Wywiad z producentem i wokalistą Synthwave Circe Electro

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

CIRCE Electro to urodzona w RPA producentka, która obecnie mieszka w Los Angeles. Wyprodukowała kilka głównych utworów synthwave i współpracowała z takimi artystami jak ALEX i M.A.D.E.S. Rozmawiałem z nią o tym, jak po raz pierwszy zafascynowała się muzyką, jak działa dla niej proces twórczy i jej poglądy na scenę synthwave.

CIRCE Electro: Rozpocząłem swoją karierę wokalno-występową dość wcześnie i byłem profesjonalnym piosenkarzem w wieku około dziesięciu lat. Jako dziecko, zarówno film, jak i muzyka były moją siłą napędową, a moja miłość do muzyki zdecydowanie wpłynęła na moją karierę jako filmowca, którym się stałem. Byłem także na scenie muzycznej RPA i wokół niej przez wiele lat, zanim przeniosłem się do Stanów Zjednoczonych. Mniej więcej w tym czasie stworzyłem „Circe Electro” w połączeniu z moją pracą na scenie punk electro i to zdecydowanie przejęło moje życie. To był dźwięk, który zawsze chciałem zbadać i stał się drogą katharsis jako autor piosenek i artysta.

CE: Jako twórca filmów i muzyki zawsze przemawiał do mnie pomysł tworzenia muzyki, która żyje dla wizualnych krajobrazów. Nostalgiczny aspekt gatunku/podgatunków jest zdecydowanie czynnikiem, ale to, co mnie napędza, to ton utworu muzycznego i sposób, w jaki przenosi cię z jednej rzeczywistości do drugiej i całkowicie otacza nasze emocjonalne ciało i wyobraźnię. Chciałem przejść od sceny hard electro do miejsca muzycznego, w którym mógłbym bardziej wszechstronnie tchnąć swoje wokalne i liryczne możliwości, a post punkowy ruch retrowave był całkowicie naturalną ewolucją.

CE: Kultowi twórcy ścieżek dźwiękowych, tacy jak John Carpenter, Vangelis, Tangerine Dream, Hans Zimmer (i jego stajnia genialnych współkompozytorów), a ostatnio Trent Reznor, Johann Johannsson, SURVIVE, Cliff Martinez. To królicza nora, ale także twórcy z lat 80., tacy jak Gary Numan, Kraftwerk, Bauhaus, Kate Bush, Nick Cave and the Bad Seeds, Joy Division, Ultravox, Brian Ferry, Siouxie and the Banshees. Tyle wspaniałości do omówienia, ale na tym skończę. Ostatnio wszystko autorstwa Johnny'ego Jewela (aka Glass Candy, Chromatics), Justice i Kavinsky'ego. Powodem ich wpływu jest to, że są przełomowymi innowatorami i ostatecznie gawędziarzami.

Od Spinditty

CE: Mój proces jest różny. Czasami dostosowuję i formuję pomysły i słowa, które spisałem w przeszłości, do melodii, nad którymi pracuję w studio. Częściej będę wykorzystywał początkowy pomysł instrumentalny jako punkt inspiracji tematu i nastroju, ale moje słowa na ogół rodzą się z czegoś, co dzieje się w moim życiu lub z doświadczenia, które odcisnęło piętno i stąd bierze się mój występ wokalny . Nagrywam i produkuję wszystkie moje wokale i teksty niezależnie w moim studio w LA, a następnie komponuję surowy miks dla producentów, z którymi współpracuję, aby dać im wyobrażenie o tym, jak zostały zaprojektowane warstwy w odniesieniu do instrumentów. Następnie pracujemy wspólnie, aż dojdziemy do ostatecznego miksu. 99 procent mojej pracy ma charakter międzykontynentalny.

CE: Obecnie pracuję nad nowym projektem z Geraldem van Wykiem, który pracował ze mną przy utworze „First Light”. Chociaż jest rodakiem z RPA, mieszka w Chinach, co czyni to wydarzenie szczególnie interesującym, ale także o wiele bardziej ekscytującym w swoich perspektywach.

CE: Tak naprawdę skupiam się na tym, co teraz robię, i sprawiam, że odniesie sukces wśród znanych i nowych fanów tego, co robię od jakiegoś czasu. Naprawdę chciałabym być przykładem artystki na scenie, która prowadzi godne życie. Jeśli fani nie kupują i nie wspierają swoich ulubionych niezależnych artystów, znikają. Gdybym powiedział niektórym fanom muzyki, że jeszcze nie widziałem ani jednego wypłaty ze starych wydawnictw, takich jak „Stars”, za pośrednictwem wytwórni DIM MAK, mogliby się zdziwić. To było dla nich tak zwane „best of”. Branża znajduje się w alarmującym miejscu, zwłaszcza jako współpracowniczka. Chciałbym zostać w pobliżu i dalej robić to, co kocham. I tak dalej tworzyłbym muzykę, ale możliwość nazwania tego „karierą” jest bardzo ważna dla każdego, kto kocha to, co robi.

CE: Wzywam do doświadczeń, które inspirują mnie emocjonalnie i do medytacji. Życie jest na ogół dość intensywne, więc staram się ukierunkować i zrozumieć ten chaos w moim pisaniu, albo staram się go zamknąć i wyciszyć umysł.

Wywiad z producentem i wokalistą Synthwave Circe Electro