Achromatics: kanadyjski niezależny profil zespołu

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

The Achromatics w obecnej formie rozpoczęli próby w styczniu 2016 roku. Grali razem, zanim powstał zespół, niektórzy z nich przez sześć lub siedem lat, w zespole coverowym.

„Mieliśmy naprawdę świetną muzyczną chemię i znaliśmy się nawzajem”, mówi wokalistka Shannon Graham. „Mieliśmy też ogromny wspólny repertuar piosenek, które wszyscy znaliśmy i z którymi się identyfikowaliśmy. W ciągu siedmiu lat do owczarni weszli nowi ludzie i niektórzy z nich utknęli”.

Shannon wyjaśnia, że ​​silna potrzeba stworzenia czegoś własnego była czynnikiem napędzającym narodziny Achromatics. Dodaje: „To, co już mieliśmy, było wspaniałe. Mieliśmy infrastrukturę, mieliśmy czas i dobrze znaliśmy się nawzajem”.

Kontynuuje: „Zaczęliśmy spotykać się na regularne próby, przynosząc małe fragmenty muzyki i pracując nad nimi. W ciągu tych pierwszych sześciu miesięcy stworzyliśmy prawie cały zestaw oryginalnej muzyki. Rok później zaczęliśmy nagrywać nasz album.”

Nowe piosenki rodzą się, gdy członek zespołu wchodzi z melodią, harmonią i krótkim zarysem formy piosenki. Często myśleli też o wokalach i partiach waltorni. Shannon mówi: „To jest moment, w którym wszyscy zaczynają wnosić swój wkład. Planujemy wszystko, ponieważ z dziewięcioma osobami w zespole może to być trochę szalone. Mamy dysk online, na którym umieszczamy wszystkie nasze wykresy, które są w toku, więc każdy może je pobrać i pracować nad nimi, przesyłać je ponownie i każdy może się dołączyć, kiedy chce”.

Wszyscy członkowie zespołu aktywnie uczestniczą w procesie pisania piosenek.

„Perkusista naprawdę uwielbia wrzucać niektóre rytmy, nad którymi pracował”, mówi Shannon. „Gracz basowy pisze wszystkie swoje własne linie basowe. Jest także jednym z autorów piosenek. Z czterema waltornistami jest to trochę bardziej skomplikowane, ponieważ cztery osoby nie mogą jednocześnie improwizować świetnej partii waltorni. Jedna osoba będzie miała pomysł, zabierze go ze sobą do domu i napisze coś na wykresie”.

Od Spinditty

Muzyka soul i muzyka latynoska są rdzeniem muzycznych wpływów Achromatics. Obecny członek zespołu (i dyrektor zespołu coverowego, który poprzedził Achromatics) Jay Vazquez pochodzi z Meksyku i pomógł innym członkom zapoznać się z latynoskimi dźwiękami. Shannon dodaje: „W tamtym czasie było to dla nas nowe, ale stało się bardziej organicznie częścią naszych muzycznych osobowości. To był wspólny leksykon muzyczny, którym oddychaliśmy”.

Wskazuje: „Może to brzmieć, jakby dusza i łacina nie miały ze sobą wiele wspólnego, ale jest precedens. Earth, Wind & Fire miały w sobie kongi i disco też. Muzyka latynoska pojawia się w muzyce popularnej w ciągu ostatnich 30-40 lat”.

Ich najnowszy album Give Me That Beat został nagrany w ciągu 11 miesięcy, począwszy od stycznia 2017 roku. Shannon mówi: „Dla niektórych ludzi to brzmi naprawdę długo, ale wierzcie mi, nagrania mogą trwać znacznie dłużej niż 11 miesięcy. Myślę, że udało nam się to naprawdę dobrze. Właściwie wszystko nagrywaliśmy w domowym studiu i zbudowaliśmy je specjalnie do śledzenia nagrań. Niektórzy ludzie w zespole są wielkimi audiofilami, więc wiedzą wszystko o miksowaniu, edycji, ProTools i mikrofonach.”

Kontynuuje: „Zrobiliśmy ścieżki łóżka do sekcji rytmicznej w około dwa dni. Nie spieszyliśmy się z rogami i wokalem. Śledzenie było najdłuższym procesem. Odbyliśmy wiele rozmów z naszym profesjonalnym inżynierem miksu i masteringu. Nie chcieliśmy, aby płyta brzmiała tak, jakby została nagrana w domowym studiu. Zrobił kilka testów i powiedział, że może z tym pracować, ponieważ jakość była świetna”.

Album jest równowagą między latynoską i soulowo-popową biegunowością Achromatics. Shannon mówi: „Dziesięć piosenek reprezentuje to, kim byliśmy przez ostatnie kilka lat, a także kierunek, w jakim zmierzamy. Płyta, którą usłyszycie, to pięć utworów bardziej soulowych lub popowych z nutą z łaciny i pięć melodii bardziej łacińskich z nutą soulu i popu.”

W opinii Shannona zespół ma pozytywne doświadczenia ze sceną festiwalową. Mówi: „Oni naprawdę nas witają. To był dla nas wspaniały sposób na zaprezentowanie naszej muzyki naszej publiczności. Festiwale płacą nam naprawdę uczciwie i mają fajne sceny z dobrą produkcją dźwięku. Nie mógłbym być bardziej zadowolony ze sceny festiwalowej.”

W przyszłości Achromatics planują rozszerzyć swój program koncertowy. Shannon mówi: „W ciągu ostatniego lata mieliśmy tylko około piętnastu dat festiwalowych. Ledwie zarysowaliśmy powierzchnię tego, co tam jest. Chcielibyśmy zwiedzać, chcielibyśmy zobaczyć inne miejsca w Kanadzie. Mamy szczęśliwą kartę w rękawie, ponieważ możemy legalnie grać w Stanach Zjednoczonych. Widzę, jak bierzemy to, co tutaj robimy, i idziemy dalej geograficznie”.

Shannon mówi, że istnieje wiele sposobów, dzięki którym zespół utrzymuje swoją twórczą energię. Wyjaśnia: „Inspiracja pochodzi od ludzi, którzy piszą i przynoszą rzeczy. Nie jesteśmy zespołem, który jest leniwy. Zawsze zastanawiamy się, jak możemy to ulepszyć. Jeśli muzyka tam jest, jak możemy ulepszyć nasze show? Czy możemy dodać choreografię? Zawsze chcemy się rozwijać i napędzamy w zespole osoby, które potrafią złamać bicz”.

Achromatics: kanadyjski niezależny profil zespołu