Wywiad z kanadyjskim producentem Synthwave Mirrorvoid

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Mirrorvoid to kanadyjski producent synthwave. Mówi, że „inspiruje go tematy, które kiedyś uważano za science fiction”, takie jak sztuczna inteligencja, kapitalizm nadzoru, rzeczywistość wirtualna i rozpoznawanie twarzy, i dodaje, że „równoważy tę mroczną fascynację jasną stroną kultury retrowave z lat 80.”.

W mailu rozmawialiśmy o tym, jak przyszedł do tworzenia muzyki, jego podejście do tworzenia i jego najnowszy album In Time To Go Back.

Mirrorvoid: Myśląc o tym pytaniu, dostaję małe retrospekcje:

Odkrycie kolekcji płyt mojego starszego brata zdecydowanie pomogło wzbudzić początkowe zainteresowanie. Pamiętam, jak widziałem The Lamb Lies Down na Broadwayu w Genesis. Ten konceptualny album z historią wydrukowaną w wewnętrznej oprawie zrobił na mnie spore wrażenie. Tyle kreatywności było możliwe w muzyce.

Widząc najwcześniejszy teledysk, jaki pamiętam, Fade to Grey autorstwa Visage. Prawdopodobnie czułem, że wyraża to coś, co wtedy czułem, izolację. Syntetyczna faktura utworu również odgrywa dużą rolę w przekazaniu tego.

Byłem dzieckiem obdarzonym wyobraźnią, więc prawdopodobnie szukałem ujścia, a muzyka wydawała się być sposobem na wyrażenie czegoś. Tak więc przez całe liceum byłem w zespołach alt-rockowych, ale byłem w większości niezadowolony z braku ambicji moich kolegów z zespołu. Czułem, że nie byliśmy w tym z tych samych powodów. Dla mnie nie chodziło o bycie fajnym, czy nawet po prostu spędzanie czasu. A trzymanie się tylko robienia okładek nie robiło tego za mnie. Po kilku latach po prostu całkowicie zrezygnowałem z muzyki.

MV: Kilka lat później, na studiach, uczęszczałem na zajęcia z muzyki elektroakustycznej, które wprowadziły mnie w syntezę w systemie modułowym. Niedługo potem odkryłem Reason, który odtworzył tę logikę za pomocą wirtualnych kabli krosowych w formie oprogramowania i po prostu zaskoczyło mnie. Zostałem uzależniony od razu! Mogłem wreszcie samodzielnie odkrywać te uśpione pomysły muzyczne bez żadnych ograniczeń (poza mocą obliczeniową oczywiście).

Syntezatory oferują nieograniczoną paletę tekstur dźwiękowych, które stają się częścią narracji utworu. Możliwość dostosowania ich do tak szerokiego zakresu stylizacji… nie ma nic bardziej ekscytującego! Mówiąc to, zdaję sobie sprawę, że jestem totalnym maniakiem syntezatorów, ale mam to na myśli.

MV: Jestem bardziej typem faceta od mixtape'ów, więc nie czuję cienia żadnego konkretnego artysty, a jeśli są jakieś inspiracje, to nie jestem ich tak naprawdę świadomy. Jakakolwiek muzyka oparta na elektronice prawdopodobnie wzbudziła moje zainteresowanie w pewnym momencie: trance, EBM, electrohouse…

Więc jeśli chcesz podkreślić punkt wyjścia, myślę, że wyglądałoby to następująco: przez kilka lat produkowałem melodyjne techno i niektórzy ludzie powiedzieli mi, że moje rzeczy przypominają im tych artystów, których nie znałem, The Hunt i Le Matosa. Na początku nie widziałem związku, ale mnie to zaciekawiło. Po tym, jak zobaczyłem Turbo Kida w 2015 roku, ścieżka dźwiękowa Le Matos naprawdę mnie poruszyła. Słyszałem też Alexa i podobał mi się ten dźwięk. Więc nie spieszył się, zanim wydałem cokolwiek „synthwave”.

Technicznie rzecz biorąc, skończyłem na tworzeniu bardziej ustrukturyzowanych piosenek bez zbędnych wstępów i zakończeń utworów techno, ale struktura dźwięku vintage była już obecna w moim poprzednim wcieleniu.

Od Spinditty

MV: Mam wiele podejść. Czasami zaczynam od chęci wywołania pewnego uczucia. Najpierw rozpracowuję w głowie wiele elementów, potem szkicuję pomysły w swoim małym notesiku, który noszę wszędzie. Rezultat jest zwykle zupełnie inny, gdy piosenka jest nagrywana i skończona. Jestem otwarta na szczęśliwe wypadki.

