Jak powstał jazz?

Spisu treści:

Anonim

Korzenie jazzu

Historia jazzu ma swoje korzenie w historii niewolnictwa w Ameryce, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, a później w Afryce. To opowieść o muzyce Afryki io ​​tym, jak została przemieniona przez doświadczenie niewolnictwa.

Wszyscy ci muzycy, którzy przyczynili się do powstania jazzu, do jego powstania, byli dziećmi lub wnukami niewolników.

Ale to nie wyjaśnia w pełni fenomenu muzyki, która rozprzestrzeniła się na cały świat. Te cytaty dają przedsmak składników, które trafiły do ​​gumbo, które znamy jako jazz.

„Co zrobiłem/byłem być taki czarny i niebieski?” -Tłuszcz Waller

„…blues to tygiel, a jazz, rządzony przez czarnego premiera z solową trąbką, to uniwersalna demokracja”. - James Campbell we wstępie do The Picador Book of Blues and Jazz (1995).

„…transport niewolników do Nowego Świata był ogniwem w łańcuchu między dwoma kontynentami: łańcuch muzyczny, który będziemy testować ogniwo po ogniwie, aby prześledzić wiele stresów i napięć, które na niego wpłynęły; pełne zrozumienie konsekwencji niewolnictwa jest nie tylko konieczne, ale niezbędne do jasnego zrozumienia jazzu”. - Rex Harris, Jazz (Pingwin, 1952)

„Jazz nie był przypadkiem. Pojawił się, gdy tak się stało, z powodu tego, co wydarzyło się wcześniej, i rozprzestrzenił się w kulturze z niesamowitym rozprzestrzenieniem, ponieważ Amerykanie byli na to przygotowani – w rzeczywistości aktywnie tego szukali, lub coś w tym stylu. - James Lincoln Collier, Jazz, amerykańska piosenka przewodnia (OUP, 1993)

Jak powstał jazz?

Muzyka, którą dziś znamy jako jazz, wyrosła z czarnego doświadczenia w Stanach Zjednoczonych, doświadczenia gwałtownej dyslokacji i kulturowej deprywacji, doświadczenia przetrwania w najokrutniejszych ludzkich sytuacjach, doświadczenia duchowej i psychologicznej opresji.

Aby zrozumieć skalę i kształt tego czarnego doświadczenia w Stanach Zjednoczonych, konieczne jest przyjrzenie się niewolnictwu i handlowi niewolnikami, aby zrozumieć jego implikacje dla zaangażowanych ludzi i sposób, w jaki na nie zareagowali. Właśnie ta odpowiedź jest tak ważna dla zrozumienia jazzu.

James Lincoln Collier w swoim znakomitym artykule o jazzie w New Grove Dictionary of Jazz (Macmillan, 1996) pisał o procesie akulturacji, który powstał w wyniku kontaktu między kulturami afrykańskich niewolników, którzy zetknęli się z dominującą białą kulturą USA: „…taki proces akulturacji rzadko ma charakter totalny: co charakterystyczne, forma z nowej kultury jest nasycona emocjonalnym lub funkcjonalnym znaczeniem ze starej. W ten sposób czarni niewolnicy przyjęli europejskie instrumenty, urządzenia muzyczne, takie jak skala diatoniczna, standardowe metry i popularne formy pieśni, ale używali ich do odtworzenia afrykańskich efektów”.

To właśnie takie użycie np. europejskiej skali diatonicznej do wywołania efektu afrykańskiego doprowadziło do tego, że niewolnicy muzycy spłaszczyli trzecią nutę w skali (a czasem także siódmą i piątą nutę) do wytworzenia słynnej „niebieskiej nuty”. który tak wyraźnie pojawia się w bluesie, a później w jazzie.

Niewolnicy wykorzystywali również muzykę funkcjonalnie jako piosenki robocze i tym podobne. To również było odzwierciedleniem funkcjonalności muzyki w społeczeństwie afrykańskim.

Jazz dzisiaj

Dzisiejszy jazz występuje w czasami oszałamiającej gamie kolorów i smaków, nieustannie odnawiając się i znajdując nowe sposoby ekspresji. Rozprzestrzeniła się również po całym świecie w najcudowniejszy sposób.

