Wielka debata na temat drewna na gitarze elektrycznej: rozwiązana!

Spisu treści:

Anonim

Elton brał udział w każdych wyborach, odkąd miał do tego prawo. Czyta, bada i studiuje politykę, politykę i ekspertów.

Jaka wielka debata na temat gitary elektrycznej Tonewood?

Odkąd George Beauchamp i Rickenbacker wynaleźli gitarę elektryczną, w całym świecie gitarzystów szaleje gorąca i ciężka debata. To debata, która zaogniła waśnie, rozdarła rodziny i z pewnością złamała niektóre serca i trwa do dziś. Jaka debata zaczerpnięta z niewinnych głębin gitarzystów może wywołać tak paskudną i nieoczekiwaną reakcję?

Oczywiście debata dotycząca znaczenia drewna gitary elektrycznej. Jak myślisz, co to było? Polityka? Pfff… daj spokój, to dziecinnie proste w porównaniu.

Wojna o drewno rezonansowe gitary elektrycznej, podobnie jak walka na miecze Księżnej Panny Młodej, rozprzestrzeniła się wszędzie, pozostawiając spustoszenie za każdym razem, gdy pojawia się w rozmowie. To z pewnością doprowadziło kilku zbyt wielu gitarzystów na skraj szaleństwa. Niezależnie od tego każdy ma na ten temat swoje zdanie, a kiedy do gry wkracza internet, w grę wchodzi też świat.

Odpowiedź na stłumienie argumentu jest właściwie całkiem prosta. Kiedy uderzy w strunę…

Łał. Czekać. Trochę informacji ogólnych jest w porządku…

Chodzi o drewno? Na serio?!

Tak. Chodzi o drewno, a dokładniej o to, które drewno jest użyte do produkcji gitary i czy to drewno faktycznie wpływa na brzmienie gitar.

Tonewood to gęste, specjalne drewno, pożądane ze względu na rezonans tonalny i zdolność do pogłosu. Jest używany w różnych instrumentach, aby wzmocnić i podnieść dźwięk wytwarzany przez instrument.

Te szczególne cechy były wykorzystywane od wieków do tworzenia i budowania różnych instrumentów o różnym stopniu sukcesu. Niektóre gatunki drewna tonowego robią to lepiej niż inne, więc są często bardziej energicznie poszukiwane, a ze względu na ich rosnącą rzadkość (głównie ze względu na nadmierne zbiory) różnią się również kosztami, a najrzadsze i najtrudniejsze do znalezienia są oczywiście najdroższe.

Więc tonewood jest ważne?

W zależności od instrumentu, dobroć tak. Tonalne właściwości między gitarą akustyczną wykonaną z szlachetnego drewna tonowego, na przykład, w porównaniu do gitary złożonej z tańszych warstw drewna są łatwo widoczne.

Delikatniejsze drewno utrzymuje wybrzmienie nuty (zdolność do kontynuowania nut po zagraniu) dłuższe i bogatsze niż tańsze drewna i wzmacnia nutę bogatszymi, czasami głębszymi podtekstami i charakterem.

To samo dotyczy każdego instrumentu akustycznego wykonanego z drewna. Według niektórych muzyków i ekspertów instrumenty zbudowane z tego samego drewna, pochodzące z tego samego drzewa, będą różnić się charakterem tonalnym lub głosem, mimo że pochodzą z tego samego pochodzenia. To bardzo ważne, tak.

Dobra, zrobił dziennik, co to ma wspólnego z czymkolwiek?

Ma z tym wszystko wspólnego. Mianowicie ze względu na punkt, sam Les Paul pojechał do domu. Dodał te "skrzydła", aby wyglądała jak tradycyjna gitara. Tradycyjny akustyczny gitara.

Les wiedział, że najlepszym sposobem na zdobycie akceptacji dla jego gitary elektrycznej jest „złagodzenie” akustycznego wyglądu. Dało to iluzję spójności, mimo że nie było. To właśnie tam rozpoczął się początek debaty na temat gitary elektrycznej.

Gitarzyści urodzeni i wychowani na gitarach akustycznych rozumieli, że drewno rezonansowe odgrywa kluczową rolę w brzmieniu instrumentu. Wielu muzyków grających na gitarach akustycznych rozumiało znaczenie dobrego drewna dźwiękowego.

Tak więc, kiedy ten nowomodny elektryk trafił do wielkiej orkiestry, naturalnie przyjęli to samo. Dlaczego mieliby tego nie robić? Wygląda jak kaczka, kwaka jak kaczka… musi zachowywać się tak samo jak gitara nieelektryczna.

Co oczywiście jest prawdą.

Mają rację! Masz to. Rozwiązany!

Cóż… mają rację… dopóki się nie mylą. Jest naciągnięty tak samo, zasadniczo grany tak samo iw zależności od projektu wygląda tak samo, jednak nie jest to sposób wytwarzania dźwięku. To były rzeczy drastycznie różne.

Akustyka używa wibracji strun i echa tych wibracji do wytwarzania swoich dźwięków, gitary elektryczne używają czegoś zupełnie innego; a dokładniej magnesy i pola magnetyczne.

Gitara elektryczna wykorzystuje coś, co nazywa się ulec poprawie przełożyć wibrację metalowej struny gitarowej na sygnał, który następnie zamieniany jest na dźwięk przez wzmacniacz. Właściwie ten facet wyjaśnia to znacznie lepiej:

Dobra… magnesy. I?

