Spisu treści:
- Fender Pawn Shop Offset Special
- Schecter Ultra III
- Eastwood Wandre DLX
- Ibanez Iceman IC500
- Końcowe przemyślenia
- Uwagi
Autor beletrystyki historycznej i miłośnik muzyki. Uwielbiam pisać recenzje sprzętu, aby pomagać innym muzykom.
Fender Pawn Shop Offset Special
Kiedy w 2011 roku Fender wypuścił radykalnie dziwną serię gitar Pawn Shop, większość gitarzystów nie wiedziała, co o tym myśleć. Jaki biznes Fender wprowadził innowacje po tylu dziesięcioleciach robienia tego, co robi tak dobrze? Seria Pawn Shop, po tym, jak szok minął, skończyła się dobrze dla Fendera, a lata 2012 i 2013 przyniosły dalszy sukces dzięki rozszerzonej linii modeli. Szczerze mówiąc, każda z serii Pawn Shop może tu siedzieć, ale ograniczę się tylko do dwóch.
Offset Special został wprowadzony w 2012 roku i jest czymś w rodzaju potwora gitarowego Frankensteina. Na pierwszy rzut oka to chyba najbardziej „normalna” z wymienionych tutaj gitar. Jednak to suma jego części naprawdę wyróżnia go jako osobliwość. Czy możesz sobie wyobrazić kogoś, kto wpadłby na taki pomysł: „Co by się stało, gdybyśmy wzięli Strata, pobrali go z Jazzmasterem, a potem ich potomstwo poślubiło Thinline Telecaster?” Ta myśl jest tak absurdalna, że absolutnie musiała zadziałać… i zadziałała.
Z kształtem i konturami zaczerpniętymi ze Strata, przetwornikami i mostkiem skradzionym Jazzmasterowi oraz niesamowitym otworem f zaczerpniętym z Thinline Tele, masz tak wyjątkową gitarę, że nie sposób się jej nie zachwycać: czy ty”. Obrażony na jego zuchwałość lub zachwycony jego śmiałością zależy od ciebie. Jest to jednak fajna gitara, mocno pasująca do noise rocka, a nawet muzyki w stylu jazzowym.
Cena: 799 $
Schecter Ultra III
Schecter jest zwykle utożsamiany z przyzwoicie wycenionymi twardszymi gitarami. Chociaż produkują wiele gitar wartych sprawdzenia, uważam, że ich seria Retro jest naprawdę wyjątkowa i warta swojej ceny pod każdym względem.
Pod koniec zeszłego roku zobaczyłem Ultra III wiszącego w magazynie w lokalnym sklepie z gitarami i od razu zrobiłem to podwójnie. Na ścianie otoczonej przez typowych winowajców, takich jak Fender, Gibson, Ibanez, PRS, itp., nie można było nie dać się całkowicie pociągnąć do Ultra III i podłączyć go. Nie zawiodłem się.
Gdyby Gretsch stworzył gitarę elektryczną typu solid body w latach pięćdziesiątych, najprawdopodobniej właśnie tak by powstał. Dzięki trzem warczącym przetwornikom inspirowanym Gretsch, każdy z własnym trójpozycyjnym przełącznikiem (wyłączanie/włączanie/dotyk cewki), brzmienie jest królem w Ultra III. Dodaj do tego ultra-fajne wibrato Bigsby oraz korpus i szyjkę wykonaną w całości z mahoniu, a otrzymasz ciemną, ciepłą i niebezpieczną gitarę, która nie ma sobie równych na rynku.
Cena: $649
Eastwood Wandre DLX
Dla tych, którzy jeszcze nie doświadczyli widoku gitary Eastwood, cieszę się, że mogę was przedstawić. Założona w 2001 roku w celu przywrócenia popularnych modeli vintage z powrotem na światło dzienne, firma Eastwood (która ma również linię o nazwie „Airline”, patrz poniżej) została dobrze przyjęta przez krytyków i znanych muzyków od samego początku. Kampania marketingowa Eastwooda jest dość prosta, ale zawiera trzy słowa: „rozumiem”.
Wandre DLX jest co najmniej asymetryczny. W rzeczywistości najprawdopodobniej czułby się równie dobrze w muzeum sztuki nowoczesnej, jak w rękach gracza. Posiada trzy kusząco niezwykłe mini-humbuckery, które zapewniają czystszy i jaśniejszy dźwięk niż w przypadku większych humbuckerów, z indywidualnymi włącznikami/wyłącznikami dla każdego przetwornika. Odciążony mahoniowy korpus z komorami zapewnia ciepło i mniejsze obciążenie ramienia, a vibrato Bigsby dodaje uroku vintage. Gwiaździste inkrustacje na palisandrowej podstrunnicy i klonowy rygiel na gryfie sprawiają, że jest to naprawdę dziwna i wyjątkowa gitara, którą należy doświadczyć i zdecydowanie traktować poważnie.
Cena: $879
Ibanez Iceman IC500
Każdy potrzebuje dziadka, a Lodziarz z pewnością kwalifikuje się do tytułu na tej liście. Choć może nie przypominać żadnego dziadka, którego ostatnio widziałaś, Lodziarz zawstydza pozostałych z perspektywy długowieczności. Debiutując jako Ibanez Artist 2663 w 1975 roku, Iceman zyskał światową uwagę jako gitara z wyboru dla Paula Stanleya z KISS pod koniec lat 70-tych. Uwaga powróciła do Icemana w latach 90-tych, kiedy Stanley ponownie zaczął używać Icemana, a następnie w 2000 roku, gdy pojawił się System of a Down's Daron Malakian.
Dobrze dopasowany do cięższej strony muzyki w dzisiejszych czasach, IC500 ma mahoniowy korpus z trzyczęściowym gryfem z mahoniu i klonu, zwieńczonym palisandrem. Połącz gryf ze stałym mostkiem smyczkowym, a otrzymasz gitarę, która ładnie wybrzmiewa podczas solówek. Aktywatory Dimarzio D to przetworniki z wyboru, świetne przetworniki do cięższych stylów muzycznych, które działają podobnie jak aktywny przetwornik bez baterii lub sterylnego, czystego brzmienia. Zarówno przetworniki gryfu, jak i mostka mają tę samą ogólną głośność i mają mnóstwo miejsca na głowę dla przejrzystości akordów lub solówek.
Cena: $699
Końcowe przemyślenia
Więc znowu, powtórzę moje pierwsze pytanie: pasować czy wyróżniać się? Chociaż żadna z tych gitar nie sprzeda się lepiej niż gitary wagi ciężkiej w przemyśle gitarowym, to jednak każda z nich jest świetną gitarą. Czasami trudno jest odróżnić się od tłumu, ale dla tych, którzy są wystarczająco odważni, aby się zanurzyć, oto świetna lista startowa do rozważenia. Daj nam znać o innych, których uważasz za cudownie dziwnych w sekcji komentarzy poniżej.
Uwagi
Muzyka nazistowska 12 czerwca 2020 r.:
Świetna strona i dobre informacje