Znaleźliśmy fascynujące przykłady muzyki tworzącej dla siebie sprzężenia zwrotne, takie jak muzyka hip-hopowa, która wyrosła z jazzu, a następnie zaczęła wpływać na jazzmanów. Podobnie jak sposób, w jaki wielu jazzmanów z USA wyruszyło w poszukiwaniu swoich afrykańskich muzycznych korzeni, a ich muzyka została podważona i zmieniona przez ich doświadczenia.

Wszędzie tam, gdzie jazz znajduje się jako autentyczna muzyczna ekspresja, zmienia się i jest zmieniany przez nowe konteksty i tradycje, z którymi się styka. Proces akulturacji jest ciągły i wzbogacający.

Kolejny Hub z tej serii przyjrzy się podłożu, na którym zbudowany jest gmach jazzu – bluesowi.

Informacja o prawach autorskich

Tekst i wszystkie obrazy na tej stronie, o ile nie zaznaczono inaczej, są autorstwa Tony'ego McGregora, który niniejszym potwierdza swoje prawa autorskie do materiału. Jeśli chcesz użyć dowolnego tekstu lub obrazu, możesz to zrobić z odpowiednią atrybucją i, jeśli to możliwe, z linkiem do tej strony. Dziękuję Ci.

© Tony McGregor 2010

Uwagi

Krzysztof Nowak 16 grudnia 2019:

Myślę, że jeśli miałbyś wybrać jedną piosenkę, która wyjaśnia uosobienie muzyki jazzowej, musiałbyś wybrać wersję StRANGE FRUIT autorstwa Billie Holiday.

Asdfgk 17 sierpnia 2017 r.:

Świetny. Naprawdę pomogło mi mieć raport o muzyce jazzowej

Michael W. 21 lipca 2015:

To było czyste okrucieństwo, co biali ludzie zrobili kiedyś Afrykanom. Z tego okrucieństwa stworzyli oryginalną muzykę, która przedstawia okropności tej epoki. Należy o tym pamiętać podczas słuchania i doświadczania muzyki jazzowej. Tylko wtedy możemy naprawdę zrozumieć tę wielką formę sztuki i docenić jej muzykę i to, skąd się wzięła. Muzyka jazzowa to niezwykle potężna sztuka muzyczna, która ukazuje nam duszę ludzkiego ducha i do tego jest naprawdę wspaniała.

Abdo 27 maja 2015 r.:

czy możesz mnie poinformować, jak mogę to zacytować?

Sandria Green-Stewart z Toronto w Kanadzie w dniu 24 kwietnia 2015 r.:

Interesująca historia jazzu, forma sztuki, którą bardzo lubię. A co z wpływem bluesa na jazz?

Szukasz kolejnego posta…

Kristen Howe z północno-wschodniego Ohio w dniu 4 marca 2015 r.:

Świetne centrum historii muzyki jazzowej i jej pochodzenia. Bardzo pouczający i bogaty w wiedzę. Głosowano za!

Zakia 26 czerwca 2012 r.:

Myślę, że ta gwiazda jazzu jest zmartwieniem

Zoe 11 października 2011 r.:

Co oznacza heady mix, gdzie umieściłeś: „Jazz stopniowo ewoluował, stając się coraz bardziej złożony i coraz bardziej oddalony od oszałamiającej mieszanki kultur, z której wyrósł” Dzięki.

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 24 marca 2011 r.:

Swedal ​​- cieszę się, że się przydał. Dzięki, że wpadłeś.

Miłość i pokój

Tony

swedal z Kolorado w dniu 24 marca 2011 r.:

Uwielbiam tę eksplorację historii jazzu. Lubię muzykę i teraz lepiej rozumiem, skąd ona pochodzi.

Tony McGregor (autor) z RPA w dniu 17 stycznia 2011 r.:

Krzysztofie - dzięki za odwiedziny z tak wspaniałym komentarzem. Bardzo to doceniam. Myślę, że to jest cud jazzu - z bólu wychodzi ta jasna i radosna rzecz!

Miłość i pokój

Tony

Christopher Price z Vermont, USA, 17 stycznia 2011 r.:

Tony, to był dobry początek twojej serii.

To afirmujące życie i cudowne, że coś tak poruszającego może narodzić się w tak smutnych okolicznościach.