Dokładnie magnesy. Pole magnetyczne przetwornika zostaje zakłócone, tworząc sygnał, który biegnie z niego, a następnie w zasadzie prosto do wzmacniacza. W tym tkwi rozwiązanie, droga od wibrującej struny do wzmacniacza jest dość prostym procesem.

Struny są strugane, bezpośrednio nad pick-upami. Struny wpływają na przetworniki polem magnetycznym, a następnie mniej więcej prosto do wzmacniacza, aby wydobyć dźwięk. Drewno nigdy nie wchodzi w grę i masz to.

Czekaj, co?! Ważny?! Nie?! Takie mylące.

To zależy od tego, co nazywasz ważnym. Czy drewno dźwiękowe gitary elektrycznej wpływa na brzmienie? Nie. Przepraszam. Kiedy przedmiot przechwytujący dźwięk znajduje się bezpośrednio pod przedmiotem generującym dźwięk i nie ma sensu, aby drewno, które wibruje wtórnie, miało jakikolwiek wpływ na ton, który już opuścił gitarę. Pomyśl o tym warstwami, tak:

1. Struna strunowa/struny (wibrująca struna)

2. Przetworniki przekształcają strunowane struny/struny w sygnał elektroniczny (przekładając zaburzenie na ich pola magnetyczne)

3. Zabiera go do przewodów (niosą sygnał z dala od przetworników i poza gitarę)

4. Do sznurka (przewód łączący gitarę ze wzmacniaczem przenosi sygnał do wzmacniacza)

5. Wyjdź ze wzmacniacza (wzmacniacz zamienia sygnał na słyszalny dźwięk i wypompowuje go z głośnika)

W całym tym procesie drewno nigdy nie wchodzi w grę. Przepraszam, puryści.

Udowodnij to!

Wielka debata była badana i dyskutowana ze wszystkich stron, włącznie z fizykiem przeprowadzającym dwumiesięczne badania. Badanie, które bardzo przekonująco pokazuje, że drewno tonowe jest nieistotne. Wciąż jednak debata trwa pomimo logiki, badań naukowych, a nawet samej historii budowy gitary.

Chociaż prawdą jest, że drewno dźwiękowe jest absurdalnie ważne w konstruowaniu akustyki, to po prostu nie jest tak, gdy składa się elektrykę. Niewątpliwym dowodem jest odpowiednio projekt każdego instrumentu. Konstrukcja gitary akustycznej nie zmieniła się zbytnio podczas jej, z grubsza, 5000 lat istnienia na planecie Ziemia:

Gitara elektryczna Cinder Block

Całkowicie aluminiowa gitara elektryczna

Plastikowy.

Lub… prawie żaden materiał w ogóle

Więc Tone Wood, nic wielkiego, co?

Wydaje się, że nie. Jednak są i zawsze będą krytycy. Debata z pewnością będzie trwała tak długo, jak będą istniały gitary elektryczne. Miejmy nadzieję, że to bardzo długo.

Niezależnie od tego, po której stronie ktoś się znajduje, jeśli chodzi o debatę na temat drewna drzewnego, znaczenie drewna drzewnego to tylko niewielka część większej dyskusji. Samo mówienie o gitarze wzbudza zainteresowanie gitarą. To jest i zawsze będzie dobre. Każde dążenie, które rozwija czyjeś zdolności twórcze i umysłowe, można w większości przypadków uważać za rzecz wzniosłą i szlachetną. Tak więc, kłócąc się o drewno tonowe, fanatyczne strony szaleją ze sobą, zainteresowanie instrumentem, który rozbierają, nieuchronnie wzrośnie.

Więc debatujcie dalej!

Czy Tonewood jest ważne?

Uwagi

Luis 16 marca 2019 r.:

Zwolennicy drewna rezonansowego nie wiedzą, o czym mówią, oczywiście Gibson 335 będzie brzmiał inaczej niż SG nawet Z tą samą przystawką, różnymi mostkami, inną długością skali, nie z powodu innego drewna, przetwornik może wibrować pod nim, ale to tylko wybiera wibracje strun, ponieważ są one wykonane z metalu, drewno nie jest magnetyczne

Rudji 28 stycznia 2019:

Weźmy wysokiej jakości pick-up, taki jak Gibson Classic 57 Humbucker. Wkręć go w Les Paul, ES 335 i L5. Nawet dziecko może usłyszeć różnicę przez wzmacniacz, a kiedy jesteś entuzjastą gitary, możesz ślepo stwierdzić, która to gitara. Eksperyment nr. 2: weź sztywny plastikowy kilof i brzdąkaj. Następnie weź kawałek papierowego kartonu i ponownie brzdąkaj. Czy słyszysz różnicę przez wzmacniacz? Kto nie może?

Pytanie: czy materiał (drewno) i struktura wpływa na brzmienie gitary elektrycznej przez wzmacniacz? Odpowiedź: tak! (Jeśli masz słabe uszy, możesz nie rozpoznać, ale jeśli masz uszy muzyczne, naprawdę możesz usłyszeć różnicę.)

