Half Stack vs. Full Stack vs. Combo: Który wzmacniacz gitarowy w zespole?

Spisu treści:

Anonim

Autor jest gitarzystą i basistą z ponad 35-letnim doświadczeniem muzycznym.

Wybór wzmacniacza

Mam nadzieję, że niektóre z nich pomogły ci zdecydować, jakiego wzmacniacza potrzebujesz w swojej sytuacji w zespole. Jeśli nie, oto kilka innych rzeczy do przemyślenia. Pamiętaj, że to wszystko jest ogólnie.

Gracze rockowi, hard rockowi i metalowi zwykle radzą sobie najlepiej z połową stosów. Oczywiście numerem jeden jest tutaj Marshall, ale Peavey 6505 to kolejna solidna opcja i jest wiele innych. Bugera to niedroga marka, która pozwala graczom z ograniczonym budżetem zbudować pół stosu za niewielką ilość monet.

Te wzmacniacze chwytają epickie dźwięki, których wielu gitarzystów szuka w rocku i metalu, i są wystarczająco głośne, aby poradzić sobie z ciężkimi perkusistami i agresywnymi basistami na próbach. Prawidłowo obsługiwane w sytuacjach na żywo i podczas nagrywania, prawdziwy klimat tych wzmacniaczy i obudowy 4x12 jest widoczny.

Gitarzyści w gatunkach, które nie polegają na tak bardzo ciężkich zniekształceniach, mogą dobrze sobie radzić ze wzmacniaczami combo. Fender to prawdopodobnie największa marka w wysokiej jakości wzmacniaczach combo, a ich seria Hot Rod brzmi świetnie za niedużą gotówkę. Jest też wiele innych. Gracze country, bluesa i lżejszego rocka mogą preferować kombinację od połowy stosu. Ci gracze również mogą skłaniać się ku wzmacniaczom combo o mniejszej mocy, które po wciśnięciu prezentują niesamowite tony.

Oczywiście decyzja należy do Ciebie. Nie ma powodu, dla którego gitarzysta metalowy nie mógłby sobie poradzić z combo 1x12, i nie ma powodu, dla którego gitarzysta country nie mógłby używać pełnego wzmacniacza. Nie ma złej odpowiedzi, a najważniejsze jest znalezienie wzmacniacza, który kochasz. Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł zdecydować między wzmacniaczem o połowie stosu, pełnym stosie i wzmacniaczem combo w zależności od sytuacji w zespole.

Który wzmacniacz jest dla Ciebie?

Treść ta jest dokładna i prawdziwa zgodnie z najlepszą wiedzą autora i nie ma na celu zastąpienia formalnej i zindywidualizowanej porady wykwalifikowanego specjalisty.

Uwagi

Poklepać z Centerville Georgia w dniu 12 czerwca 2018 r.:

Używam głowicy Marshall TSL 60, JCM 900 skośnej i JCM 900 Vintage prostych.

Gopher gitarowy (autor) 2 grudnia 2016 r.:

@Metalmike: Zgadzam się, że wysokość plus projekcja to dwie rzeczy, które sprawiają, że 4x12 wydaje się tak ogromny. Podniesienie mniejszej szafki do góry rzeczywiście pomaga, chociaż myślę, że szafki brzmią lepiej, gdy są ustawione na podłodze. Gitarzyści, którzy omikrofonują swoje wzmacniacze podczas koncertów, nie muszą się martwić żadną z tych rzeczy. Mogą sobie poradzić z 50-watowym półprzewodnikiem 1x12, jeśli sobie tego życzą!

Metalmike 1 grudnia 2016 r.:

odpowiednia wysokość jest interesująca. 4 x 12 na podłodze + głośny perkusista musi mieć dużo głośności, żeby wszystko usłyszeć. w małych pomieszczeniach lub na scenach nie można usłyszeć całego dźwięku, jeśli nie jest podniesiony. Najlepszy dla mnie jest pełny stack redukujący głośność i wysokość w korektorze. Uszy będą wdzięczne…. Inny pomysł 2 x 12 podniesiony na 40 cm Podest, który można wykorzystać jako etui na kable itp.

Gopher gitarowy (autor) 2 października 2016 r.:

Cześć Powtórzonego Prawa! Wygląda na to, że masz tam świetny projekt! Jeśli chodzi o decyzję między 2x12 a 4x12, mogę powiedzieć tylko to, co myślę, że się domyślam. Zwykle powiedziałbym, że idź z 4x12, jeśli nie zamierzasz go przenosić, i 2x12, jeśli chcesz go ciągnąć na koncerty (nawet to opinia, która bardzo się zmieniła przez lata!). Myślę jednak, że w tym przypadku wybrałbym zamknięty 4x12. Generalnie wolę dźwięk dodatkowych głośników i zamkniętych kolumn, a nawet jeśli zdecydujesz się je przenieść, nie będzie to o wiele bardziej kłopotliwe niż 2x12.

