Muzyka klasyczna inspirowana deszczem: od Brahmsa do Schuberta

Spisu treści:

Anonim

Frances Metcalfe po raz pierwszy nauczyła się czytać nuty w wieku czterech lat. Obecnie jest emerytowaną nauczycielką muzyki wędrownej, specjalizującą się w skrzypcach.

Chopin: Preludium Kropla Deszczu

W latach 1838-1839 Chopin napisał 24 krótkie preludia obejmujące wszystkie tonacje durowe i molowe i zadedykował je innemu kompozytorowi-pianiście, Josephowi Kesslerowi, którego poznał w Warszawie.1

Chopin organizował preludia w cykle kwintowe, zaczynając od C-dur, bez krzyżyków i bemoli, po drugie w względnym-moll, poniżej tercja a-moll, również bez sygnatury przykluczowej. Trzecie preludium jest w G-dur, wyżej o kwintę od G, które ma jeden krzyżyk. Jej partnerem jest znane preludium e-moll. Ona też ma jeden krzyżyk, a kwinta w cyklu to D-dur z dwoma krzyżykami. I tak schemat trwa aż do ostatniego preludium w Des-moll, które wykorzystuje wszystkie siedem bemoli gamy.

Jak na ironię, Chopin przeniósł się z Paryża na Majorkę, aby uciec przed wilgotną pogodą, która pustoszyła jego zdrowie – miał ostre problemy z klatką piersiową, które większość historyków przypisuje gruźlicy. Podczas pobytu w nieodpowiednio wilgotnym klasztorze Valldemossa2 były powodzie i podobno skomponował Preludium „Kropla deszczu”, aby odzwierciedlić warunki pogodowe.

Słychać w basie powtarzające się As, a melodia rozlewa się lirycznie powyżej. Nawet gdy przechodzi do ciemniejszej i cięższej części środkowej, powtarzana nuta pozostaje z nią, zanim powróci jaśniejsze kropelki dźwięku, gdy powraca temat otwierający.

Takemitsu: sen o deszczu

W przeciwieństwie do łagodnego, zabawnego deszczu Debussy'ego, Takemitsu jest typem kolczastym, typem, który ma zwyczaj ześlizgiwać się po karku i przyprawiać o dreszcze. To nie ulewa, raczej deszcz spływa w małych, wodnistych opakowaniach.

Klawesyn, instrument, w którym struny szarpane są piórami, pasuje do dźwięku, jaki wydaje deszcz uderzając w różne powierzchnie.

Rain Dreaming to seria deszczowych ramek połączonych razem przez motyw otwierający, powtarzający się w całym utworze.

Od Spinditty

Krople deszczu są kuliste, chociaż po narysowaniu mają zazwyczaj kształt łzy. Gdy spadają, ciśnienie atmosferyczne zgniata spód tak, że przypomina galaretkę.

Britten: Fludde Noye

Noye's Fludde to urocza opera oparta na średniowiecznej sztuce Chestera w wykonaniu amatorów i profesjonalistów.3

Dzieci śpiewają większość ról jako zwierzęta wybrane do arki, podczas gdy pan i pani Noye i Głos Boga są rolami dorosłymi. Publiczność bierze również udział w odtworzeniu trzech hymnów: Pan Jezus Pomyśl o Mnie, Ojciec Przedwieczny Mocny, aby zbawić oraz Przestronny Firmament.

Wymyślnie Britten zastosował różnej wielkości kubki zawieszone na sznurku i uderzane drewnianymi łyżkami do dźwięku kropel deszczu, a pasaże przy skrzypcach, których struny reprezentują fale. W ramach orkiestracji Britten zawiera dyktafony i dzwonki ręczne - łatwe do zabawy dla dzieci.

To skrót od opery, nieco ponad trzy kwadranse, ale ma mocny cios, zaczynając od wielkich, burzliwych pomruków. Britten zamierzał wystawić go w małych kościołach – pierwsze przedstawienie odbyło się w jego własnym kościele w Aldeburgh. Tworzy to intymną atmosferę i załamuje się granica między kongregacją a wykonawcami.

Ekscentryczny kompozytor Eric Satie zdołał schować około 100 parasoli w swoim paryskim mieszkaniu składającym się tylko z jednego pokoju. Co dziwne, nie otworzył żadnego z nich, gdy padało, trzymając je mocno rozwinięte pod płaszczem.