Trochę fizyki: efekt materiału gitary elektrycznej działa inaczej niż na gitarze akustycznej. Podobnie jak w gitarze akustycznej korpus/drewno wzmacnia ton poprzez zbieranie energii ze strun. W gitarze elektrycznej drewno (..w połączeniu z konstrukcją) pochłania lub wręcz wzmacnia część tej energii ze strun, pozostawiając określoną energię wędrującą przez przetworniki, co daje charakterystyczny dźwięk przez wzmacniacz. Niektóre rodzaje drewna pochłaniają dużo energii i pozostawiają słabe, płaskie brzmienie (jak tanie gitary), inne, które są wykonane z określonego drewna, wytwarzają lepsze brzmienie. To znaczy dla tych, którzy potrafią to docenić. Biedny czy przełożony? Zapytaj dowolnego lutnika, który ma doświadczenie w tworzeniu gitar elektrycznych. A może po prostu wykonuje fałszywe przedstawienie o swojej wiedzy i kunszcie w drewnie dźwiękowym?

Przyjrzyjmy się pytaniu z innej perspektywy: dlaczego Les Pauls z 1959 roku są tak cenione? Ludzie, którzy je stworzyli, mieli może 20-letnie doświadczenie w tworzeniu gitar akustycznych, najlepszych na świecie. Gitara elektryczna solid body była może dla nich nowością, ale nigdy nie zmienili materiału ani procesu produkcyjnego. Czy myślisz, że ci ludzie pomyśleliby: ok, to będzie gitara elektryczna, więc weźmy trochę sklejki i innych bzdur? Nie, wzięli szlachetne drewno, z którego korzystali od dziesięcioleci, i zastosowali swoje doskonałe rzemiosło. Każdy gitarzysta elektryczny wie, że te wczesne Les Paul są najlepsze.

Wszystkie wina czerwone są produkowane z winogron. Niemniej jednak wszystkie smakują inaczej. Niektórzy to doceniają, a niektórzy po prostu nie.

Michael Lickley 21 sierpnia 2018:

Ruch strun porusza pole magnetyczne wytwarzając prąd w cewce przetwornika. Struna nie tworzy prądu, jaki robi ruch. Jeśli umieścisz solenoid pod przystawką i przesuniesz przystawkę, również wytworzysz prąd w cewce. Gdybyś zdjął struny z gitary i przytrzymał młotek nad przetwornikiem i aktywował solenoid, dostałbyś prąd w cewce.

To ilustruje, że wibracje przekazywane do przetwornika z dowolnego źródła wytwarzają prąd w przetworniku.

Wibruje struna, drga ciało, drga przetwornik.

Wibracja przetwornika jest oddzielnym sygnałem od wibracji struny i podąża inną ścieżką do cewki.

Oznacza to, że fronty fal pojawiają się w różnym czasie. Daje to połączony sygnał, który trafia do wzmacniacza.

Fizyka mówi, że drewno zmienia ton. Różnica jest subtelna i może być bardzo trudna do wykrycia za pomocą analizatora widma dźwięku, ale może być słyszana przez niektórych, a nie przez innych graczy.

Basista 21 maja 2018 r.:

Kiedy uderzysz w strunę, będzie wibrować. Będzie nadal wibrować, dopóki włożona w niego energia nie zostanie zużyta. Gdzie idzie ta energia? Cóż, jest wydatkowany przez ruch. Ten ruch jest tym, co przetwornik „widzi” i przekłada na dźwięk. W świecie, w którym 100 % początkowej energii przekazanej strunie przez strunę zostało wydatkowane poprzez ruch, drewno nie ma znaczenia.

Ale nie żyjemy w tym świecie.

Część energii nie jest tłumaczona na ruch struny, ponieważ jest tracona. Gdzie? Do ciała. W zależności od sprzętu i składu korpusu, pewne częstotliwości są pochłaniane przez korpus i dlatego są tracone, aby były widoczne dla przetworników. Rezonans ciała jest PRZECIWIEŃSTWEM tego, co myśli większość ludzi. Te dominujące częstotliwości, które słyszysz dzwoniąc z drewna, są teraz niedostępne do przeniesienia na przetworniki. Pamiętaj, że nie możemy tworzyć energii, tylko ją przemieszczać. Jeśli gitara wyróżnia się na określonych częstotliwościach, dzieje się tak tylko dlatego, że inne częstotliwości zostały „usunięte”, aby się wyróżniać.

Krótko mówiąc, drewno (i każdy inny materiał) nadaje ton w sposób subtraktywny.

jo 12 kwietnia 2018:

Dlaczego niektóre elektryki dają o wiele większe sprzężenie zwrotne niż inne. Włóż te same pickuy do innej gitary i… VOILA! Minimalna informacja zwrotna!

Jones 12 kwietnia 2018:

Jak to możliwe, że Gibson les paul, sg i es335 brzmią tak różnie, że ludzie mogą je rozróżnić, gdy mają zawiązane oczy? Jeśli drewno nie ma z tym nic wspólnego, te gitary z tymi samymi przetwornikami powinny brzmieć dokładnie tak samo, jednak te gitary mają swoje własne cechy. Rozumiem, że struna w polu magnetycznym indukuje impuls elektryczny, który jest sygnałem, ale w ten sposób struna wibruje, że zmienia się sygnał, na przykład jeśli pkug miękki lub twardy, sygnał jest inny, czy nie byłoby to logiczne, drganie korpusu gitary ma wpływ na ruch struny?

