5 najlepszych wzmacniaczy gitarowych do bluesa i rocka

Spisu treści:

Anonim

Autor jest gitarzystą i basistą z ponad 35-letnim doświadczeniem muzycznym.

Wzmacniacze do gitary bluesowej

Jeśli próbujesz znaleźć idealny wzmacniacz gitarowy do bluesa, masz wiele informacji do uporządkowania. Gitarzyści są wystarczająco tajemniczy w udzielaniu porad dotyczących wzmacniaczy i brzmienia, ale jeśli chodzi o bluesa, sprawy przybierają niemal mityczny status.

Otrzymasz wiele rekomendacji opartych na zestawach znanych gitarzystów, którzy wydają się wyczarowywać dźwięki, których nikt wcześniej ani nie słyszał. Usłyszysz, jak inni gracze polecają sprzęt butikowy, który będzie kosztował więcej niż Twój samochód.

Żadna z tych odpowiedzi nie jest błędna, ale nie będzie to kolejny artykuł na temat wzmacniaczy bluesowych zalecający Fender Twin lub drogie wzmacniacze przewodowe. Tutaj przyjrzymy się wzmacniaczom bluesowym dla pracujących gitarzystów.

Ustaliłem kilka kryteriów:

Są one produkowane przez jednych z najlepszych konstruktorów wzmacniaczy gitarowych na świecie, więc wiesz, że zasłużyli na swoją reputację. Jeśli blues to twoja sprawa, myślę, że spodobają ci się wzmacniacze w tej recenzji.

Top 5 wzmacniaczy gitarowych do bluesa

Oto moja krótka lista. Możesz przewinąć w dół do każdego wzmacniacza gitarowego. Na końcu artykułu znajduje się również ankieta, dzięki której możesz głosować na swojego faworyta.

Pamiętaj, że to wszystko opiera się na moich własnych opiniach i doświadczeniach. Potraktuj to jako punkt wyjścia do własnych poszukiwań, aby znaleźć odpowiedni dla siebie wzmacniacz. Pamiętaj też, że ceny i specyfikacje zmieniają się z biegiem czasu, więc zajrzyj na strony internetowe producentów, aby uzyskać najbardziej aktualne informacje na temat tych wzmacniaczy.

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o najlepszych wzmacniaczach gitarowych do bluesa!

1. Fender Hot Rod Deluxe

Seria Fender Hot Rod zajmuje moje pierwsze miejsce, jeśli chodzi o przystępne cenowo wzmacniacze bluesowe, które również wykonują swoją pracę w muzyce rockowej. Dostępnych jest kilka różnych rozmiarów i mocy znamionowych. Najmniejszy z grupy, Blues Junior, jest niedrogim wzmacniaczem combo z niesamowitym brzmieniem, ale przy zaledwie 15 watach nie wydaje mi się, aby miał moc dla większości sytuacji w zespole.

Hot Rod DeVille to potężne 60-watowe combo i świetny wybór, jeśli grasz w bardzo głośnych zespołach. Jest dostępny w konfiguracji 4x10 lub 2x12.

Gdzieś pomiędzy nimi znajdziesz Hot Rod Deluxe, 40-watowe combo 1x12 idealne do bluesa. Jest wystarczająco mocny do prób zespołu, ale musisz go podkręcić, aby zostać usłyszanym, i to sprawia, że ​​lampy się gotują.

Oprócz krystalicznie czystych dźwięków, których oczekujesz od wzmacniacza Fender, i bluesowego crunch, Hot Rod jest również zdolny do niektórych hard rockowych dźwięków dzięki funkcji „More Drive”. Ma też wbudowany pogłos sprężynowy, co jest miłe.

Kilka lat temu używałem Hot Rod Deville w wersji 2x12 jako mojego głównego wzmacniacza bluesowego. W końcu go wymieniłem i przerzuciłem się na Deluxe. Moje rozumowanie dotyczy głównie możliwości mocniejszego podkręcenia wzmacniacza, aby uzyskać lepsze nasycenie lamp. Dodatkowo, przy 40 watach wiedziałem, że Deluxe wciąż jest wystarczająco głośny i w razie potrzeby mogłem go ustawić na przedłużanej kabinie.

To była moja decyzja. Jeśli myślisz, że będziesz miał okazję podkręcić 60-watowy DeVille, może to być dla Ciebie lepszy wybór.

