT Club 40 może pochwalić się lampami mocy EL34 i wyraźnie brytyjskim klimatem, ale dzięki kontroli ISF możesz także wybrać niektóre z tych gorących harmonicznych średnich tonów i grubego crunch, które bardziej wskazują na amerykański wzmacniacz o wysokim wzmocnieniu. Pod pewnymi względami jest to najlepsze z obu światów i jest prawdopodobnie najbardziej elastycznym wzmacniaczem w tej recenzji. Jeśli grasz też trochę rocka i bluesa, możesz docenić możliwość przełączania się między gatunkami za pomocą kilku obrotów pokrętła.

Z mocą 40 watów ma więcej niż wystarczającą moc dla większości sytuacji w zespole. To jest najlepsze miejsce, w którym możemy podkręcić wzmacniacz do głośności próby i naprawdę sprawić, że te lampy się zagotują. Mocniejsze wzmacniacze często muszą być podkręcone do szalonych poziomów głośności, aby uzyskać ten sam efekt, dlatego niektórzy gitarzyści używają tłumików mocy. Moim zdaniem wzmacniacze lampowe w zakresie 40-60 watów są wręcz idealne.

Jest trójzakresowy korektor, wraz ze wspomnianą kontrolą ISF. Celem pokrętła ISF jest dalsze kształtowanie ogólnej sygnatury tonalnej i daje zakres od bardziej brytyjskiego brzmienia do bardziej amerykańskiego brzmienia. Jeśli masz problem z podjęciem decyzji między paskudnym pomrukiem Marshalla a ledwo kontrolowanymi harmonikami Peaveya, to pokrętło może być Twoim decydentem.

Wyróżnienia

Jest jeszcze kilka wzmacniaczy, które mogły sprawić, że moja trójka znalazła się w pierwszej trójce, ale z jakiegoś powodu minęła się z celem. Pamiętaj, że rozważałem cenę i rozmiar, więc niektóre wzmacniacze, które były bardzo duże lub nieco drogie, zostały zepchnięte na tę zaszczytną listę wyróżnień. Ale niech to cię nie powstrzyma przed ich sprawdzeniem! Jeden może być dla Ciebie idealnym wyborem.

Jak wybrać wzmacniacz gitarowy do metalu?

Jeśli chodzi o wzmacniacze, które wybrałem do tej listy, w tym artykule znajdziesz kilka wspólnych tematów:

Wybierz swoją broń

Prawie bez wyjątku, gdyby ktoś spytał mnie o opinię na temat najlepszego wzmacniacza do metalu, powiedziałbym, że Peavey 6505. Opiera się to nie tylko na osobistym doświadczeniu, ale także na niektórych dźwiękach, które inni gitarzyści stworzyli z tymi wzmacniaczami przez lata.

Więc jakie są te rzadkie wyjątki? 6505 ma bardzo wyraźny dźwięk. Jest trochę środkowy, trochę nosowy, a przesterowanie jest bardzo gorące. Podoba mi się, ale niektórzy gracze wolą bardziej brytyjskie brzmienie. Jeśli porównasz Peavey 6505 Combo do Marshalla DSL40, dźwięk Marshalla jest nieco bardziej wyrównany i otwarty i być może nieco bardziej wyrazisty. Jeśli to twoja torba, na wszelki wypadek idź po Marshalla.

Jeśli jesteś na ogrodzeniu, sprawdź Blackstar. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego wzmacniacza, a dla graczy szukających najbardziej elastycznego wyboru może to być najlepsza opcja.

Powodzenia, cokolwiek zdecydujesz. Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł ci wskazać właściwy kierunek.

Treść ta jest dokładna i prawdziwa zgodnie z najlepszą wiedzą autora i nie ma na celu zastąpienia formalnej i zindywidualizowanej porady wykwalifikowanego specjalisty.

Najlepsze wzmacniacze gitarowe Combo do metalu