Przepraszam, jeśli popełniłem błędy w pisowni, a nie w moim ojczystym języku.

Josh w dniu 08.03.2018 r.:

Każda wibracja, którą słyszymy jako „dźwięk”, składa się z pewnego rozkładu alikwotów powyżej częstotliwości podstawowej. Alikwoty istnieją w ustalony sposób, oparty na fizyce fal wibrujących i proporcjach między nimi. Jedyna różnica w tonacji pomiędzy jakimkolwiek instrumentem wynika z odmiennego uwypuklenia i rozmieszczenia tych alikwotów. Kiedy struna jest szarpana w gitarze elektrycznej, wibracje przenoszą się również na korpus gitary. Własności rezonansowe drewna spowodują, że niektóre z tych podtekstów zostaną „zsumowane” i przesadzone, podczas gdy inne do pewnego stopnia się „zniosą”. Na wibrującą strunę wpłynie jednak nieznacznie wibracja gitary, która z kolei zmieni rozkład alikwotów na wibrującej strunie - zasadniczo tworząc pętlę sprzężenia zwrotnego.

Nie wspominając już o tonach różnicowych powstających, gdy dwa czyste tony (fale sinusoidalne) są wytwarzane w tym samym czasie (co, ważne, aby wspomnieć - czyste tony istnieją tylko w teorii, każdy dźwięk, który słyszymy składa się z alikwotów…) – wtedy dodatkowa różnica tony tworzone przez interakcję POMIĘDZY tonami różnicowymi - jest to w zasadzie relacja fraktalna. Każdy, kto spędził dużo czasu na studiowaniu fizyki dźwięku, wie, że interakcje zachodzące między dźwiękami są tak złożone i ogromne, że prawie niemądre jest założenie, że tylko dlatego, że „drewno nie jest magnetyczne”, naturalny rezonans drewna z kolei nie akcentuje pewnych podtekstów ponad podstawowy ton wydobywający się ze struny. Nie można powiedzieć, że nuta „już opuściła strunę”, kiedy nuta jest rozciągnięta w czasie – nawet nuta staccato ma obwiednię ataku, podtrzymania, zanikania i uwalniania, podobnie jak syntezator (jest to skąd pomysł na sztuczne obwiednie dynamiki).

Myślę, że dla kogoś rozsądnego prawidłowa odpowiedź brzmiałaby, że tak, ma to wpływ na brzmienie gitary i dźwięki wydobywające się ze strun, ale nie tak bardzo jak inne czynniki w projektowaniu gitary. Jeśli myślisz, że się mylę, powinieneś omówić serię alikwotów, fizykę dźwięku, różnice tonów i to, jak dźwięki oddziałują zarówno jako wibracje poruszające się w powietrzu, jak i cyfrowo jako liczby w komputerze. To nie jest tak proste, jak stwierdzenie, że drewno nie ma pola magnetycznego, więc nie może wpływać na ton. To prawda, że ​​wiele z tego, co słyszymy, jest wynikiem osi ucha-mózg, ale istnieje również wiele fundamentalnie mierzalnych fizycznych właściwości dźwięku, które pojawiają się w czasie (jak wszystkie dźwięki), które mogą łatwo wyjaśnić, dlaczego różne rodzaje lub kształty drewno może mieć subtelny, ale realny wpływ na ton.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii w dniu 06 marca 2018:

[Alex] Zdecydowanie mogę się z tym spierać. Zmieniałem/zamieniałem się pomiędzy pojedynczymi cewkami, humbuckerami, foliowymi topami, tosterami i innymi pomiędzy wieloma gitarami. Prawda jest taka, że… jeśli chcesz „cieplejszego” tonu, włóż humbucker lub coś porównywalnego. Jeśli chcesz migotać i dzwonić, włóż pojedynczą cewkę.

Ani razu pojedyncza cewka, przechodząca w to, co niektórzy uważają za „ciepłe, przetonowane” drewno, nie wytworzyła „cieplejszego tonu” ze względu na drewno korpusu gitary. Obawiam się, że to mit.

Alex 16 lutego 2018 r.:

Moja gitara wykonana z olchowego korpusu, klonowego gryfu i hebanowej podstrunnicy miała każdy zakres jakości. Drewno absolutnie robi różnicę. Kiepska jakość kolby będzie brzmiała lepiej w olchowej szyjce niż w śrubie z lipy. Okres. Nie możesz się z tym kłócić.

Marcus 12 lutego 2018:

Masz całkowitą rację, że przetworniki odbierają tylko wibracje strun. To jest fakt.

Jednak nawet na gitarze elektrycznej materiał gryfu i korpusu (drewno) rezonuje wraz z graną nutą, tworząc dłuższe wybrzmiewanie dla niektórych częstotliwości. Jest to mierzalne i można je dość łatwo zademonstrować.

Nie oznacza to jednak bezpośrednio, że drewno wpływa na brzmienie gitar elektrycznych, tak jak ma to miejsce w gitarach akustycznych. Ale pośrednio drewno może potencjalnie sprawić, że struny wibrują w inny sposób.

Myślę, że ktoś mógłby z tego zrobić argument, próbując argumentować, że dodatkowe podtrzymanie (lub jego brak) tworzy inny „ton”.

