Zapomniane albumy hardrockowe: „Zimowe piosenki” Halford

Spisu treści:

Anonim

Od późnych lat 80-tych kolekcjonuję płyty z hard rockiem i heavy metalem.

„Halford III: Zimowe pieśni”

Metal God Entertainment, 2009

10 utworów, czas trwania: 41:25

Kiedy w 2009 roku Rob Halford ogłosił wydanie swojego trzeciego solowego albumu, Winter Songs, wiadomość ta spotkała się ze sceptycyzmem ze strony wielu zakątków heavy metalowej społeczności. Jasne, dobrze było słyszeć, że legendarny metal o skórzanej lustrze reaktywował swój solowy projekt po raz pierwszy od czasu, gdy ponownie dołączył do Judas Priest w 2004 roku, ale złą wiadomością, przynajmniej dla wielu, było to, że jego nowy krążek byłoby . . . album świąteczny.

. . . czekaj, co ?

Nie byłem jedynym, który początkowo myślał, że ten pomysł brzmiał jak wrak pociągu. Przed uliczną datą albumu, metalowe fora internetowe były oświetlone jak . . . Cóż, jak choinki z fanami pytającymi: „Bożonarodzeniowy album? Na serio ? Koleś, to będzie totalnie do dupy. Czy Rob całkowicie postradał zmysły? Jednak kiedy w końcu usłyszałem album na własne oczy, nie było to przerażające doświadczenie odsłuchowe, którego się obawiałem. W rzeczywistości Winter Songs zaczęło na mnie rosnąć po wielokrotnych słuchaniach, jak grzyb na świątecznym keksowym cieście, który od kilku pokoleń jest przekazywany mojej rodzinie.

„Wejdź w Ducha”

Piosenki

Wieloletni fani Halforda mogą pamiętać, że Winter Songs nie było pierwszym wypadem Roba na wakacyjną muzykę. W 1993 roku nagrał ekskluzywny singiel dla fanklubu zatytułowany „Christmas Ride” ze swoim ówczesnym zespołem Fight. Najwyraźniej Rob jest po prostu starym mięczakiem, który naprawdę lubi dzielić się świąteczną radością ze światem headbangingu. Czy jest w tym coś złego?

Od Spinditty

Rob i jego solowy zespół zajmują się kilkoma tradycyjnymi hymnami bożonarodzeniowymi w Winter Songs, a także oferują kilka nowych, oryginalnych piosenek z motywem zimowym/świątecznym. Spośród oryginałów najbardziej "metalowo" brzmiący kawałek to otwierający "Get Into the Spirit", zgrabny, szybki numer, który brzmi tak, jakby mógł pochodzić z poprzedniej solowej płyty Halforda, Crucible z 2002 roku. „Light of the World” to utrzymana w średnim tempie, przeładowana fortepianem ballada z przyjemnym brzmieniem orkiestry. Jednak sprawiedliwy do średniego „Nie obchodzi mnie to” i szykowny „Boże Narodzenie dla wszystkich” to dźwięczący dzwonek Cheddar najwyższej klasy; Wydaje mi się, że Rob próbował uchwycić klimat tych starych singli w stylu „rock-n-roll Christmas” Phila Spectora, ale oba utwory okazały się bryłami węgla.

„Pieśń zimowa”

Na szczęście reszta płyty nadrabia te słabsze piosenki. Tytułowy utwór „Winter Song” jest punktem kulminacyjnym pierwszej połowy albumu, a Rob daje potężny, ale powściągliwy, niemal żałosny występ w tej rzadkiej balladzie fortepianowej (pierwotnie wykonywanej przez piosenkarkę/autorki piosenek Sarah Bareilles i Ingrid Michaelson) o tęsknieniu za utraconą miłością w sezonie zimowym.

Pozostała część utworów Winter Song to nowe aranżacje w stylu Halforda niektórych dobrze znanych bożonarodzeniowych bylin, takich jak „O Holy Night”, „What Child Is This?” i „We Three Kings” lekko zelektryzowało i zagrało w charakterystycznym stylu Roba. Muszę przyznać temu człowiekowi, że zamiast podkręcać je tonami studyjnej pasty (jak to robi Transsyberyjska Orkiestra) lub podnosić wartość obozu „Heavy Metal Christmas” (jak Twisted Sister) Rob po prostu daje te tradycyjne świąteczne hymny szacunek, na jaki zasługują i śpiewa je tak, jak powinny być śpiewane. Okres. Tak, więc są tu i ówdzie dodawane solówki na gitarze elektrycznej, których oryginalni kompozytorzy prawdopodobnie by nie zaaprobowali, ale w końcu to JEST Metalowy Bóg, o którym mówimy.

Szczególnie podobała mi się jego wersja „Oh Come O Come Emmanuel”, która była ulubioną piosenką bożonarodzeniową mojego zmarłego ojca. Za każdym razem, gdy tego słucham, nie mogę przestać się zastanawiać, jaka byłaby jego reakcja na to wykonanie z metalową płytą. (Dzikie domysły: prawdopodobnie by tego znienawidził. Haha!) Absolutnie popisowe podejście Roba do „Come All Ye Faithful”, które zamyka płytę, jest samo w sobie warte ceny albumu i stało się moim wersja utworu w kolejnych latach.

Podsumowując

Oczywiście Winter Songs to „sezonowe” słuchanie, które ma niewielką lub żadną wartość powtórek przed 1 grudnia lub po 25 grudnia. Szczerze oczekiwałem, że będzie to „jednorazowe” odsłuchanie lub „wypełniacz” w mojej kolekcji płyt CD, kiedy po raz pierwszy ukazało się w 2009 roku, ale zadziwiająco przetrwało nawet te wszystkie lata później. W każdym okresie świątecznym wciąż do niego wracam po kilka odsłuchów. Nie będę kłamać, nadal wolę zwykły krzyk Halforda, styl heavy metalowej furii od kul do ściany, ale zrelaksowany, spokojniejszy klimat Winter Songs pokazuje inną stronę człowieka, a album ma niepowtarzalny urok. jego. Posłuchaj go w mroźny zimowy poranek, a może rzucić na ciebie podobny urok. Wesołych Świąt, panie Halford.

Uwagi

Georgie Lowery z północnej Florydy w dniu 07 grudnia 2019:

Jak zawsze świetny Hub. Liczby Halford mógłby zrobić świąteczny album! Zobaczę, czy uda mi się zdobyć kopię. Dzięki za udostępnienie!

Zapomniane albumy hardrockowe: „Zimowe piosenki” Halford