Marshall vs. Fender vs. Peavey: Która marka wzmacniaczy gitarowych jest najlepsza?

Spisu treści:

Anonim

Autor jest gitarzystą i basistą z ponad 35-letnim doświadczeniem muzycznym.

Wzmacniacze dla początkujących i do ćwiczeń

Pierwszy wzmacniacz początkującego gracza odgrywa ogromną rolę w jego początkowym rozwoju jako muzyka. Zawsze radzę początkującym, aby zaczynali od wzmacniacza zdolnego do brzmień, które zainspirują ich do ćwiczeń i zabawy. Gdy przejdziesz do lepszego głównego wzmacniacza, te małe wzmacniacze będą dobrze służyć jako wzmacniacze do ćwiczeń, nawet dla zaawansowanych gitarzystów.

Na szczęście wszystkie trzy z tych marek mają doskonałe oferty dla początkujących i doświadczonych graczy szukających wzmacniacza do ćwiczeń.

Marshall MG15

To 15-watowy wzmacniacz tranzystorowy z doskonałym przesterem jak na tak mały wzmacniacz. Chociaż nie może utrzymać świecy w porównaniu z całkowicie lampowym Marshallem pod względem tonu, oddaje ten klimat Marshalla i brzmi naprawdę dobrze jak na wzmacniacz tej wielkości. Dostępne są również wersje z pogłosem i efektami, choć są nieco droższe.

Mistrz błotników 20

To klasyczny wzmacniacz dla początkujących z kilkoma przełączanymi brzmieniami i garścią przydatnych efektów. W prawdziwym stylu Fendera ma doskonałe czyste dźwięki i bardzo dobry przester. Ten wzmacniacz ma wszechstronność, aby umożliwić początkującym eksperymentowanie z wieloma różnymi dźwiękami i nauczenie się, co im się podoba (a czego nie).

Od Spinditty

Szał Peaveya 258

Wejście Peaveya na rynek wzmacniaczy dla początkujących zawiera ich opatentowaną technologię TransTube, która moim zdaniem jest najlepszym przesterem półprzewodnikowym w branży. To sprawia, że ​​jest to znakomity wybór dla niedoszłych metalowców, ale ma też ładny, ciepły, czysty dźwięk.

Zwycięzca

Uwagi

Bill Gallerizzo 3 lipca 2019:

Grałem w wielu stylach przez ostatnie 50 lat i używałem kilku różnych wzmacniaczy. Przez kilka lat miałem Fender Bassman z 1963 roku, ale ciągle przedmuchiwałem filtry. Marshall był w porządku, jeśli chodzi o surową moc, ale Peavey zawsze był wszechstronny dla każdego gatunku. Mam stary Peavey Backstage, który nigdy nie zawiódł. Wymieniłem oryginalny głośnik na Eminence i podłączyłem przedłużacz, którego używałem przez 4-12 z wielkim sukcesem. Mam również Peavey Basic 50, który odtwarza każdy czysty dźwięk mojego starego Bassmana i nie stanowił problemu przez 35 lat użytkowania.

JPJ 14 czerwca 2019 r.:

Spot w redakcji. Wszystkie świetne wzmacniacze. Chciałbym to dodać w swoim doświadczeniu. Peavey poradzi sobie z nadużyciami i nadużyciami lepiej niż inne wyżej wymienione.

Gopher gitarowy (autor) 16 maja 2019 r.:

Nie ma za co, Dan. Powodzenia z nowym wzmacniaczem!

DAN TRISTAN REYES BAUTISTA z Filipin 15 maja 2019:

Dobry dzień!

Dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji!

Teraz dostaję Peavey Envoy 110 jako mój pierwszy wzmacniacz.

Boże błogosław!!

Gopher gitarowy (autor) 15 maja 2019 r.:

@Dan - The Envoy byłby solidną platformą dla twojego procesora BOSS. Bardzo lubię wzmacniacze Peavey TransTube i myślę, że byłby to doskonały wybór. Jednak przynajmniej w Stanach Katana jest nieco tańsza, a ponadto ma wbudowane efekty, więc możesz nie potrzebować procesora BOSS.

DAN TRISTAN REYES BAUTISTA z Filipin 12 maja 2019:

Cześć!

Dobry dzień!

Ten artykuł jest dla mnie bardzo interesujący. Nie mam swojego osobistego wzmacniacza, ale gram od prawie 15 lat w kościelnym zespole. Teraz planuję mieć jeden jako mój pierwszy wzmacniacz SS. Naprawdę grzebię między Peavey Envoy 110 (250 USD) a Boss Katana-50 (280 USD). Używam moich efektów Boss ME-80 i potrzebuję tylko dobrej platformy pedałów i dobrego wzmacniacza czystego tonu. Nie mogę zdecydować między tymi dwoma, ponieważ polegam tylko na recenzjach na youtube i kilku artykułach na temat tych wzmacniaczy.

Peavey Bandit nie jest dostępny u mnie, dlatego wybrałem Envoy, ponieważ jest jego mniejszym bratem. Mam nadzieję, że pomożesz mi wybrać między tymi dwoma wzmacniaczami! Katana-50 kontra Peavey Envoy.

Dziękuję Ci!

- Dan

z Filipin

Gopher gitarowy (autor) w dniu 04.02.2019 r.:

Dzięki Ryż! Myślę, że pokochasz Bandytę.

Rizh w dniu 04.02.2019 r.:

Zrobiłem to konto tylko po to, by tutaj skomentować, uwielbiam ten artykuł!

Bierzesz wszystko pod uwagę, a utworzone kategorie są doskonałym sposobem na przyjrzenie się różnym przykładom. Sposób, w jaki komentujesz każdy wzmacniacz i jego mocne strony, jest na miejscu.

I udzielasz rad na podstawie swoich doświadczeń, bezbłędnie prowadząc czytelnika.

Teraz dostaję Bandytę haha ​​;)

Marshall vs. Fender vs. Peavey: Która marka wzmacniaczy gitarowych jest najlepsza?