Myślę, że to jest zamieszanie, które utrudnia wierzącym i niewierzącym dyskutowanie o tym.

Na koniec chciałbym zaznaczyć, że każda różnica, jeśli w ogóle, jest prawdopodobnie tak mała, że ​​można ją łatwo skompensować, podkręcając wzmacniacz.

Brent 22 stycznia 2018:

Przepraszam za mój poprzedni wpis - chciałem dodać, że test kształtu fali powinien być wykonany na gitarach o tej samej odległości między mostkiem a nakrętką, tak aby długość wibrującej struny była identyczna i oczywiście przy użyciu identycznych przetworników. Następnie możesz zmieniać drewno, sprzęt, rodzaj korpusu (puste, pół, pełne) itp. Myślę, że byłoby interesujące użyć gitar o różnych długościach strun w zależności od użytego elementu stopującego, czy to struny, czy przez korpus oraz rozmieszczenie stroików na wrzecienniku.

Tak więc rzeczywista długość drgania struny powinna być taka sama we wszystkich przypadkach, a jeśli to wszystko wpływa na pole magnetyczne, to żadna z wymienionych powyżej rzeczy nie powinna wpływać na ten sygnał. Wykonaj prosty protokół testowy, taki jak szarpanie każdej struny identycznym kostką, zapisz przebieg, nałóż je i poszukaj różnic w przebiegu.

Podejrzewam, że ktoś to zrobił, ale nie mogę znaleźć takich testów w moim szybkim wyszukiwaniu w Internecie.Wydaje mi się, że to jedyny sposób, aby naprawdę rozstrzygnąć debatę; różnice mogą być zbyt małe, aby je usłyszeć, ale niezależnie od tego, czy występują różnice, instrument ma wpływ na brzmienie. W takim przypadku konstrukcja z drewna i korpusu powoduje, że struna wibruje inaczej, co jest odbierane przez przetwornik.

Brent 22 stycznia 2018:

Witam! Ciekawa dyskusja. mam dodatkowe przemyślenia:

1. uderzenie w strunę wywołuje wibrację, a kiedy już zakłóci pole magnetyczne w przetworniku, to wszystko – co powiesz na to, że w ogóle nie uderzasz w strunę, jak stukasz w korpus gitary? Wibrujące drewno nadaje wibracje strunom, które z kolei działają na przetwornik. Korpus gitary, nakrętka, mostek, każda część gitary ma teraz bezpośredni wpływ na dźwięk, który słyszysz z przetwornika. Pamiętaj, że wzmacniane jest tylko zakłócenie pola magnetycznego, a stukanie w gitarę wprawia struny w wibracje. Jak to się może stać bez wpływu właściwości tonalnych drewna na przebieg fali?

2. Analiza naukowa - wydaje mi się, że sposobem na rozwiązanie tej debaty jest wprowadzenie sygnału z różnych instrumentów bezpośrednio do oscyloskopu (lub jak się dziś nazywają rejestratory przebiegów) i porównanie sygnałów. Brak różnicy dowodzi debaty w jedną stronę; jeśli pojawią się różnice, to świadczy to w inny sposób.

Nauka.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 22 grudnia 2017:

Nie jestem pewien, co chcesz tu powiedzieć.

Todd w dniu 08.12.2017:

Cześć wszystkim,

Jako muzyk i miłośnik instrumentu mogę jednoznacznie powiedzieć, że wszystko w porządku. Poprowadź linię prosto do deski, a drewno nie zrobi różnicy, a dodasz efekty do swojego miksu. Lub stań przed stosem Marshalla z kilkoma humbuckerami łapiącymi opinie i doceniasz mahoń honduraski za jego ton. Z pewnością możesz odróżnić dźwięki, które wydajesz, a zwłaszcza poczuć różnicę w dłoniach. A jeśli nie możesz zgodzić się z tymi koncepcjami, hańbisz instrument i kunszt lutniczy. Jak mój kumpel Terry powtarza mi: „Zamknij się i graj”. Rozkoszuj się innymi maniakami.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii w dniu 08.10.2017:

Dla osoby trzymającej i grającej na gitarze dźwięk wydobywający się z gitary może brzmieć inaczej. Jednak gitara elektryczna ma być wzmacniana. Dźwięk pochodzący ze wzmacniacza pochodzi z drgających strun nad przetwornikami, które generują sygnał, który trafia do wzmacniacza.

To, co mówisz, jest odpowiednikiem koloru wnętrza samochodu, który w jakiś sposób wpływa na jego prędkość. Nie.

James 18 września 2017:

Nie zgadzam się, nie mówiąc, że słychać dźwięki drewna, ale mówiąc, że to nie tylko struny i przetworniki mają znaczenie. Istnieje ogromna różnica w tym, jak struna wibruje, a przetworniki wytwarzają rezonanse przetworników, w przeciwnym razie półpusty element brzmiałby dokładnie jak korpus solidny i nigdy nie reagowałby na sprzężenie zwrotne. Weź kilka humbuckerów, włóż je do telecastera, a następnie włóż je do 335 i powiedz mi, że brzmią dokładnie tak samo. Ważna jest długość łuski (naciąg strun), waga i różne rzeczy, takie jak konstrukcja mostu. Kup hardtail strata z przetwornikami Strat, a potem skieruj go na mostek tremowy… zabrzmi inaczej, może trochę mniejszy lub większy w zależności od tego, ale zmieni ton.