Posłuchaj Hot Rod Deluxe i Deville IV

2. Peavey Klasyczny 30

Uwielbiam sprzęt Peavey i nie ukrywam tego w moich artykułach. Chociaż w mojej karierze gitarzystycznej grałem głównie na wzmacniaczach Peavey o wysokim wzmocnieniu, zawsze bardzo lubiłem brzmienie Classic 30. Podobnie jak seria Fender Hot Rod, jest to wzmacniacz z zabójczym brzmieniem bluesowym, ale także trochę rockowej krawędzi. Niektórzy gitarzyści przysięgną, że pod względem brzmienia bije na głowę Hot Rody Fendera i nie mogę się z tym kłócić.

Od Spinditty

Zawsze mnie dziwiło, że nie miał więcej zwolenników w porównaniu do podobnych wzmacniaczy innych marek. Może to jeden z najlepiej strzeżonych sekretów w świecie gitary!

Classic 30 to combo lampowe o mocy 1x12 i mocy 30 W. Sprzęt Peavey jest zawsze wysokiej jakości, mocny i trwały, a Classic 30 nie jest inny. Podoba mi się też tweedowa okładka, która sprawia, że ​​wygląda całkiem elegancko.

Classic 30 posiada dwa kanały z podbiciem, trzypasmowy korektor i pogłos. Gniazda pętli efektów znajdują się na górnym panelu, co zapewnia łatwy dostęp, co jest fajną funkcją.

Trzydzieści watów powinno wystarczyć w większości sytuacji w zespole, ale jeśli czujesz, że potrzebujesz więcej mocy, wybierz Peavey Classic 50, starszy brat lat 30.

Klasyczna seria Peavey

3. Marshall DSL40

Wzmacniacze Marshalla są jednymi z najlepszych na świecie i oczywiście będą w rozmowie, gdy będziesz mówić o najlepszych wzmacniaczach gitarowych do bluesa, rocka lub czegokolwiek innego. Hendrix grał przez Marshalla, podobnie jak Clapton i SRV.

Jeśli zamierzamy trzymać się kryteriów wymienionych powyżej, nie ma sensu polecać czegoś zbliżonego do tego, czego używali ci faceci. Ale Marshall oferuje DSL40, świetny prosty, rockowy wzmacniacz zdolny do niektórych smacznych brzmień bluesowych Marshall-Esque. Przy 40 watach uzyskasz maślane nasycenie lamp, którego szukamy na próbach i na scenie, a ponieważ jest to combo 1x12, jest bardzo przenośne.

Gram na jednym od ponad roku i chociaż jest to świetny wzmacniacz gitarowy do bluesa, ma też mały bonus, a to jest rockowa część równania. Możesz cofnąć overdrive, aby uzyskać klasyczne dźwięki bluesowe, a DSL40C będzie brzmiał świetnie.

Dla mnie ciężko wybrać między wzmacniaczami Marshall, Peavey i Fender. Ale jeśli chcesz trochę więcej gryzienia, jeśli lubisz klasyczny rock, lub jeśli po prostu czujesz się podły i potrzebujesz hard-rockowego przesteru na wyciągnięcie ręki, kiedy tego chcesz, będziesz chciał spojrzeć na Marshalla.

Jeśli jesteś hobbystycznym graczem w domu, możesz również wypróbować niektóre inne wzmacniacze z serii Marshall DSL. DSL20 to wersja DSL40 o niższej mocy, która przechwytuje ten słodki przester Marshalla bez niszczenia fundamentów domu lub sprowadzania glin.

Sprawdź serię Marshall DSL

4. Blackstar HT Club 40

Blackstar HT40 jest moim zdaniem jednym z najlepszych combo lampowych. Przy 40 watach ten 1x12 ma odwagę do muzyki rockowej lub bluesowej oraz wysokie wzmocnienie potrzebne do metalu.

Teraz prawdopodobnie nadszedł czas, aby zagłębić się w jedną z moich domowych teorii na świetnym tonie overdrive. Widzisz, myślę, że jest coś, co możesz nazwać overdrive headroom, a im więcej masz, tym lepiej. Po raz pierwszy zauważyłem to z moimi wzmacniaczami Peavey 5150 (obecnie seria 6505) lata temu.

Podstawową ideą jest to, że im więcej dostępnych zniekształceń, tym bogatszy dźwięk wzmacniacza, nawet jeśli nie planujesz go używać. Zauważyłem, że wzmacniacze, w których trzeba przyciemnić gałkę przesteru, wydają się brzmieć słabiej niż te, w których trzeba tylko przekręcić przester do około połowy.

Wiesz również, że nie będziesz musiał inwestować w pedał przesterowania, aby wcisnąć ten wzmacniacz w gruby overdrive, którego potrzebujesz do bluesa.

HT Club 40 oferuje dwa kanały i cztery tryby, wraz z opatentowaną kontrolą ISF, która zapewnia, według Blackstar, nieskończone możliwości dźwięku. Myślę, że to całkiem nieźle. Przesłaniem do domu jest to, że możesz uformować ten wzmacniacz i 3-pasmowy korektor, aby uzyskać dokładnie takie dźwięki, jakie chcesz. To bardzo innowacyjny projekt.