Albo zauważam trend, powtarzający się schemat w muzyce, której codziennie słucham, i myślę: jak bym to zrobił inaczej? Na przykład jednym z najczęściej używanych konceptów i tytułów piosenek w synthwave jest Nightride . Moją odpowiedzią na to pytanie było Drive Thru Mirage na albumie In Time To Go Back : zamiast tego kojarzy się z jazdą w dzień, a ja użyłem nietypowej skali, aby brzmiało pustynnie zamiast typowo zachodniego, miejskiego klimatu. I dodałem formant filtrowane „Achs”, aby przekazać pragnienie.

MV: Po tym, jak w styczniu 2018 roku ukazał się mój pierwszy album Neon Tattoo, czułem się trochę bez inspiracji. Aby więc rozkręcić piłkę na drugim albumie, zagrałem ze sobą w małą grę. Myślenie wyglądało mniej więcej tak: synthwave jest nostalgiczny i często przywodzi na myśl podróże w czasie, więc zawsze jest ten paradoks. Cofasz się w czasie, aby coś zmienić; potem ta zmiana, której dokonałeś w przeszłości, ewoluuje do momentu, w którym opuściłeś teraźniejszość, aby zmienić tę samą rzecz w przeszłości; ale wtedy ta rzecz nie jest taka sama, ale i tak się cofasz, może po to, by zmienić to inaczej lub zmienić coś innego, co zmiana początkowej rzeczy wpłynęła na inne wydarzenia. Wydaje mi się, że gdy próbujesz podróżować w czasie, wkraczasz w nieustanną pętlę czasu.

Więc wziąłem ten pomysł i zastosowałem go w moim procesie. Skończyłem jeden utwór. Potem zrobiłem kopię tego pierwszego utworu, wszedłem do niego i zmieniłem go, zmieniłem instrumenty/łatki, usunąłem/dodałem części, aż stał się nową, skończoną całością. Potem skopiowałem ten byt i uczyniłem z niego nowy szablon do pracy i wyrzeźbiłem w nim, zmieniłem tempo, odwróciłem linię basu, zmieniłem tonację itp. Każda piosenka stała się dosłownie potomkiem poprzedniej. Zrobiłem to 12 razy, aż zabrakło pary. I tak powstał album. Sam tytuł to pętla:

“Zdążysz wrócić

Czas cofnąć się w czasie

Cofnij się w czasie, aby cofnąć się…”

A grafika przedstawia rodzaj portalu podróży w czasie. Patrząc teraz wstecz, stwierdzam, że stylistycznie jest to wszędzie, ponieważ mogłem nadmiernie skompensować zmiany w każdym elemencie, aby uniknąć wszystkich piosenek brzmiących tak samo, ale masz to. To fajna gra, jeśli utkniesz.

MV: Dodaj więcej samochodów, kratek i palm… OK, może nie.

Założyłem Mirrorvoid, wydając 2 pełne albumy w ciągu 2 lat. Głównie optymistyczne rzeczy. Zauważyłem teraz, że albumy stają się coraz krótsze. Myślę, że przez jakiś czas mógłbym skupić się na singlach. Zrób to od tyłu. Potem może krótszy album z większą ilością ambientu/ścieżki dźwiękowej.

Albo mogę pójść gdzie indziej, kto wie? Nie mam planu na 5 lat, idę tam, gdzie idzie inspiracja. Ale jedno jest pewne, jeśli synthwave jest siatką, tak jak w Tron, idę prosto przez ścianę, aby dostać się na boczną drogę, gdzie nie ma już siatki.

MV: Świetnie. Kwitnie. Jest mnóstwo dobrej muzyki i to świetny czas na słuchanie. Uważam, że w muzyce głównego nurtu chodzi o „spójrz na mnie, spójrz na mnie”, podczas gdy undergroundowe rzeczy, takie jak synthwave, to bardziej „nie patrz na mnie, po prostu słuchaj. Bohaterem jest słuchacz. Chociaż należę do fali latetotheparty, to mi pasuje, nikt nie jest właścicielem gatunku. Przynoszę do stołu, co mogę.

MV: Przede wszystkim wychodzę z mediów społecznościowych i staram się odzyskać zdrowie psychiczne, uciec od zgiełku, aby móc ponownie słyszeć własne myśli. Lubię oddawać się radosnej nostalgii i eskapizmowi. Pracują dla mnie prowokujące do myślenia eseje, artykuły, filmy i programy.

Ponadto nauka programowania łat na nowym syntezatorze jest zabawna i zapobiega wymuszaniu inspiracji przez umysł. W końcu ustąpiłem i kupiłem TAL-U-NO-LX. Nic takiego jak ten świeży, nowy zapach syntezatora, który wprawi tryby w ruch!

Wywiad z kanadyjskim producentem Synthwave Mirrorvoid