Eddie 06 września 2017:

Bez różnicy. Kiedy mój tata był w Fenderze, testowali Straty z tą samą elektroniką, ale z różnymi rodzajami drewna, a nawet z Lucite. Nikt nie mógł odróżnić od nagrań.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 31 lipca 2017:

[Fausto] Jest obliczany na podstawie dźwięku pochodzącego ze wzmacniacza. Kiedy zatrzymasz nutę, zatrzyma ona zaburzenie magnetyczne, a następnie wytworzony i wysłany sygnał. W chwili, gdy jest szarpany lub brzdąkany nad głowicą i wibruje nad głowicą, pole magnetyczne zostaje zakłócone, nie przed, nie po. Rezonans harmoniczny oczywiście występuje, ale nie wpływa w żaden znaczący sposób na pole magnetyczne zaburzone między uderzoną metalową struną a elektromagnesem, ani nie wpływa na ton.

W przeciwnym razie sprzężenie byłoby nieprzerwane, ponieważ każdy możliwy punkt tarcia na gitarze powodowałby rezonans harmoniczny i generowanie sygnału. Nie.

Fausto 29 lipca 2017:

Powiedzmy, że czas trwania nuty wynosi jedną sekundę, jak obliczyć, kiedy nuta opuści gitarę. A co się dzieje przy wybrzmieniu ataku i wybrzmieniu tej nuty… a co z rezonansem harmonicznym

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 10 lipca 2017 r.:

[Kvin] Właściwie gram na gitarze. Gram przez prawie 20 lat.

[peterpan] Tak. To ja.

John Doole w dniu 04.07.2017 r.:

Mikko, na miejscu. Nawet jasne drewno ma gęstość, a w gitarach elektrycznych z litym korpusem pojawia się punkt, w którym gęstość każdego kawałka drewna ma znaczenie tylko pod względem akustycznym. Jednak to, co powiedziałeś o tym, jak brzmi gitara, kiedy na niej grasz, to dźwięk. Jego waga i rezonans akustyczny będą miały wpływ na to, jak na niego reagujesz i jak go atakujesz (tak samo w przypadku grubości i profilu gryfu), a to będzie wyjaśniało preferencje, jakie mamy dla jednej gitary nad inną z tego samego modelu.

Kiedy ktoś mówi: „Mam Gibsona Les Paula z Bare Knuckle Pickups”, zwykle dobrze myślę, tak naprawdę nie masz wtedy „Gibson” Les Paula, ponieważ usunąłeś elementy gitary to brzmi jak Gibson. Ale gitarzyści są grupą konserwatywną i mają tendencję do trzymania się swoich przekonań, uprzedzeń i mitów. Nie udało mi się długo puścić mojego i to sprawiło, że jestem szczęśliwszy z gitarami, które teraz mam, i zaoszczędziło mi dużo pieniędzy!

Mikko w dniu 04.07.2017 r.:

Wątpię, czy mogę wnieść coś istotnego do tej dyskusji, co nie zostało jeszcze powiedziane, ale ponieważ bardzo podobał mi się ten artykuł, a temat zaintrygował mnie, odkąd dostałem swoją pierwszą gitarę, po prostu muszę się zaangażować. Moja pierwsza gitara była tanim strategiem Jackson-esque, którego marką był Cyclone. Był znacznie lżejszy od moich znajomych Fendera Stratocastera i od początku mi się spodobał. Po prostu grało się o wiele łatwiej i wygodniej, zwłaszcza na stojąco. Może z tego powodu mam skłonność, by wątpić w całą sprawę z drewnem rezonansowym. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​większość „gitarzystów” (przynajmniej tutaj w Finlandii) wydaje się uważać, że jaśniejsze drewno jest po prostu oznaką złej jakości gitary elektrycznej. Rozmawiałem o tym całkiem niedawno z lokalnym lutnikiem, który jest bardzo zorientowany na naukę i używa palisandru jako ciała. Gitary, które robi, są tak lekkie, że kiedy się je weźmie do ręki, trudno uwierzyć, że nie są puste. Zapytałem go więc o jego przemyślenia na temat gęstości i/lub innych właściwości drewna wpływających na ton, a jego reakcja była w zasadzie zgodna z artykułem. W każdym razie wspomniał o „teoretycznej” możliwości przemieszczania się fal do drewna i odbijania się z powrotem do strun, prawdopodobnie wpływających na wybrzmienie. Jak ktoś powiedział, w rzeczywistej fizyce nigdy nie ma całkowicie odosobnionych zjawisk, ale można wytyczyć granicę, czy czynnik jest istotny, czy nie. Powyższy komentarz Johna przemawiałby za tym, że gęstsze drewno jest lepsze, ale domyślam się, że jeśli chodzi o dźwięk słyszalny dla ludzkiego ucha, materiał się nie liczy. To, jak czuje się gitara, to zupełnie inna sprawa i drastycznie wpływa na sposób, w jaki gracz słyszy dźwięk. Moja intuicja podpowiada, że ​​jaśniejsze drewno może przenosić wibracje na ciało gracza, co częściowo wyjaśniałoby doświadczenie Butcha z gitarami wykonanymi z różnych materiałów. Nigdy wcześniej o tym nie myślałem, ale coś innego niż rezonujące struny (sprężyny, śruby…) wydaje mi się niewygodne.

