Gibson Les Paul LPJ Recenzja

Spisu treści:

Anonim

Autor jest gitarzystą i basistą z ponad 35-letnim doświadczeniem muzycznym.

Gibson Les Paul LPJ

Gibson Les Paul LPJ trafił do gitarowego świata w 2013 roku. Spisałem wtedy swoje przemyślenia na temat tego niesamowitego nowego instrumentu, ale Gibson poszedł i wprowadził kilka zmian na 2014 rok, ulepszając gitarę, która już zaczęła zdobywać niemal mityczny status.

Od tego czasu Gibson przeniósł Les Paul LPJ, a także jego rodzeństwo, SGJ, z ich składu. Póki co, nadal możesz kupić jeden w stanie używanym, a jeśli masz szczęście, nawet nowy, ale ponieważ LPJ widział tylko dwa lata produkcji, wydaje się, że jest przeznaczony do pójścia drogą dodo. (To znaczy wymarły.)

Oczywiście tylko Gibson zna uzasadnienie tego, ale z perspektywy gitarzysty nastawionego na budżet jest to trochę przygnębiające. LPJ był świetną gitarą i jednym z najtańszych Les Paulów. Nie wierzę, że słyszałem lub czytałem wiele negatywnych słów na ten temat, a te, które spotkałem osobiście, były świetnymi instrumentami.

Poniżej znajduje się moja recenzja Gibsona Les Paul LPJ, która stara się omówić wersje tej gitary z 2013 i 2014 roku oraz wskazać różnice i podobieństwa każdej z nich. Nadal uważam, że są to wybitne instrumenty, które oferują ogromną wartość i jeśli masz okazję wylądować w dobrym stanie, powinieneś poważnie się nad tym zastanowić.

Niesamowity Les Paul

Zawsze byłem fanem Gibsona Les Paula. To prawie tak dobre, jak to tylko możliwe, jeśli chodzi o amerykańskie gitary elektryczne. Ale z zasłużoną popularnością tego niesamowitego instrumentu wiąże się niezbyt mile widziana cena. Gibson Les Paul niestety po prostu kosztuje więcej, niż wielu muzyków może sobie pozwolić.

Więc jeśli naprawdę chcesz Les Paula i nie chcesz wydawać dużych pieniędzy, historycznie miałeś garść wyborów. Możesz dostać Epiphone. Epiphone Les Pauls to ładne gitary na licencji Gibsona iz pewnością jedne z najlepszych w swoim przedziale cenowym.

Możesz złapać Gibson Les Paul Studio. Są to świetne gitary, zbliżone do Les Paul Standard w brzmieniu i wyglądzie, ale nadal kosztują dużo ponad kawał.

Myślę, że możesz iść z Les Paulem Jr., ale tak naprawdę nie są one stworzone do drapania tego samego swędzenia, co Standard Les Paul.

Więc oprócz podążania drogą kopiowania, która prawdopodobnie nie będzie zbyt satysfakcjonująca, co jeszcze możesz zrobić, jeśli chcesz dodać Les Paula do swojego arsenału?

Niewiele, w każdym razie do 2013 roku, kiedy Gibson wypuścił Les Paul LPJ.

Gibson Les Paul LPJ Elektronika i sprzęt

Zacznijmy od budowy. Gibson Les Paul LPJ 2014 ma mahoniowy korpus z rzeźbionym klonowym blatem i palisandrową podstrunnicą z trapezowymi wstawkami.

Przetworniki to Gibson 1961 Zebra Coils, które nadają gitarze fajny wygląd. Te przetworniki różnią się od tych, które pojawiły się w LPJ 2013, które były zestawem Gibson 490R i 498T.

Ma tunery w stylu vintage, most Tune-o-Matic i końcówkę Stopbar.

Jak dotąd brzmi to bardzo podobnie do modelu Les Paul, który wszyscy znamy i kochamy. Ale od tego momentu trochę się toczy.

Szyja jest z klonu, a nie z typowego mahoniu. To powinno dać LPJ nieco lżejszy, bardziej żywy dźwięk. Wielu graczy może nawet tego nie zauważyć, ale dla koneserów Les Paul różnica w dźwięku będzie bez wątpienia oczywista.

Przetworniki Zebry są być może estetycznym ulepszeniem w porównaniu z modelami z 2013 roku, które wyglądały jak aktywne EMG lub podobne, ale nimi nie były. Jeśli jesteś bardziej purystą Les Paul, może to być dobra rzecz.

Nie ma maskownicy, która może nieznacznie obniżyć koszty produkcji, ale należy sądzić, że została pominięta bardziej ze względów estetycznych. Wygląd pasuje do czarnych pokręteł speed zamiast tradycyjnych pokręteł „top hat” Les Paula.

Gibson LPJ Wykończenia

Na mecie może LPJ stracić niektórych miłośników Les Paul. Gibson Les Paul ma być ładną gitarą i chociaż LPJ nie jest brzydki w żadnym stopniu, ma bardziej szorstki wygląd, niż można by się spodziewać.