Zwłaszcza, że ​​jest to projekt, który ewidentnie rodzi się z miłości, a nie z konieczności, poszłabym za tym, co mi się bardziej podobało, i zapomniałam o tym, co może się wydarzyć w przyszłości. Dla mnie byłby to 4x12, ale wybierz to, co sprawia, że ​​jesteś najszczęśliwszy.

Po raz kolejny powiedziałem, że to naprawdę fajny projekt. Ten wzmacniacz będzie wyglądał niesamowicie w Twoim domu!

Księga Powtórzonego Prawa 1 października 2016 r.:

Buduję/odnawiam niestandardowy wzmacniacz przy użyciu nowej, trapezoidalnej obudowy w stylu vintage Vox i wypełniam go nowym 100-watowym wzmacniaczem modelującym Vox. Głównie dlatego, że nigdy nie miałem wzmacniacza Vox. Nazwij to hobby lub wysiłkiem miłości, bo cholera, uwielbiałem wygląd tych starych, vintage'owych wzmacniaczy Vox; były wręcz seksowne! Elektronika była niestabilna jak diabli, ale wygląd był niezrównany, dopóki nie pojawił się Marshall.

W każdym razie mam zrobione głowę i jestem rozdarty między dopasowaniem jej do otwartej tylnej szafki Buckingham 2x12 lub Royal Guardsman 2x12 lub Baby Beatle 4x12 z zamkniętą szafką tylną. Oba ostatnie dwa mają identyczny rozmiar fizyczny. Kabina Buckingham i głowica wzmacniacza zamontowane na chromowanym wózku mają około 38 cali wysokości. Royal Guardsman & Baby Beatle z głowicą wzmacniacza zamontowaną na chromowanym wózku mają około 49 cali wysokości. Chciałbym usłyszeć opinię na temat tego, co byłoby bardziej praktyczne w użyciu dla dzisiejszego muzyka. Jestem z czasów BIG AMPS; Fender Dual Showman, Ampeg's, Vox Super Beatles, Marshall's, Hammond B-3's & Leslie's, itp., ale nie gram już w zespołach, więc na razie to tylko dla rozrywki, ale bym się postarał o właściwe brzmienie .

Bardzo podobał mi się ten artykuł o praktyczności wzmacniacza. Zebrałem i odrestaurowałem całkiem spory asortyment różnych wzmacniaczy, więc jeśli KIEDYKOLWIEK zagram ponownie, przyniosę taki, który brzmiał dobrze i jest przenośny. Nie widzę, żebym to nosiła, ale ktoś kiedyś, jak odejdę, obejmie ją w posiadanie i chciałbym wiedzieć, co jest ważne dla dzisiejszego muzyka. Czy warto byłoby przywieźć większy wzmacniacz, gdyby dźwięk był odpowiedni? …2x12? ….4x12? Chciałbym usłyszeć twoje przemyślenia na ten temat, więc włącz to!

Rankingroger 5 września 2016 r.:

Pojedynek 60-watowy combo 2x12 i 4x10 działa świetnie. Dużo objętości i lekkość. Zastanów się również, przez co grają twoi koledzy z zespołu, abyś mógł ich nadążyć lub zagłuszyć.

Gopher gitarowy (autor) 28 stycznia 2016:

Dobra rada, TomBob! Pozostawia to również możliwość dodania kolejnej kabiny 2x12, co daje elastyczną platformę, w której możesz zabrać jedną lub obie kabiny w zależności od występu. Basiści mają tendencję do montowania swoich zestawów trochę częściej, ale nie ma powodu, dla którego gitarzyści też to robią.

TomBob 27 stycznia 2016:

Pomiędzy półstosem a wzmacniaczem combo znajduje się głowica wzmacniacza i kolumna 2x12. Często korzystałem z tej konfiguracji, uzyskujesz pełnię oddzielnej kolumny (wolę dość duży, zamknięty tył 2x12, aby uzyskać dźwięk zbliżony do 4x12) w znacznie łatwiejszym do przenoszenia rozmiarze. Uważam, że ta konfiguracja jest łatwiejsza do przenoszenia i lżejsza do przenoszenia niż połowa stosu lub kombinacja.

Gopher gitarowy (autor) 23 stycznia 2014:

Słuszna uwaga, nuffsaidstan. Efekty i procesory efektów przeszły długą drogę. Głośny, czysty wzmacniacz i solidna stajnia efektów to kolejna realna opcja.

wariatka 23 stycznia 2014:

Cześć, ciekawe centrum, zawsze znajduję combo świetne do ćwiczeń w sypialni, ale do grania na żywo wolę wzmacniacz i kolumnę ustawione na czyste i używać pedałów do efektów, ale tylko parę z regulacją głośności, niektóre z tych nowoczesnych kombinacji mają świetne wbudowane efekty, ale głośność jest dla mnie zbyt duża i zmniejszona.

Half Stack vs. Full Stack vs. Combo: Który wzmacniacz gitarowy w zespole?