John Doole 28 czerwca 2017:

Cieszę się, że coraz więcej ludzi zdaje sobie z tego sprawę. To naprawdę jest oślepiająco oczywiste, kiedy się nad tym zastanowisz. Każdy, kto mówi o „rezonansie”, gdy mówi o solidnym korpusie gitary elektrycznej, kompletnie mija się z celem, a chodzi o to, aby w miarę możliwości (a to dość daleko) usunąć jakikolwiek wpływ, jaki korpus ma na wzmocniony dźwięk. Tak więc podstawową cechą, której szukasz w solidnym korpusie gitary elektrycznej, nie jest rezonans, ale gęstość.

Jest też oczywisty fakt, że drewno nie ma właściwości magnetycznych, więc jest po prostu niemożliwe, aby jakiekolwiek wibracje akustyczne z ciała miały jakikolwiek wpływ na wzmocniony dźwięk. Nie jest również prawdą, że jakiekolwiek właściwości akustyczne drewna korpusu są w jakiś sposób przywracane drgającej strunie; wibracje wychodzą w powietrze i to wszystko. Są produktem ubocznym, niczym więcej.

Potem są przetworniki. Nie są one, jak twierdzą niektórzy, przywiązani do ciała w sposób przemijający. Zawieszone są na sprężynach lub gumowych rurkach we wnękach korpusu. Dołożono wszelkich starań, aby odizolować je od organizmu i jego wpływu.

Zadaniem korpusu gitary elektrycznej jest bycie gęstym, ale nie za ciężkim, aby wyglądało jak Strat, Les Paul, czy jak kto woli, oraz trzymał elementy elektryczne i mostek, które są jedynymi rzeczami, które określają, jak to brzmi (tak, mostek może w pewnym stopniu wpływać na dźwięk).

Stefano 21 czerwca 2017 r.:

Sprawa jest bardzo prosta:

przetworniki odbierają tylko wibracje strun, ale struny wibrują inaczej, jeśli są zamontowane na różnych gitarach, ponieważ wibruje cały system.

Kevin w dniu 04.05.2017 r.:

Ciekawe, czy autor gra na gitarze. Zagraj na les paul i es335 z tymi samymi przetwornikami i tymi samymi strunami, usłyszysz różnicę. Koniec opowieści.

Piotruś Pan 15 lutego 2017 r.:

Eltona Edgara?

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 2 września 2016 r.:

[Lesbijka]

„Nie ma mowy, żeby ktokolwiek odmówił mi mojego osobistego doświadczenia w tej sprawie”.

To prawda. To samo można powiedzieć o widzeniu ducha lub aniołów, ale to nie czyni tego rzeczywistością.

Ludzie, którzy „słyszą różnicę”, są zwykle przygotowani do jej usłyszenia. Gdybyś został całkowicie usunięty z obecności gitar i otrzymał tylko anonimowe próbki ich brzmienia, jest wysoce wątpliwe, abyś zidentyfikował, dopasował lub nawet zbliżył się do prawidłowego wyboru 100% brzmień gitary. Zwłaszcza w oparciu o wyimaginowany efekt, jaki drewno ma na dźwięk.

Lesbijka 14 sierpnia 2016:

Zrobiłem ręcznie ponad sto gitar elektrycznych typu solid body. Mogę użyć tego samego przetwornika w pleksi lub drewnianej obudowie, używając drewnianej szyjki, podłączonej bezpośrednio do wzmacniacza lampowego i brzmią inaczej. Nie ma mowy, żeby ktokolwiek odmówił mi mojego osobistego doświadczenia w tej sprawie. Myślę, że to, co się tutaj dzieje, to nowe korpusy drukarek 3D, które są naciskane ze względu na ich zdolność do niezwykłych projektów. Nie ma w tym nic złego, ponieważ mam kilka własnych projektów, które również wypróbuję. Mam kontakt, który robi aluminiowe gitary, a one też produkują inny dźwięk.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 13 maja 2016 r.:

[JustAGuy] To, co mówisz, jest prawdą podczas nagrywania… wzmacniacza gitarowego. Rozmieszczenie mikrofonów może się różnić w zależności od preferencji i jakości tonalnej. To samo dotyczy wszelkiego rodzaju nagrań z użyciem mikrofonu. Wszystko, co opisujesz, jest skutkiem wibracji struny… które pojawiają się po wystąpieniu wibracji nad przetwornikami.

Michał 12 maja 2016 r.:

Nie mam zbyt silnego zdania na temat tego, jak drewno wpływa na brzmienie gitary elektrycznej. Jednak chcę zakwestionować założenie, że właściwości gitary nie mogą mieć wpływu po tym, jak sygnał „opuścił gitarę”.

Po pierwsze, sygnał tak naprawdę nie „opuszcza gitary”, dopóki struny nie przestaną całkowicie wibrować. W sensie elektrycznym można tylko powiedzieć, że „zostawił gitarę” na określony czas. Nie jest nierealne myślenie, że to, co dzieje się na gitarze, może wpłynąć na przyszły sygnał (przetworniki nie odbierają po prostu chwilowego sygnału, a następnie nagle się zatrzymują)

Wszystko, co wpływa na wibracje strun, wpływa na to, co przechwytują przetworniki. Na przykład, jeśli gitara rezonuje silniej przy określonej częstotliwości, może to wzmocnić wibracje strun o tej częstotliwości, co z kolei wpłynie na to, co odbiera przetwornik.

