Klasyczny thrash metal: zakazany

Spisu treści:

Anonim

Jestem fanem i kolekcjonerem hard rocka i heavy metalu od wczesnych lat 80-tych. Jeśli ma dobry gitarowy riff i nastawienie, wchodzę w to.

Albumy . . .

Klasyczna, melodyjna odmiana thrashu Forbidden może nie być tak szalona jak ich kumple w Exodusie lub tak łomotająca jak ich sąsiedzi w Testamencie, ale mieści się gdzieś pomiędzy tymi dwoma. Wokalista Russ Anderson był rzadkim odkryciem - thrashowy wokalista, który potrafił śpiewać, a nie tylko krzyczeć czy skrzeczeć. Jego inspirowane Robem Halfordem, przeszywające zawodzenie jest główną atrakcją utworu Judas Priest-on-speed Forbidden. Forbidden byli znani z wykonywania na żywo przeklętej wersji „Victim of Changes” Priesta, więc powiedziałbym, że można bezpiecznie założyć, że JP mieli na nich duży wpływ. Gitarzyści Glena Alvelaisa i Craiga Lociciero wyraźnie wyciągnęli wnioski z klasycznych metalowych zespołów tagów, takich jak Tipton/Downing, Murray/Smith i Shermann/Denner.

Wybór ulubionego albumu pomiędzy Forbidden Evil a Twisted Into Form to trudne zadanie. Początkowa triada Forbidden Evil: „Cialice of Blood”, „Off the Edge” i „Through Eyes of Glass” jest trudna do pokonania, pełna strzępiącej gry gitary i wznoszącego się wokalu Andersona, ale Twisted Into Form też nie jest garbaty . Rok spędzony na drodze pomiędzy Evil i Twisted najwyraźniej pomógł przekształcić Forbidden w jeszcze cięższy, bardziej dojrzały zespół. Pierwszy utwór Twisted, „Parting of the Ways”, to gustowne gitarowe intro, które sprawia, że ​​wybuchowy „Infinite” uderza jeszcze mocniej. Na Twisted Into Form, Forbidden znalazło swój rytm, że tak powiem. Sprawdź karkołomne „Out of Body (Out of Mind)” lub siedmiominutowy epicki „R.I.P.” dla dalszych dowodów. Bliższy albumowi „One Foot in Hell” nieco cierpi z powodu głupkowatego, śpiewającego refrenu, ale to drobna skarga.

Krótko mówiąc, nie można się pomylić z żadnym z dwóch pierwszych wydawnictw Forbidden. Teraz idę wyśledzić pozostałą część ich katalogu!

„Skręcony w formę” (1990)

Dziedzictwo

Gdy lata 90. przeminęły, a thrash metal wypadł z popularności, perkusista Paul Bostaph rozstał się, by dołączyć do Slayera, ale Forbidden walczył dalej, produkując dwa kolejne albumy studyjne, Distortion (1994) i Green (1997), zanim nazwał go zrezygnował.

Ponowny koncert w 2001 roku doprowadził do większej liczby występów na żywo w ciągu następnych kilku lat i zaowocował ostatnim albumem studyjnym, Omega Wave, wydanym w 2010 roku. Kilku członków zespołu mówi teraz, że oficjalnie przeszli na emeryturę z branży muzycznej.

Klasyczna pierwsza para albumów Forbidden była kilkakrotnie wznawiana przez Century Media Records na przestrzeni lat, najpierw w 1999 roku, a następnie ponownie w 2008 roku. Posiadane przeze mnie płyty to klony wersji Century Media, wydanych w 2011 roku przez argentyńską wytwórnię Del Imaginario DIscos, każdy z czterema bonusowymi utworami na żywo. Ich zestaw Ultimate Revenge 2 znajduje się na Forbidden Evil, a Raw Evil: Live at the Dynamo EP z 1989 roku jest dołączony do Twisted Into Form.

Zakaz może być skończony, ale przynajmniej mamy solidny katalog metalu, dzięki któremu możemy je zapamiętać!

Zakazane NA ŻYWO w Filadelfii, 1989

Klasyczny thrash metal: zakazany