CP

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 22 lipca 2010 r.:

MM - bardzo dziękuję za miłe słowa i wsparcie. Bardzo to doceniam.

Miłość i pokój

Tony

posłaniec muzyczny 20 lipca 2010:

Tonymac, dobre informacje i badania. Zawsze fan Twojej pracy. Dobra robota. głosowałem.

Tony McGregor (autor) z RPA w dniu 07.06.2010 r.:

Coolmon - naprawdę dziękuję za komplementy.

Miłość i pokój

Tony

Coolmon2009 z Teksasu, USA w dniu 4 czerwca 2010 r.:

Z przyjemnością przeczytałem Twój artykuł i podoba mi się sposób, w jaki połączyłeś Jazz z jego początkami. Lubię też twój wybór filmów, fajny artykuł.

Micky Dee 13 marca 2010 r.:

Świetne centrum. Świetna historia. Niewolnictwo było na długo, na długo przed zaangażowaniem Ameryki, ale niewolnictwo amerykańskie było jednym z najokrutniejszych. Rekonstrukcja była czasem gorsza! Dzięki Tony'emu.

Tony McGregor (autor) z RPA w dniu 12 marca 2010 r.:

Ginn - dzięki za miłe słowa. Bardzo ich doceniam. Wkrótce pojawi się „Blues”!

Miłość i pokój

Tony

Ginn Navarre 12 marca 2010 r.:

Oh! Naprawdę mi się to podobało i nie mogę się doczekać twojego hubu w "Blues" - moim ulubionym. Proszę, niech nadchodzi.

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 08.03.2010:

James – bardzo dziękuję za miłe słowa. Pochodząc od muzyka i pisarza, tak jak oni, jestem pokorny i zaszczycony! To wiele dla mnie znaczy, że poświęciłeś czas na przeczytanie i skomentowanie.

Miłość i pokój

Tony

James A Watkins z Chicago w dniu 08.03.2010:

To świetny hub. Bardzo podobało mi się czytanie twojej pracy. Pięknie zrobione. Dziękuję Ci.

Tony McGregor (autor) z RPA w dniu 05.03.2010 r.:

Al - jesteś miły i doceniam to.

Ujmujące - dzięki za sugestię. Jest tu dużo świetnej muzyki wokalnej. I oczywiście chciałbym, żebyś połączyła moje centrum ze swoim. W rzeczywistości zaszczycony!

Wilbury - dziękuję. Otrzymanie komentarza takiego jak twój z pewnością sprawia, że ​​czas spędzony w Centrum wydaje się uzasadniony.

Dziękuję wszystkim za wpadnięcie i poświęcenie czasu na czytanie i komentowanie. Doceniam to, że robisz to poza słowami.

Miłość i pokój

Tony

Steve Webb z Great Wakering, Anglia w dniu 5 marca 2010 r.:

Znakomity, dobrze zbadany artykuł Tony. Masz rację, zebranie zajmuje trochę czasu, ale efekt końcowy to uzasadnia, jak widać tutaj! Wszystkiego najlepszego, Steve

Pociągający z południowej Kalifornii przez Teksas w dniu 5 marca 2010 r.:

Ahhh Tony, świetny początek! Połączę to z Dizzy, Yardbird itp. za twoją zgodą. Z niecierpliwością wyczekuję twoich serii i jeśli nie jesteś zbyt zajęty ich tworzeniem, chciałbym zobaczyć cię w centrum wspaniałej muzyki wokalnej południowoafrykańskiej grupy – takiej jak w filmie „The Power of One”.

Miłość i niebieskie nuty. =:)

Mistyka1957 z Caracas-Wenezueli w dniu 4 marca 2010 r.:

Tony…

To niezwykłe centrum! Jestem miłośnikiem jazzu. Wszystkie rodzaje! To naprawdę poruszające wspomnienia, nie mogę się doczekać kolejnej części!

Kciuki w górę!

serdeczne pozdrowienia i błogosławieństwa,

Glin

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 03.03.2010:

De Greek – tak, uwielbiam Garnera, a „Koncert nad morzem” byłby wspaniałym akompaniamentem do każdej lektury o jazzie!

Dzięki za wizytę i komentarz.