Jeśli może tak być w przypadku gitar typu solidbody, wpływ różnych gatunków drewna jest znikomy, ale co z solidbody kontra hollowbody? Paradygmat „dźwięk już wyszedł z gitary” wydaje się sugerować, że powinny brzmieć identycznie, ale podejrzewam, że tak nie jest.

JustAGuy 27 lutego 2016:

Technicznie rzecz biorąc, podłoga i sufit kształtują ton, post-amp. Akustyka pomieszczeń jest głównym czynnikiem wpływającym na jakość nagrań dźwiękowych. Również Dan się nie myli. Każda wibrująca rzecz, która w końcu porusza przetwornikiem (podczas grania lub utrzymywania się nuty), zakłóci pole magnetyczne. W fizyce prawie nigdy nie występuje przypadek, w którym rzeczy mają absolutnie zerowy wpływ na rzeczy wokół nich. Sprowadza się do znaczenia efektu. Na przykład, jeśli coś porusza przetwornik 0,05 pikometra sześć razy na sekundę, to prawdopodobnie ma to znikomy wpływ na dźwięk (tj. nasze uszy nie są w stanie wykryć żadnej różnicy. Nadchodzi moment, w którym inne zmienne zaczynają się zmieniać charakterystyka brzmienia, dodatkowo przy uderzeniu w strunę, ze względu na sztywność (lub jej niewielki brak) szyjka i korpus wibrują, zmieniając odległość między mostkiem a nakrętką, a skracanie i wydłużanie tej odległości zmienia częstotliwość wibracji struny. Może to skutkować tłumieniem wibracji lub potencjalnie niewielkim wzmocnieniem częstotliwości lub alikwotów. Ogólnie rzecz biorąc, nie można powiedzieć z absolutną pewnością, że coś nie ma w tym przypadku wpływu na coś innego. Prawda, jednak jest to, że stopień, w jakim zmiana jest zauważalna, może nie być wykrywalny przez ludzkie ucho.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 12 listopada 2015 r.:

W ogóle nie chodzi o wibracje drewna. Rzeczywiście wibruje i jeśli przyłożysz mikrofon do drewna gitary podczas gry (i jeśli potrafisz zarządzać sprzężeniem zwrotnym), bez wątpienia usłyszysz walory tonalne drewna. Możesz w nią zapukać, żeby to usłyszeć. To jak pukanie do drzwi. JAKIEKOLWIEK drewniane drzwi lub jakiekolwiek przetworzone drewno o to chodzi.

To, czy to drewno w jakikolwiek sposób ukształtuje sygnał pola elektromagnesów przetworników i generowanie sygnału… to już opuściło gitarę na długo przed rozpoczęciem jakichkolwiek wibracji drewna.

Nie. Nie.

Gdyby to była prawda, trzeba by brać pod uwagę wszystko, co wibruje po przyklejeniu struny (pasek, plastik gałek). Ty też wibrujesz. Więc w skrócie, to co mówisz to… zawartość twojego żołądka wpływa na sygnał dochodzący do wzmacniacza. Cholera, to, z jakiego drewna wykonane są Twoje podłogi, wpływa na jakość tonalną. Może jeśli uderzysz wystarczająco mocno, możesz zaangażować sufit.

Dan 11 listopada 2015 r.:

Nie tylko struna wibruje. Sama gitara wibruje, a to, jak wibruje, zależy od brzmienia drewna. Przystawki są przymocowane do gitary i dlatego idą na przejażdżkę. Innymi słowy, wibrują pod strunami, co dodatkowo zakłóca pole magnetyczne. Tak więc otoczenie, w którym umieszczone są przetworniki, wpływa na ton. Dobrym przykładem jest Old Blackie Neila Younga, który jest wyposażony w aluminiową osłonę, która nadaje mu wyjątkowy charakter.

Elton Edgar (autor) z Pensylwanii 11 października 2015 r.:

Nie jestem pewien, co chcesz tu powiedzieć. Chociaż prawdą jest, że drgania strun zanikają w drewnie gitary, dzieje się tak po tym, jak sygnał już opuścił gitarę.

Początkowe zakłócenie pola magnetycznego nad przetwornikami i jego kolejne sygnały już opuściły gitarę, zanim jakikolwiek zanik może wpłynąć na oryginalnie generowany sygnał.

To tak, jakby powiedzieć, że drewniana rękojeść młotka wpływa na ton generowany przez uderzenie w gwóźdź. Gwoździe zostały wbite, wibracje drewna później są bezcelowe. O ile sama gitara nie jest metalowa i pusta, usłyszysz dźwięk generowany akustycznie, tak jak w przypadku każdego instrumentu akustycznego. Gitara elektryczna nie jest instrumentem akustycznym w klasycznym sensie.

Z badania dowiedziałem się, że drgania strun zanikają w drewnianym korpusie. To nie jest argument. Chodzi o to, czy zanik ten koloruje sygnał idący do wzmacniacza, czego tak nie jest.

Wielka debata na temat drewna na gitarze elektrycznej: rozwiązana!