Wzmacniacze Blackstar stają się znane ze swoich świetnych, cięższych brzmień rockowych, ale w tym przypadku mamy przenośny, elastyczny wzmacniacz, który oferuje wyjątkowe dźwięki dla bluesa i rocka.

Blackstar HT Club 40 ma dźwięki potrzebne do bluesa, wraz z pewnymi możliwościami high-gain dla metalu i hard rocka. Chociaż nie czuję, że ma taką samą ziarnistość jak Marshall powyżej, ma cudowne ciepło i gęstość, które naprawdę lubię.

Posłuchaj Blackstar HT Club 40

5. Vox AC30S1

Vox AC30 to klasyczne combo lampowe znane ze swojego słodkiego brzmienia overdrive. Istnieje od późnych lat pięćdziesiątych i jest odpowiedzialny za ton legendarnych grup, takich jak The Beatles, Queen i Rolling Stones. To przesterowany, tuż po rozpadzie, dźwięczny dźwięk, idealny do muzyki bluesowej i rockowej.

Chociaż AC30 jest niesamowitym wzmacniaczem, niestety na potrzeby tej recenzji przekroczy nasz budżet. Jednak na scenie pojawił się nowicjusz w postaci AC30SI, który pozwala nam uzyskać niesamowite brzmienie Vox z lżejszym uderzeniem w portfel.

Jest tu kilka różnic. Wersja S1 to 30-watowe combo 1x12 zamiast 2x12 z jednym wejściem i uproszczonymi kontrolkami składającymi się z Volume, Reverb, Treble, Bass i Gain. Jeśli grasz bluesa, to wszystko, czego potrzebujesz, a docenisz mniejszą wagę w porównaniu z jego starszym bratem.

Zawsze kochałem brzmienie AC30 i wiem, że są gitarzyści, którzy umieściliby go na szczycie tej listy. Czuję, że jest bardziej na rockowym końcu spektrum, w przeciwieństwie do bluesa, ale dźwięk jest tam, jeśli chcesz.

Oczywiście, jeśli masz monety, będziesz chciał wybrać AC30 Custom, współczesną wersję legendy, od której wszystko się zaczęło. Nie bez powodu cieszy się opinią jednego z najlepszych wzmacniaczy gitarowych w historii.

Vox AC30S1

Który wzmacniacz do rocka i bluesa?

Jak więc zdecydować, który z tych wzmacniaczy jest dla Ciebie odpowiedni? Cóż, to zależy od ciebie, ale mogę ci powiedzieć, co myślę.

Z perspektywy czystego bluesa poważnie rozważyłbym Peavey Classic 30. Brzmi fantastycznie, a do tego to Peavey, więc wiesz, że może znieść nadużycie drogi, którą będzie pracował noc po nocy.

Jeśli chcę wzmacniacza zdolnego do przybicia klasycznych brzmień rockowych i może trochę crunchów w stylu AC/DC, wybiorę między Hot Rod i Marshall. Obaj mają ten słodki bluesowy przester z dodatkowym zapasem. Mają też bardzo różne głosy, więc od Ciebie zależy, czy wolisz szklisty Fender, czy growlujący Marshall.

Jeśli naprawdę chcę mieć zapas wysokiego zysku, wybieram Blackstar. Jeśli grasz bluesa, możesz nigdy nie potrzebować pełnych możliwości wzmocnienia tego wzmacniacza, ale jak powiedziałem powyżej, lubię wiedzieć, że tam jest.

Nic nie przebije Vox AC30 pod względem dźwięcznego, brytyjskiego brzmienia overdrive.

Więc to właśnie bym zrobił. Pytanie brzmi: co zrobisz? Powodzenia w wyborze najlepszego wzmacniacza gitarowego do bluesa, rocka, metalu i czegokolwiek innego, co planujesz z nim zrobić!

Twoja opinia: Najlepszy wzmacniacz gitarowy do bluesa i rocka?

Treść ta jest dokładna i prawdziwa zgodnie z najlepszą wiedzą autora i nie ma na celu zastąpienia formalnej i zindywidualizowanej porady wykwalifikowanego specjalisty.

Uwagi

Gopher gitarowy (autor) 21 września 2014:

Dzięki ladyguitarpicker!

Stella Vadakin od 3460NW 50 St Bell, Fl32619 w dniu 19 września 2014 r.:

Fajne centrum, jak zawsze dobra robota.

5 najlepszych wzmacniaczy gitarowych do bluesa i rocka