Miłość i pokój

Tony

de grecki z Wielkiej Brytanii 3 marca 2010 r.:

Fascynujący. Włączyłem Errol Garner, aby towarzyszył lekturze twojej pracy.. :-))

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 03.03.2010:

Zrobi się, Amillar. Po prostu zajmuje to trochę czasu, to wszystko!

Dzięki za przeczytanie i komentarz. Jestem naprawdę wdzięczny.

Miłość i pokój

Tony

Amillary ze Szkocji w Wielkiej Brytanii 3 marca 2010 r.:

Niech nadchodzi Tony.

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 02.03.2010:

Dim, Lori - dzięki za wpadnięcie i komentarz. Bardzo to doceniam.

Lori - odwiedziła stronę twojego brata. Brzmi i wygląda świetnie! Dzięki za uwagi!

Miłość i pokój

Tony

loriamoore 2 marca 2010 r.:

Mój brat jest muzykiem jazzowym. Sprawdź go na wwwdotjeffrehmetdotcom

Ciemny Flaxenwick z Wielkiej Brytanii w dniu 02.03.2010:

Doskonała piasta. Dziękuję Tony. Uwielbiam sposób, w jaki połączyłeś sytuację niewolnictwa z muzyką.

Miłość i pokój jak zawsze

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 02.03.2010:

AJ - jesteś miły. Dziękuję Ci.

Larry - dzięki za komentarz i informację zwrotną. Są to oczywiście świetni jazzmani, których wymieniacie. Miles jest szczególnym przypadkiem, ponieważ naprawdę rozwinął się przez wiele gatunków jazzowych w swojej karierze, będąc niejako wielokrotnie pionierem.

Sala Kahle, mój przyjacielu.

Miłość i pokój

Tony

Larry Conners z Północnej Arizony 2 marca 2010 r.:

Ciekawe spojrzenie na ewolucję jazzu, chociaż wydawało mi się, że lekcja niewolnictwa była trochę przesadzona… Jazz zawsze był charakterystycznym amerykańskim idiomem, z Europejczykami w dużej mierze stanowiącymi wdzięczną publiczność, a europejscy jazzmani podążają za trendami zapoczątkowanymi w Stanach Zjednoczonych… moje zainteresowanie jazzem znajduje się na klasycznej krawędzi tego gatunku: Progressive Jazz… W tym zakresie moimi jazzowymi bohaterami są Tatum, Tristano, Jamal, Getz i Miles Davis… Nie mogę się doczekać Twojej kontynuacji serii o Jazzie… Hamba Kahle… Larry

ajbarnett 2 marca 2010 r.:

Wspaniały hub. Dobrze to zbadałeś. Gratulacje.

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 02.03.2010:

NSJ - dziękuję. Mam nadzieję, że nie będziesz musiał długo czekać! Muszę przyznać, że pisanie tych hubów zajmuje dużo czasu.

Cris - tak, czas potrzebny na badania dla tego Centrum i następnych jest dość długi.

Dziękuję bardzo, dobrzy ludzie, za wpadnięcie i poświęcenie czasu na czytanie i komentowanie. Naprawdę to doceniam.

Miłość i pokój

Tony

Chris A 2 marca 2010 r.:

Dziękuję Tony - teraz wiem, dlaczego ostatnio byłeś taki cichy :-) -

nextstopjowisz stąd, tam i wszędzie 2 marca 2010:

Świetne wprowadzenie do korzeni jazzu, czekam na kolejne huby o historii jazzu!

Tony McGregor (autor) z Republiki Południowej Afryki w dniu 02.03.2010:

Cóż, Ann, dotarłeś tu bardzo szybko! Dzięki za przeczytanie i komentarz. Doceniony. Wydaje mi się, że jedna płyta w cztery godziny może zarobić trochę dużo!

Miłość i pokój

Tony

Ann Nonymous z Wirginii w dniu 02.03.2010:

To był naprawdę dobry Tony. Nie mogę się doczekać, aby przeczytać następną część! Zawsze znałem Jazz, ale nigdy nie zapomnę czterogodzinnej jazdy na maturę przyjaciela, a samochód miał w sobie tylko jedną samotną płytę z jazzem! Porozmawiaj o podkręceniu jazzu! kupa śmiechu

Jak powstał jazz?