„Carcinogeist” Ilium Recenzja albumu: Melodic Power Metal From Down Under

Spisu treści:

Anonim

Jestem fanem i kolekcjonerem hard rocka i heavy metalu od wczesnych lat 80-tych. Jeśli ma dobry gitarowy riff i nastawienie, wchodzę w to.

Ale czekaj, jest więcej!

Oprócz Carcinogeist Ilium był na tyle uprzejmy, że wysłał kopię swojej EPki Enviro-Metal z 2019 roku, która została nagrana w tym samym składzie co album. Sześć utworów Enviro-Metal zapewnia więcej tego samego intensywnego, melodyjnego, chrupiącego dobroci, jak w Carcinogeist, z tekstami skupiającymi się na przesłaniu świadomości praw zwierząt przez zespół, czego dowodem są tytuły utworów, takie jak „Golden Toad”, „Greenpeace” i „Amerykański krokodyl”.

EPkę zamyka zaskakująco kiepski, heavy-metalizowany cover nowej fali „I Got You” Split Enz, który był wielkim hitem w Oz w tamtych czasach; Miło też wspominam to z początków MTV w USA. Świetny, niespodziewany wybór na okładkę, koledzy!

Podsumowując

Wyrwałem się z power-metalowej pętli, ale myślę, że mogę spokojnie polecić Ilium fanom wspomnianych już Helloween, Gamma Ray i Iced Earth, a także innym melodyjnym, ale wciąż ciężkim bohaterom, takim jak Primal Fear, Hibria (czy ktoś je pamięta oprócz mnie?), Firewind, Blind Guardian i HammerFall. Ci faceci to prawdziwa okazja i cieszę się, że mnie odszukali, ponieważ jest to rodzaj heavy metalowego słońca, którego potrzebowałem podczas mojej kwarantanny narzuconej przez pracę. Dzięki chłopaki.

Jeśli jesteś zainteresowany sprawdzeniem tych gości, zespół oferuje cyfrowy pakiet Carcinogeist i bonusową EP-kę Enviro-Metal na swojej stronie Bandcamp. Jeśli masz zamiar odebrać album, nie możesz się pomylić dodając tę ​​EPkę do pakietu.

„Carcinogeist” Ilium Recenzja albumu: Melodic Power Metal From Down Under