Scott Ward

Spisu treści:

Anonim

Karl jest długoletnim freelancerem, który pasjonuje się muzyką, sztuką i pisaniem.

Scott wyjaśnia, że ​​zespół powstał w 2009 roku podczas obchodów stulecia służby strażników kanadyjskich parków narodowych w Banff. Mówi: „W tym czasie Ray i ja zebraliśmy kilka piosenek, które napisałem i wykonaliśmy je. Brad napisał kilka piosenek i połączył je niezależnie. Po tym koncercie pomyśleliśmy, że powinniśmy spróbować zagrać razem. Zdaliśmy sobie sprawę, że mamy trzech autorów piosenek z dobrą mieszanką harmonii. Następnie Parks Canada zatrudniła nas do pracy na kempingu Tunnel Mountain kilka nocy w tygodniu przez dwa lata. Mieliśmy tam gotowy tłum od 50 do 100 osób. Był to dla nas sposób na nauczenie się gry na żywo i nieznaczne udoskonalenie naszego rzemiosła”.

Po tym mówi, że Parks Canada zwolniła ich, aby mogli się rozgałęzić i zacząć grać więcej koncertów. Scott kontynuuje: „Udało nam się dostać do Alberta Showcase i dzięki temu mieliśmy wielką trasę koncertową. Dotarliśmy do p.n.e. prezentacja i odbyła się wielka wycieczka po p.n.e. i po prostu budujemy stamtąd. Uczestniczyliśmy w dwóch pokazach w Stanach Zjednoczonych, więc w 2018 roku mamy tam dwie trasy. Po prostu stopniowo się rozwijało w ciągu ostatnich ośmiu lat.

Każdy z członków zespołu pisze własne piosenki według Scotta. Mówi: „Przynosimy piosenki do grupy i dajemy im kciuki w górę lub w dół. Potem wspólnie pracujemy nad aranżacjami i proponowaniem zmian w piosenkach. Czasami wygląda to trochę inaczej, zanim wszyscy spróbujemy, ale współpracujemy w ten sposób.

Wszyscy wnoszą do zespołu inną wrażliwość na pisanie piosenek. Scott mówi: „Jestem raczej czystym folkiem z lat 60., Brad jest trochę bardziej country, a Raya nazywam poetyckim. Brad i ja piszemy proste ballady w stylu Iana Tysona. Ray pisze rzeczy z kilkoma zwrotami akcji”.

Scott wskazuje, że miał 35 lat doświadczenia jako strażnik, Brad 30, a Ray nadal jest aktywnym strażnikiem w Glacier National Park, więc ich piosenki skupiają się na tym doświadczeniu. Mówi: „Ochrona ziemi przez te wszystkie lata, praca z dziką przyrodą, konne patrole w terenie, ratownictwo górskie i postacie, które spotkaliśmy po drodze, to całkiem niezła pożywka dla piosenek”.

The Wardens wydali swój nowy album zatytułowany Sleeping Buffalo w kwietniu 2017 roku. Scott mówi o tym i mówi: „Nagraliśmy go na Leeroy Stagger’s Rebeltone Ranch. Byliśmy tam przez prawie trzy tygodnie w trzech małych przedsięwzięciach, a wszystkie piosenki były nowe, z wyjątkiem Ya Ha Tinda Bound, ponieważ jest to setna rocznica Ya Ha Tinda Ranch, która jest ranczem koni w parku narodowym. Nagraliśmy to ponownie i wykonaliśmy lepszą robotę niż na naszej pierwszej EPce. “

Od Spinditty

Kontynuuje: „Mieliśmy naprawdę dobre relacje robocze z Leeroy i uzyskaliśmy jego wkład w to, jak brzmiał album. Zatrudniliśmy do współpracy kilku całkiem dobrych muzyków. Teraz poszerzyliśmy nasz zespół o Scotta Duncana na skrzypcach w niepełnym wymiarze godzin. Jest muzykiem z Calgary, gra również z Johnem Wort Hannam. Używamy Scotta tak często, jak tylko możemy go zdobyć.

Jednym z wyzwań, o których Scott wspomina dla Strażników, jest to, że zaczęli się później w życiu. Mówi: „Jeżdżenie drogą jest trochę bardziej męczące. Przynajmniej zatrzymajmy czas, skończylibyśmy na robieniu własnego dźwięku. Mamy naprawdę fajny system podwójnej wieży Bose. Ray pracował kiedyś jako technik dźwięku, dzięki czemu mógł uzyskać dla nas naprawdę fajną mieszankę. To dużo pracy, zanim jedziesz na koncert, ustawiasz, robisz próbę dźwięku, grasz przez dwie godziny i obsługujesz stół CD przez godzinę. To dość długi dzień. “

Innym wyzwaniem, o którym wspomina, jest rosnący sukces w przemyśle muzycznym The Wardens. Mówi: „Myślę, że poradziliśmy sobie całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że nikt z nas nie ma już 30 lat”.

Jego zdaniem scena muzyczna korzeni Alberty jest żywa. Scott mówi: „Muszę gorąco pochwalić radio CKUA za granie naszej muzyki, jak również innych zachodnich kanadyjskich artystów. Właśnie zrobiliśmy Wide Cut Country Festival i to niesamowita jakość muzyków, którzy zostali tam przyciągnięci. Niektóre z moich ulubionych to John Wort Hannam i Leeroy Stagger. Po pracy z Leeroyem zostałem przyjacielem, a potem fanem. Uwielbiam jego kilka ostatnich albumów. Blake Berglund i Belle Plaine to przyjaciele z Saskatchewan i bardzo lubię ich muzykę. Myślę, że stałem się fanem ludzi, z którymi pracujemy.”

W przyszłości Scott mówi, że The Wardens zamierzają dalej poszerzać swój zasięg jako zespół. Wyjaśnia: „Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach gramy raz lub dwa razy w weekend, więc działa to na około 50 koncertów rocznie. Pracujemy teraz nad naszym limitem, więc fajnie, że możemy po prostu wybierać nasze koncerty. Wybieramy te, które naprawdę chcemy zrobić i to jest nasz plan na przyszłość. Planujemy dalej się nim cieszyć, zachować świeżość i spróbować wydać kolejny album. Obecnie trwają prace nad tym i chcemy wydać kilka filmów o lepszej jakości. Zawsze jest coś do zrobienia, aby spróbować iść do przodu”.

Połowa lata wolnego to sposób, w jaki członkowie zespołu ładują swoje kreatywne baterie. Scott mówi: „Brad idzie do swojego domku, a ja odwiedzam moją córkę i jej dzieci w Victorii. Latem robimy sobie wytchnienie, a nasz sezon koncertowy zaczyna się zwykle na początku września i trwa aż do wiosny”.

Scott Ward