Finzi: Ziemia, Powietrze i Deszcz

Biorąc swój tytuł od ostatniego wersu ostatniego w grupie, Proud Songsters, Earth Air and Rain to cykl pieśni składający się z dziesięciu wierszy Thomasa Hardy'ego. Powstały one przez siedem lat, od 1928 do 1935, ale często dwa są ze sobą połączone, numery 5 i 6, Rollicum-Rorum i To Lizbie Browne.

Koncentrując się na tych dwóch bardziej znanych utworach z cyklu, Rollicum-Rorum, jak można się spodziewać, jest towarzyski i pełen siebie, i tylko trochę bezczelny. Wiersz Hardy'ego nosi tytuł Pieśń sierżanta z refrenem Rollicum-rorum, tol-lol-lorum, Rollicum-rorum, tol-lol-lay! na końcu każdego wersetu.

Sierżant jednym tchem kpi z establishmentu i Napoleona, mówiąc, że Boney najedzie Londyn tylko wtedy, gdy wydarzą się pewne niemożliwe rzeczy – na przykład sprawiedliwość systemu sprawiedliwości!

W To Lizbie Browne następuje wyraźna zmiana nastroju. W stylu klasycznej angielskiej piosenki ludowej, wokalista oddaje hołd dziewczynie, którą kiedyś podziwiał, w słodkim i czułym zadumie, żałując, że nie wykonał śmiałego kroku, by wyrazić swoją miłość i zabezpieczyć ją.

Dobrze pasowała do kogoś innego, ale myśli piosenkarza o niej najwyraźniej nadal są z nim. Finzi przypisuje Lizbie Browne swój własny motyw, powtarzany przez całą piosenkę, podczas gdy piosenkarz wielokrotnie lamentuje, że był powściągliwy w wyznaniu swojej miłości. Nazywając ją „My Lizbie Browne”, wokalista pamięta ją jako dziewczynę, której nie poślubił – nawet jeśli ta myśl była tylko odległą możliwością.

Pozornie ten człowiek wciąż jest sam, bo ostatnia fraza kończy się samotnym B przy fortepianie. I niestety, samozwańczy Pan Nikt nawet jej nie pocałował!

Rollicum-Rocum

Do Lizbie Browne

Hamish MacCunn: Kraina Gór i Powodzi

Zainspirowany wierszem sir Waltera Scotta „The Lay of the Last Minstrel” szkockiego kompozytora Hamisha MacCunna „Brahsian Land of the Mountain and the Flood” ocieka rodzime melodie ludowe i dobrą naturę. Scott opisał Kaledonię - rzymską nazwę Szkocji5 jako Kraina wrzosowisk i kosmatego lasu, Kraina gór i powodzi.

Romantycznie oglądane przez różowe okulary wesołe melodie uwertury koncertowej MacCunna przedstawiają bohaterskich ludzi uwolnionych od trudów i ucisku, co niestety było prawdziwym udziałem populacji, chyba że, oczywiście, miałeś szczęście być członkiem bogatej i uprzywilejowanej rodziny.

Cytaty

Uwagi

Frances Metcalfe 12 grudnia 2018:

Cześć Chitrangada. Tutaj, w Limousin, pada dużo deszczu - często są to pręty schodowe, ale nie przeszkadza mi to, ponieważ jest tak zielony i wypełnia staw artezyjski, więc nigdy nie mamy problemu z nawadnianiem naszej działki wege w naturalny sposób. Dziękuje za przeczytanie.

Frances Metcalfe 12 grudnia 2018:

Cześć Rozkwitaj. Zabawne, że wspominasz, jak Satie używał swojego parasola(ów) jako broni ofensywnej, ponieważ nosił ze sobą młotek przez Paryż, gdzie grał w klubie - tak na wszelki wypadek!

Chitrangada Sharan z New Delhi w Indiach 12 grudnia 2018 r.:

Świetna lista i wspaniałe informacje!

Deszcz jest tak ważny dla wszystkich żywych stworzeń, ale jego zbyt duża ilość może zniszczyć.

Dla kreatywnych ludzi deszcz jest jednym z ulubionych tematów do tworzenia wierszy lub piosenek. Podobał mi się słuchanie twoich filmów. Wszyscy są tacy dobrzy.

Dziękujemy za udostępnienie kolejnego interesującego artykułu i listy.

Rozkwitać mimo wszystko z USA w dniu 11 grudnia 2018 r.:

Szczególnie podobał mi się utwór klawesynowy i numer Brahmsa. Zastanawiam się, czy Satie, zbieracz parasoli, uważał, że parasol jest bardziej bronią samoobrony niż urządzeniem meteorologicznym? Z pewnością miał dużo. Ciekawy.

Muzyka klasyczna inspirowana deszczem: od Brahmsa do Schuberta