Od Spinditty

Jeśli lubisz solidnie wyglądający instrument, może ci się to spodobać, ale jasny i błyszczący Les Paul LPJ nie jest.

Wykończenia z 2013 roku obejmowały czekoladę, wiśnię, ręcznie przecieraną przezroczystą biel (moja ulubiona osobiście) i ręcznie przecieraną serię w stylu vintage. Była też wersja ze złotym topem, dostępna za kilka dolarów więcej.

Wykończenia na rok 2014 to Cherry, Chocolate, Rubbed Vintage Shade, Vintage Sunburst Perimeter i Fireburst. Moim zdaniem Vintage Sunburst wygląda najlepiej z całej serii, ale jestem trochę rozczarowany, że porzucili biel na 2014 rok.

Jeśli chodzi o dźwięk, to z tego, co do tej pory słyszałem, LPJ wychodzi śpiewająco. Ponownie, puryści Les Paula mogą tego nie odczuwać, ale dla przeciętnego gracza szukającego tego legendarnego brzmienia Les Paula, ciężko jest pokonać LPJ. Specjalnie za tę cenę!

Upadek LPJ

Gibson Les Paul był narzędziem wybieranym przez niektórych z najlepszych gitarzystów w historii, nie wspominając o legionach półprofesjonalnych i hobbystów. Ale jest mało prawdopodobne, że Gibson wyprodukował LPJ, aby zadowolić prawdziwych fanów Les Paul, choć wielu z pewnością to doceni.

Ta gitara miała wypełnić niszę, ale pod pewnymi względami wydawała się być niszą, której tak naprawdę nie było. Epiphone ma pokrycie rynku Les Paul do około 600 USD. Les Paul Studio kosztuje około 1200 dolarów, więc wygląda na to, że LPJ był przeznaczony dla graczy, którzy nie chcą skakać za cenę studia, ale chcą czegoś lepszego niż Epiphone.

Wygląda na to, że jest to wąska przepaść i pod pewnymi względami wydawało się, że Gibson konkuruje ze sobą. Czy to właśnie skłoniło ich do podjęcia decyzji o usunięciu LPJ ze swojego składu?

Być może staję się coraz bardziej cyniczny z wiekiem, ale jedną z pierwszych rzeczy, które przyszło mi do głowy, kiedy dowiedziałem się o LPJ, jest to, jak długo może być. Recenzje tej gitary były spektakularne i wydawało się, że ludzie ją pokochali, ale wydawała się zbyt piękna, aby była prawdziwa.

Najwyraźniej moje obawy nie były bezpodstawne. LPJ został wycofany z produkcji.

Gibson Les Paul LPM

Jeśli jesteś zmartwiony utratą LPJ z linii Gibson, jest jedna gitara, która może cię pocieszyć: Gibson LPM. To nie jest ta sama gitara co LPJ i jest droższa, ale pod wieloma względami jest podobna.

I wypełnia tę samą niszę niedrogiego, amerykańskiego Les Paula. Jeśli masz problem ze znalezieniem porządnego używanego LPJ lub po prostu nie ufasz używanemu sprzętowi, może to być gitara dla Ciebie.

LPM 2015 i LPJ 2014 mają wiele podobieństw. Oba mają profil z drewna tonowego, mahoniowy korpus z klonowym blatem i klonową szyją z palisandrową podstrunnicą. Obaj mają fajne przetworniki 61 Zebra Alnico V z otwartą cewką.

Kosmetycznie, podczas gdy LPJ i LPM mają spartański wygląd niezwiązanego korpusu, czarnych gałek prędkości i brakującego maskownicy, LPM ma znacznie ładniejsze wykończenie. Są to lakiery o wysokim połysku, w porównaniu do matowo-satynowego na LPJ. Bardzo elegancki, zwłaszcza model sunburst.

Istnieją inne sposoby, w jakie LPM przyćmiewa stary LPJ. LPM posiada regulowaną mosiężną nakrętkę Gibsona Zero Fret, duży krok w stosunku do syntetycznej nakrętki w LPJ. Zawiera system strojenia Gibson G Force, montowany bezpośrednio z tyłu wrzeciennika. Pochodzi z ładnym etui hardshell. Każdy, kto kupił LPJ (z torbą koncertową) z zamiarem późniejszego zdobycia walizki, musiałby wydać sto dolców na przyzwoitą, twardą walizkę!

To bardzo fajna gitara, ale LPM znajduje się w dziwnej niszy i pod pewnymi względami zastanawiam się, podobnie jak w przypadku LPJ, jak długo będzie działać. Pod wieloma względami przypomina znacznie ulepszoną wersję LPJ. Pod innymi względami jest jak Les Paul Studio z grubszym klonowym gryfem, gorętszymi przetwornikami i nieco lżejszą ceną.

Gibson Les Paul LPJ Recenzja